![]() |
Osobiście wybrałbym wariant w jedną stronę Berlin -Narbonne i dalej na kołach, a na powrót opcja Tanger Genova promem i do domu na kołach.
Opcja pierwsza to koszt przy 2 motocyklach i 3 osobach 635,5 EUR z kuszetką. Powrót jest sporo droższy bo 910 z kabiną dla 3 osób zewnętrzą , oczywiście można wziąć samo siedzenie wtedy koszt wyniesie około 620 EUR dla 3 osób i 2 motocykli. Czasowo pierwszy wariant to około 24 godzin a drugi prawie to 2 noclegi na promie. PozdrawiaM |
Po szybkiej i pewnie niedokładnej kalkulacji wychodzi 3800 do Maroka i z powrotem, łącznie z paliwem w wersji komfort. Można zaoszczędzić ok 3 dni. W wersji hardcore, będzie ok 2000 łącznie ze zużyciem opon, olejem itp. Oczywiście te cyferki mogą się nieco zmienić, ale raczej na niekorzyść komfortu! Kurde, trochę drogo, przynajmniej dla mnie. Może wersja bus, lub np TIR!. Nie wiem jak to jest z tirami, ale może dało by się upchnąć motorki na pakę? Może ktoś ma jakieś doświadczenie?
|
Na pakę upchnąć motorki da się z pewnością, hehe..
Problem jest taki, że trudno zaplanować to wcześniej, bo kto wie, co będzie wiózł za 2 tygodnie:dizzy:, trudno znaleźć niedoładowanego do końca Tira i z towarem, co może jechać razem z motongami. Poza tym - no problem. Jak chcecie zorganizowaną grupą w kilka motocykli, to moim zdaniem lepiej załatwiać przez jakąs spedycję typu DHL, co zajmuje się przewożeniem zbieraniny, ale tu znowu koszta.. |
Na Tir-a to nie takie proste wsadzić "na dziko" - po pierwsze - jak kolega napisał nie wiem gdzie bedzie za dwa tygodnie i z czym bedzie jechał. Poza tym - na Hiszpanie, Portugalię jeżdżą przeważnie chłodnie - a taki jegomość Ci nie weźmie motocykli - bedzie miał kłopoty jak cholera jak go sprawdzą w czasie drogi - sprawy sanitarne. Poza tym nawet jak jedzie prywaciaż i ma np umowę z jakąś firmą na stałe przewozy to przeważnie jest klauzula - zakaz wożenia innych towarów dla innych odbiorców.
Po prostu - nie jest łatwo znaleść w odpowiednim czasie odpowiedni samochód - zgranie to z przylotem tzw tanich lini lotniczych. Myślicie że taki gośc bedzie czekał jak się spóźnicie ?? Wywali motorki i pojedzie po odbiór towaru który ma wyznaczony na godzinę. Druga rzecz- zaufanie - dowiezie?? o określonym czasie ?? w całości ?? Jeżeli chce się być pewnym to trzeba oficjalnie - a to koszty Na tzw "lewo" - o ile się znajdzie który bedzie chciał ryzykować - jak zabezpieczyć się aby np motorki się nie rozpłynęły po drodze I wiele innych rzeczy które trzeba zgrać z przypadkowym przewoźnikiem - dla którego jesteście tylko dostawką |
A nie myśleliście aby zrobić trasę z Polski do Salerno (Włochy) przez malownicze Alpy. Następnie prom do Tunisu (Tunezja) wiza tranzytowa 30zł, a z Tunezji do Maroka przez Algierię i wrócić przez Europę? Zawsze to zdecydowanie więcej Afryki :drif:
|
Algieria :)
Z tego co wiem nie przekroczysz granicy między Algierią a Marokiem. Poza tym w Algierii to taki mały stan wojenny z związku z tymi fanatykami islamskimi |
Algieria nie wpuszcza do Siebie, a dwa że ja na początku kwietnia sie nie psize na jazde mortocyklem z PL
|
JOł tez planuje z ekipa wyjazd do Afryki , palny mielismy podobne ale wkoncu chyba zajmiemy sie tylko jednym panstwem Tunezja, dwa tygodnie nam wystarcza jedziemy na kolach do Wloch, z tamtad prom jezeli ta wyprawa wypali to za rok pojedziemy bardziej w glab pozdrawiam.
|
Cytat:
|
Witam,
Jestem czynnym ,,obserwatorem,, forum, jednak jak widać nie ujawniam się często J Bardzo zainteresował mnie temat Marocca zwłaszcza w opcji maj 2009. Planowałem się tam wybrać z moją dziewczyną. Plany nie były jednak konkretne, a zwłaszcza termin wyjazdu był punktem nieścisłości. W tym momencie warto zacytować kolegę talaxon-a ,, ale plecaczek chce się załapać na Maroko i postawił warunek sami nie pojedziemy’’ – tak jest i w moim przypadku J Jestem również zainteresowany zwiedzeniem Afryki w maju, mam nadzieję iż wspólnie będziemy mogli spoić siły. Czytam z zainteresowaniem wasze pomysły na podróż (które również ujmują aspekt ekonomiczny) i przyznam się szczerze iż moja bierność postowa forumowicza nie przekłada się na bierność czynów. Pomysł z wrzuceniem motorów do tir-a prowadzonego przez nieznajomego tir-olota jak prawidłowo zauważył kajman jest dość niebezpieczna i wcale nie taka prosta. Mam możliwość bezpośredniego kontaktu z 3 zaprzyjaźnionymi spedycjami, które często kursują na zachód w strony nas interesujące. Kontakt w tej sytuacji oczywiście postanowiłem wykorzystać, jednak ciężko o uzyskanie odpowiedzi od spedycji o dostępność konkretnego tir-a na podróż do Hiszpanii, Francji w maju, a jeszcze trudniej uzyskać odpowiedz czy ów tirolot znajdzie miejsce na nasze motory. Postanowiłem szukać innej drogi …. mniej sinusoidalnej. Bus wydał mi się najlepszym rozwiązaniem, w którym mógłbym wykorzystać moje znajomości. Zadzwoniłem do kilku moich klientów i okazało się że udało mi się załatwić busa typu mercedes sprinter. Bus jest 3 osobowy wiec jakby nie analizować zmieści się więcej motorów niż ludzi. Zacząłem analizować dalej ….. Ze względu na dość długą drogę do przejechania najlepiej znaleźć kierowcę, który przewiózłby motocykle z Polski do np. Algeciras i najlepiej poczekał na nasz powrót z Marocco J Taką osobę … udało mi się znaleźć. Jeszcze musze potwierdzić finalnie finansowe aspekty jednak na dzień dzisiejszy busa będę miał za darmo jak również osoba, która miałaby przewieźć motocykle z Polski do Hiszpanii i z powrotem nie wzięłyby żadnych pieniędzy. Więc na dzień dzisiejszy kosztem jest paliwo. W tym momencie nasuwa się pytanie fajnie motory sobie pojadą, a co z nami do cholery …. W tym momencie sugestia podosa odnośnie tanich lotów lotniczych wydaje się najbardziej sensowna. Wcześniej rezerwując bilety można naprawdę w okazyjnej cenie je kupić. Niestety widzę, że od 25.01. nie przybył żaden post w tym temacie ….. Mam nadzieje, że jesteście nadal skłonni zwiedzić Marocco w maju ? Mam nadzieję że tamat się ,,ożywi’’ Pozdrawiam |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:06. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.