Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Pojebało was K.wa? W sierpniu do Chorwacji? 60 stopni w Cieniu??? (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=22538)

rumpel 22.01.2015 00:05

piekny ten Magirus

szuler57 22.01.2015 10:11

Cytat:

Napisał rumpel_adv (Post 413548)
piekny ten Magirus

Do tego ten kolor "yellow bahama" :o większość tego typu aut to nudny maskujący

Scorpi 22.01.2015 12:27

No takim kamperem to na koniec swiata :D

consigliero 22.01.2015 18:21

Motocykl podnosimy tak

http://tapatalk.imageshack.com/v2/15...ba9cf977e5.jpg

Czasem trzeba ściągnąć kufry 😉


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Scorpi 22.01.2015 23:46

Yhy zdejmij kufer z pod lezącego moto a później ważąc 60 kg podnieś ponad 300 kilogramowego mastodonta w motocyklowych butach na mokrych kocich łbach samemu :D

motomysz 23.01.2015 22:28

Scorpi, sledze opis (foto relacje) waszej wyprawy i za kazdym razem odnosze wrazenie ze jest to niekonczaca sie opowiesc... mysle sobie niech taka zostanie ☺Pozdrawiam!!

Scorpi 28.01.2015 23:47

Wstajemy rano. Bardzo dobrze się spało mimo to że pod wieczornym prysznicem na próżno było szukać ciepłej wody. Pakujemy wszystko i wyprowadzamy nasze motóry. Żegnamy się z Polakami którzy nocowali razem z nami w tej samej pensjunie.

https://lh3.googleusercontent.com/-8...0/p1090605.jpg




Nasze motóry :

Wyglądamy jak prawdziwe RUMUNY.

https://lh5.googleusercontent.com/-r...s512/photo.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-D...512/photo2.jpg


https://lh4.googleusercontent.com/-r...40/_085724.jpg




https://lh4.googleusercontent.com/--...0/p1090606.jpg

Ruszamy w drogę i od razu przypomina nam się że droga jest remontowana. Mijanki ze światłami ciągną się kilometrami. Po kilku postojach na czerwonym świetle zaczynam ciąć bez względu na kolor wyświetlanego światła. To chyba była dobra decyzja. Jak się później okazało remonty i mijanki ciągły się przez 120 kilometrów. W Myślach mówiłem sobie: Nie dojedziecie dzisiaj do Transfogardzkiej - mijając grupę polaków jadących z przeciwka.


Po drodze Adam trytkuje gumę podnóżka by jej nie zgubić.

https://lh5.googleusercontent.com/-o...2/dsc03437.jpg


Przy granicy z Węgrami zatrzymujemy się na stacji na tankowanie. W koło stacji błąka się masa psów. Małe szczeniaki są bardzo urokliwe. Iza wyciąga paczkę kiełbasy która jechała z nami przez kilka krajów by w końcu skończyć w pyskach rumuńskich kundli :) Pierwsza kiełbasa którą Iza podrzuciła psom wydawał się dla nich chyba jakimś dynamitem. Pies bardzo ostrożnie podszedł powąchał delikatnie złapał w zęby po czym zaczęła się walka. Psy te chyba nigdy takiej wyżerki nie miały, tak się zachowywały. Zaczęły skakać na metr w górę za mięchem.

https://lh3.googleusercontent.com/-O...0/dsc03442.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-r...0/dsc03443.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-O...0/dsc03444.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-y...0/dsc03445.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-E...0/dsc03446.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-2...0/dsc03447.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-o...0/dsc03448.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-D...0/dsc03449.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-g...2/dsc03450.jpg




Przekraczamy granicę z Węgrami i bardzo szybko jedziemy w stronę Słowacji.

Kupujemy winietki w przydrożnej budce przy której stoi tablica w sam raz dla naszego kierowcy BMW.

Ehh ten niemiecki markieting...

https://lh4.googleusercontent.com/-8...0/dsc03451.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-a...2/dsc03452.jpg


Przekraczamy Granicę ze Słowacją. Pogoda dopisuje.

https://lh5.googleusercontent.com/-h...12/_154019.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-X...40/_154034.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-v...0/dsc03462.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-y...2/p1090607.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-Y...0/p1090608.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-h...0/p8281172.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-8...0/p8281173.jpg






Zatrzymujemy się na obiad. Adam Poleca na Słowacji smażony ser w panierce do tego jakieś frytki surówka i zupa cebulowa z grzankami. Po raz pierwszy dostajemy normalne duże latte.

https://lh6.googleusercontent.com/-G...0/dsc03456.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-p...2/dsc03457.jpg



Jedziemy w kierunku Polski. Zatrzymujemy się w trasie , robimy pamiątkowe fotki i żegnamy się z Izą i Adamem. Odbijają oni na Zakopane gdzie przenocują a następnego dnia będą wracać do rodzinnej Warszawy.

https://lh6.googleusercontent.com/-L...12/_181527.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-T...0/dsc03463.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-t...0/dsc03464.jpg




Ja zaś z Krzyśkiem jedziemy w kierunki Bielsko-Białej gdzie Krzysiek umówił się na serwis Swojej Helgi.

https://lh5.googleusercontent.com/-f...0/p8281174.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-2...0/p8281175.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-X...0/p8281176.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-k...0/p8281177.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-9...0/p8281178.jpg




Jedziemy do późnej nocy. Ubrany we wszystko co miałem już zacząłem przemarzać. Po ciemku przekraczamy Polską granicę na jakimś zadupiu. Kręcimy się po jakichś wąskich niczym ścieżki rowerowe uliczkach. Mamy jeszcze kawałek drogi. Jestem już lekko sfrustrowany ową sytuacją bo miały być do końca autostrady i mieliśmy bardzo szybko dotrzeć do celu. W końcu dojeżdżamy do hotelu w Bielsko Białej.


Rano wstajemy i jedziemy odstawić GSa do Serwisu.

https://lh4.googleusercontent.com/-M...40/_080824.jpg

Przymierzam się do nowych modeli BMW ale na nic to kiedy w żyłach pomarańczowa krew.

https://lh4.googleusercontent.com/-c...40/_075645.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-d...40/_075708.jpg

Jedziemy do centrum na kawę w oczekiwaniu na odbiór motocykla.


Odbieramy Helgę po wymianie olejów , regulacji zaworków itd. Kudłatemu umyli motocykl razem z sakiewkami które miał na nim zamontowane.


Beemka dumnie stałą sobie czysta niczym z salonu a kawałek dalej dumnie prężył się Srebrny Advenczer cały oklejony suwenirami z 17 krajów.


https://lh6.googleusercontent.com/-b...0/dsc03467.jpg


https://lh3.googleusercontent.com/-N...2/dsc03468.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-S...2/dsc03471.jpg


Ruszamy na północ Kierując się na Szczecin gdzie odbijemy na Koszalin.

https://lh3.googleusercontent.com/-K...2/dsc03472.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/--...0/dsc03474.jpg




Tego dnia jak i poprzedniego robimy po 800 km. Niestety do Koszalina jedziemy cały czas po mokrym goniąc chmury.



Dojeżdżamy na miejsce cali i zdrowi nieco zdegustowani faktem że to już koniec naszej przygody.
Musimy to powtórzyć i już zaczynamy obmyślać plan na kolejne nasze wakacje.
Ekipa przednia, wspomnienia których nikt nam nie odbierze. Jesteśmy naładowani pozytywną energią dumni z siebie że udało się zrealizować marzenia o których mówiliśmy w zimowe wieczory.
Strasznie styrani fizycznie i mega wypoczęci psychicznie już się nie możemy doczekać kolejnego wyjazdu...

Mixajlo 29.01.2015 16:15

To nie będzie następnego odcinka? Zajebista relacja. Bardzo fajnie się czytało :Thumbs_Up: :D

zemek 29.01.2015 18:27

Bomba. Erste szpice klase ajnc ��

miroslaw123 29.01.2015 18:40

Miło się oglądało i czytało:D


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:33.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.