Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (https://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (https://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   O Stambule, zimowej porze i o akumulatorze.(20.XII.2019- 03.I.2020) (https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=36453)

Bekas 12.01.2020 20:56

Powtórzę to co przedmówcy, czytając czuło się mróz i widziało to co przeżywałeś. Super opisane, wielkie dzięki

Lis 12.01.2020 21:20

Cytat:

Napisał Adagiio (Post 664851)
Dzięki za opowieść.
Ps. Byłem chyba w 94 w Stambule, ale nie zapamiętałem nic żeby chcieć tam kiedyś wrócić.

Byłem w 2012 i od tamtej pory wiele razy chciałem wrócić... ;)
Dziękuję CeloFan, że mogłem się z Tobą tam wybrać :)

consigliero 13.01.2020 18:51

Wątek twój wraz z Kaukazem ratują mnie przed sczeźnięciem z powodu depresji.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Emek 13.01.2020 19:46

Dzięki CeloFanie :bow:. Dla mnie jesteś mistrz słowa i celnego oka. Z niecierpliwością będę czekał na kolejne relacje.

rumpel 13.01.2020 20:51

Czadzik ;)

Gończy 14.01.2020 09:14

Dzięki Celofan za kolejną historię. Świetnie mi się to czytało i oglądało.
Pozdrawiam.

wezyr 14.01.2020 13:57

Często czytam relacje i rzadko komentuje ale tym razem muszę.....czapki z głów (albo kaski z głów) przed tobą Celofan - wyjazdu zazdroszczę, a pisania tym bardziej!
....Prośba jedna.....jeździj więcej i więcej relacji pisz :)

RAVkopytko 14.01.2020 20:38

CeloFan,w sumie to przejechaliśmy się wszyscy z Tobą :)

CeloFan 14.01.2020 21:59

:Thumbs_Up:

Nooo. Wiedziałem, że sam nie jadę :)

greszczyn 15.01.2020 21:21

CeloFan - piękny reportaż :beer2:.

Cytat:

Napisał CeloFan (Post 664621)
:Thumbs_Up:
Patrząc z okna pokoju w dół, widzę tylną część kanapy motocykla. Moja inwestycja życia i ulubieniec. To mechanizm oczywiście ale przecież lubimy rzeczom nadawać ludzkie cechy. To rzecz do której trzeba mieć zaufanie wybierając się w podróż. To przedmiot nad którym przeważnie mamy kontrolę. Wlewając benzynę do baku, mamy nadzieję, że dowiezie nas bezpiecznie do określonego miejsca. Bez motocykla pod sobą i bez drogi przede mną, bez deszczu, słońca, wiatru, pokonywanych kilometrów, wyimaginowanego albo prawdziwego celu i bez tej namiastki swobody czuję, że krew krąży coraz wolniej. Gęstnieje, zamula się i stygnie.
Ten kawał żelastwa sprawił, że od kilku lat kolekcjonuję wspomnienia zarezerwowane dla ludzi patrzących na świat zza szyby kasku.
CF

Przepiękne .:Thumbs_Up:


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:53.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.