![]() |
Nareszcze jakieś info!
Mam nadzieję, że jednak uda się Wam wjechać do Chin! Ale się porobiło... Pozdrawiam. |
wiesci z pola bitwy !!!!!!!!!! Jest fajnie bedzie jeszcze lepiej wczoraj ostry off na wysokosci 3800 dzis ja nie stety po asfalcie nad jezioro song a Podosy Sambory Waldki i jedna terenowka gorami i ostrym szutrem nad to samo jezioro maja 350 km ale czy dzis dojada nie liczymy na to nam sie udalo interneta dorwac wiec napisze wam cos. Zdrowi zadowoleni zmeczeni maszyny ok nie ma co sie martwic pewnie teraz znow pare dni bez dostepu do neta jak bedzie tylko mozliwosc napiszemy
|
ok !!!!!!!!!!
|
Jojna!! Do cholery cięzkiej! Ty tu nie pieprz, tylko melduj, czy kitajce Was wpuszczą!
;) Ale foty naszej ściezki na Barskoon i opis na stronce... Curwa... ide sie napić... :hello: |
Cytat:
O JA ŚLEPA CIPA!!!!! PRZEGAPIŁEM FLASZKOWANIE!! :mur: :mur: :mur:AAAaaaauuuuuuu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!.............................. |
Podos eSMSmanił, że szwendają się wokół Issyk Kul i czekają na możliwośc wjazdu do Chin. Ponoć kitajce obiecuja, że w środę puszczą... ale...
ujgurowie nie odpuszczają :( a czas leci... Zdrowia! :hello: |
Cytat:
Ale nie martw się coś się jeszcze będzie działo. :haha2: |
POzdrowka z Narynia. Jutro sie wyjasni czy Kitajce otworza nam wrota. W tej chwili wyglada to optymistycznie. Dziz przypomnialem sobie jak wyglada asfalt. NIe bylo go przez kilka dni, a udawalo sie robic przeloty do 300 km. Po prostu zajebioza. Szwendanie sie po Tien Szaniu nadaje sens istnieniu. Wszyscy zdrowi i maszyny toze.
pozdrawljiajem i jedziemy na poludnie do Sary Tasz... |
Cytat:
Cytat:
Macie jakiś Plan B na wypadek definitywnego zaszlabanienia? Co ja gadam... przeca musza Was wpuścić! Będzie git! Zdrowia! :hello: |
Witajcie,
cywilizacji niet. pierwszy raz widze internet od tygodnia i nic nie wskazyjezeby mialo byc lepiej. No piekna jest ta Kirgizja - zielona i dzika. Asfalt jest rzadkoscia, szutrowki powycinane pomiedzy wysokimi gorami. Klimaty fantastyczne, przebiegi dzienne nie przekraczajace 300 km. Afryczki hulaja az milo, kupa w wiekszoci twarda, jemy wszystko co daja po knapach, odwazylismy sie na salatke z pomidorow i zyjemy. Temperatury raczej wyzsze niz nizsze. Pierwszy dzien dzis (Tash Rabat) Lalo cala noc i rano trzeba bylo sie ubrac. Ale po dojechaniu do Narynia jest ponad 20 stopni.Za chwile odpalamy droga w kierunku na Kazarman i Jalalabad przez Ak-Tal (co to jeszcze nikt nia nie jechal) Czas na nas. Pozdrawiamy |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:45. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.