Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Dział Producentów i Dostawców (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=53)
-   -   MOTOOILER olejarka łańcuchowa (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=3190)

matjas 07.01.2010 23:33

Cytat:

Napisał baloo123 (Post 92101)
Zastanawiam się tylko jak to zamontować bo przy "czopku" to podobno wszystko musi być chromowane albo skórzane...

montował to jeden klyent w Kawie VX800 czy jakoś tak. taki nowy wulkan chyba na czoperowo. fajnie wyszło i nie ma jakoś obciachu, że to mało armaturowy osprzęt. nawiasem mówiąc to już sam sterownik wygląda zgoła inaczej niż ten na początku wątku.

daj znać na priva to podeślę ci zdjęcia tego 'czopka' ;)

co do wersji w sprzedaży to wciąż jest i będzie póki co ta sama.

zdrowaś
matjas

willard 30.01.2010 10:48

Hej, jak tam prace nad ulepszona wersja? Kiedy bedze dostepna?

płock1964 30.01.2010 12:11

Założyłem dość dawno temu owo urządzenie , jeszcze w fazie przedprototypowej do samodzielnego zakupu, przeróbki i montażu - opis przez kolegę , który to wymyślił okazał się wystarczający, cieszyłem sie więc długo wzorcowo nasmarowanym łańcuchem. Zmieniłem moto i jestem w fazie kompletowania następnego zestawu. I w tym miejscu naszły mnie wątpliwości ? We wszystkich takich ustrojstwach sposób montażu dyszy jest w zasadzie jednakowy - na końcu wachacza dysza podaje olej w zasadzie na zębatkę, a więc na jedną stronę łańcucha. Olej ma własności penetrujące, więc wszystko ok. A mnie naszło na zmianę ? I wymyśliłem, żeby dyszę z olejem dać zaraz za zębatką napędową, czyli przy silniku.

Zyski z takiej operacji?:
1. Brak możliwości uszkodzenia lub wręcz urwania dyszy
2. Brak możliwości uszkodzenia przewodu olejowego w miejscu dość mocnego zgięcia i wielokrotnego zginania w czasie jazdy ( przejście z ramy na wachacz ) - wężyki polipropylenowe z czasem sztywnieją w kontakcie z olejem i światłem.
3. Krótsza odległość od dyszy do zaworu.
Minusy z takiej operacji?:
Czy ktoś już tego próbował? Innymi słowy - czy nie wyważam otwartych drzwi?

matjas 30.01.2010 12:48

Cytat:

Napisał willard (Post 96939)
Hej, jak tam prace nad ulepszona wersja? Kiedy bedze dostepna?


powiem tyle, że trwają. mać.

co do podawania na zębatkę zdawczą - nie próbowałem ale widziałem takie rozwiązanie właśnie w AT zrobione nie przez byle kogo a przez chłopaków z pro-oilera niestety nie opatrzone komentarzem co do jego zad i walet.
moje pięć groszy:
+ ciężej urwać ale ... jak do tej pory słyszałem tylko o jednym niepotwierdzonym, takim przypadku. poza tym np. Bajrasz był z motooilerem na Kolskim i nie urwał. Ja jeździłem po jakichś dziurach na Kacie i też było ok.
- z punktu widzenia usera znacznie cięższy montaż;
- olej podawany na zębatkę, będzie poddawany ZNACZNIE większej sile odśrodkowej i będzie wyrzucany z zębatki być może szybciej niż osiągnie swoje przeznaczenie. poza tym syf pod moto na postoju masz gwarantowany bo już teraz ogólnie zdawcza zębatka to 'miejsce zrzutu' właśnie ze względu na siłę odśrodkową o takiej a nie innej wartości;
- nie masz możliwości obejrzeć czy wszystko jest na miejscu i czy działa poprawnie. z tego co pamiętam w swoim starym łbie ściąganie osłony zębatki zdawczej nie jest to czynność, którą rad byłbym przeprowadzić np. na postoju.

''2. Brak możliwości uszkodzenia przewodu olejowego w miejscu dość mocnego zgięcia i wielokrotnego zginania w czasie jazdy ( przejście z ramy na wachacz ) - wężyki polipropylenowe z czasem sztywnieją w kontakcie z olejem i światłem'' - co do tego to bym się nie martwił. pomyśl jak pracuje taki wężyk kiedy jest zagięty na promieniu powiedzmy 5cm - a tak mniej więcej jest??? trzebaby chyba ze 100 lat jeżdzić, żeby to pękło.
3. Krótsza odległość od dyszy do zaworu - różnica 50cm to chyba nie jest problem - co ma wylecieć, wyleci - od tego jest regulacja na kierze, żeby kierownik mógł sobie podkręcić jak mu mało.

oczywiście każda pliszka swój ogonek chwali, ale w świetle tego co uważam na ww. temat pozostanę przy obecnym rozwiązaniu nie twierdzę jednak, że Twój pomysł jest zły - po prostu myślę, że zamiast upraszczać komplikuje ;)

matjas

bajrasz 30.01.2010 13:33

No właśnie. Wypadało by w końcu napisać ze dwa słowa.
Motooilera zamontował mi Matjas w wersji bardzo Alfa, przed wyjazdem na Kolski.
Ale miałem frajdę, jak Myku-germański oprawca, walczył z jakimiś szprajami, a my w tym czasie spożywaliśmy np deserek. Regulacja dozowania jest płynna, tak więc można sobie ustawić zgodnie z potrzebą. Chcesz mieć spływający łańcuch oliwą-masz, chcesz średnio wypieczony-masz, ma ci szeleścić niczym świerszcz-proszę.
Od momentu montażu przybyło mi 22tysiące km. Działa sprawnie i bezproblemowo.
Uwagi...brak uwag,tak więc polecam tego sprzedawcę i jego produkt:)

płock1964 30.01.2010 19:57

Cytat:

Napisał matjas (Post 96956)
powiem tyle, że trwają. mać.

co do podawania na zębatkę zdawczą - nie próbowałem ale widziałem takie rozwiązanie właśnie w AT zrobione nie przez byle kogo a przez chłopaków z pro-oilera niestety nie opatrzone komentarzem co do jego zad i walet.
moje pięć groszy:
+ ciężej urwać ale ... jak do tej pory słyszałem tylko o jednym niepotwierdzonym, takim przypadku. poza tym np. Bajrasz był z motooilerem na Kolskim i nie urwał. Ja jeździłem po jakichś dziurach na Kacie i też było ok.
- z punktu widzenia usera znacznie cięższy montaż;
- olej podawany na zębatkę, będzie poddawany ZNACZNIE większej sile odśrodkowej i będzie wyrzucany z zębatki być może szybciej niż osiągnie swoje przeznaczenie. poza tym syf pod moto na postoju masz gwarantowany bo już teraz ogólnie zdawcza zębatka to 'miejsce zrzutu' właśnie ze względu na siłę odśrodkową o takiej a nie innej wartości;
- nie masz możliwości obejrzeć czy wszystko jest na miejscu i czy działa poprawnie. z tego co pamiętam w swoim starym łbie ściąganie osłony zębatki zdawczej nie jest to czynność, którą rad byłbym przeprowadzić np. na postoju.

''2. Brak możliwości uszkodzenia przewodu olejowego w miejscu dość mocnego zgięcia i wielokrotnego zginania w czasie jazdy ( przejście z ramy na wachacz ) - wężyki polipropylenowe z czasem sztywnieją w kontakcie z olejem i światłem'' - co do tego to bym się nie martwił. pomyśl jak pracuje taki wężyk kiedy jest zagięty na promieniu powiedzmy 5cm - a tak mniej więcej jest??? trzebaby chyba ze 100 lat jeżdzić, żeby to pękło.
3. Krótsza odległość od dyszy do zaworu - różnica 50cm to chyba nie jest problem - co ma wylecieć, wyleci - od tego jest regulacja na kierze, żeby kierownik mógł sobie podkręcić jak mu mało.

oczywiście każda pliszka swój ogonek chwali, ale w świetle tego co uważam na ww. temat pozostanę przy obecnym rozwiązaniu nie twierdzę jednak, że Twój pomysł jest zły - po prostu myślę, że zamiast upraszczać komplikuje ;)

matjas


Moment. Ja napisałem, że dysza będzie za zębatką - ok 1 cm. Olej będzie kapał na środek łańcucha dolnego. Dojedzie na tył i tam dopiero będzie poddany sile odśrodkowej. Rzeczywiście trudniej będzie skontrolować , czy wszystko ok. Syf w tym miejscu rzeczywiście miałem, jak smarowałem szprejem. Jak olejem - czysto. Poza tym ilość oleju nie ulegnie zmianie, tylko miejsce . Co do chwalenia - przeczytaj jeszcze raz uważnie początek mojego postu.
Pozdrawiam.

matjas 31.01.2010 11:07

1 Załącznik(ów)
Cytat:

Napisał płock1964 (Post 97022)
Moment. Ja napisałem, że dysza będzie za zębatką - ok 1 cm.
Co do chwalenia - przeczytaj jeszcze raz uważnie początek mojego postu.
Pozdrawiam.

hej
nie zrozumieliśmy się dwukrotnie ;)

raz ja Ciebie a później Ty mnie. zatem:
1. ok, dysza za zębatką - przepraszam - nie doczytałem. nie wiem jak to będzie działać. spróbuj. wiem tylko, że olej fajnie kapie na łańcuch na postoju. jak się jedzie to już nie jest tak różowo i chętnie goniony pędem powietrza wyląduje obok. pewnie za tą pokrywką AŻ tak nie wieje ale warunki są dalekie od laboratoryjnych to pewne. gdybym miał cokolwiek radzić to zrobiłbym tak jak na zdjęciu wzmiankowanej wcześniej firmy bo ostatecznie chłopaki się na tym znają.

2. pisząc, że o 'pliszce' miałem na myśli swoje rozwiązanie dot umiejscowienia dyszy.

myślę, że szkoda wyważać otwarte drzwi ale zrobisz jak uważasz. daj później tylko znać czy zadziałało tak jak sobie tego, życzyłeś. na takim feedbacku wzbogaca się forum.

pozdrawiam serdecznie
matjas

płock1964 31.01.2010 20:59

Cytat:

Napisał matjas (Post 97061)
hej
nie zrozumieliśmy się dwukrotnie ;)

raz ja Ciebie a później Ty mnie. zatem:
1. ok, dysza za zębatką - przepraszam - nie doczytałem. nie wiem jak to będzie działać. spróbuj. wiem tylko, że olej fajnie kapie na łańcuch na postoju. jak się jedzie to już nie jest tak różowo i chętnie goniony pędem powietrza wyląduje obok. pewnie za tą pokrywką AŻ tak nie wieje ale warunki są dalekie od laboratoryjnych to pewne. gdybym miał cokolwiek radzić to zrobiłbym tak jak na zdjęciu wzmiankowanej wcześniej firmy bo ostatecznie chłopaki się na tym znają.

2. pisząc, że o 'pliszce' miałem na myśli swoje rozwiązanie dot umiejscowienia dyszy.

myślę, że szkoda wyważać otwarte drzwi ale zrobisz jak uważasz. daj później tylko znać czy zadziałało tak jak sobie tego, życzyłeś. na takim feedbacku wzbogaca się forum.

pozdrawiam serdecznie
matjas

Pozdrawiam. Właśnie dlatego, żeby nie wyważać otwartych drzwi, popełniłem tego posta, przyznam, że pod wpływem :chleje:. Pomyślałem o dyszy niżej i centralnie. I myślę , że tak zrobię, żeby się przekonać. Muszę tylko zdjąć pokrywę zębatki i sprawdzić, czy jest miejsce. I po pół roku opiszę wyniki - lub wcześniej jak będzie do d.....

I jeszcze jedno do jakiegoś mądrzejszego : jak zmienić moto w profilu ? Jak próbuję, to mi coś takiego wyskakuje ?:
You did not enter the correct format for the Zadanie do wykonania field. Please read the field description for the expected format.

myku 31.01.2010 22:19

Cytat:

Napisał bajrasz (Post 96965)
No właśnie. Wypadało by w końcu napisać ze dwa słowa.
Motooilera zamontował mi Matjas w wersji bardzo Alfa, przed wyjazdem na Kolski.
Ale miałem frajdę, jak Myku-germański oprawca, walczył z jakimiś szprajami, a my w tym czasie spożywaliśmy np deserek. Regulacja dozowania jest płynna, tak więc można sobie ustawić zgodnie z potrzebą. Chcesz mieć spływający łańcuch oliwą-masz, chcesz średnio wypieczony-masz, ma ci szeleścić niczym świerszcz-proszę.
Od momentu montażu przybyło mi 22tysiące km. Działa sprawnie i bezproblemowo.
Uwagi...brak uwag,tak więc polecam tego sprzedawcę i jego produkt:)

Guzik prawda.Ja psikalem sprejem przeciw komarom:D.To wy ciagle cos tam dolewaliscie:D

AWOBIALY 09.02.2010 22:35

HEJ JA ZAMONTOWAŁET TO TAK
http://picasaweb.google.com/awobialy...58237978778258


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:52.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.