wilczyca |
15.01.2012 23:45 |
Cytat:
Napisał leff
(Post 215624)
To ja propnuję taki układ: robię żarcie i przy motkach majstrujemy we dwoje. Nie oddam przecież Giselle wyłącznie w ręce obcej, bądź co badź, kobiety...jeszcze by jej się to spodobało i nie chciałaby mnie więcej wozić - mowa o Giselle.
|
Hm... ale ja mam firmę jednoosobową... i owszem, Twoja Giselle... nie zagwarantuję, że pozostanie Ci wierna po wizycie u mnie ;) Nie, żebym była niezadowolona ze Stonki, bynajmniej.
Cytat:
Napisał roadrunner
(Post 215681)
Wilczyco, jak to mówia makarony Brava!! Complimenti!!! Zawszę będę gorącym orędownikiem "zrób to sam", tym bardziej w wykonaniu kobitek!
Dla malkontentów się tu wypowiadających... Jak nie spróbujesz, choć byś miał coś spier...ć po drodze, to się nie nauczysz!
|
Grazie :) Nic dodać, nic ująć. To jest przyjemna nauka, choć można się potknąć, oczywiście, ale co tam. Wstajesz, podmuchasz trochę na rozbite kolano, poślinisz i dalej cieszysz się przygodą. Starając się omijać następnym razem wystające kamienie. Ważne, żeby się nie zniechęcić.
I tak, jak wspomniał na początku Marcin - trzeba być wilkiem na tym forum. :)
pozdrosy, zaśnieżone nareszcie...
|