Tak, cyka tylko na wolnych. Jak się odkręci manete jest ok, jak zejdzie na wolne obroty to parę sekund jest ok i zaraz zaczyna świerszcz imprezę. Wymieniłem uszczelki kolektorów (fakt były tak wypalone że prawie ich nie było) dalej tak samo.
Pozdrawiam :)

No u mnie mógłby już przestać cykać ale rzecz jasna sam się za to nie wezmę z prostej przyczyny - raczej byłaby to operacja w jedną stronę ponieważ mam ręce i głowę do kwestii mechanicznych nie bardzo. Pewnie dopiero za jakiś czas się wypowiem czy gruchotowi przeszło choróbsko jak będzie już po zabiegach.

W każdym razie jedyne co mogę powiedzieć o jakiejkolwiek sensownej diagnozie to to, że u mnie nie daje to żadnych objawów poza dźwiękiem. I to w dodatku dźwiękiem który zanika bo przytkaniu ręką wydechu. Poza tym nic absolutnie nic. Kropli oleju nie bierze, pali na dotyk a w trasie schodzi do 5/100 może nawet trochę mniej przy spokojniejszej jeździe.

Sam liczę na to, że to już ostatnia poważna rzecz do zrobienia w moim gruchocie i będę mógł się zająć różnymi innymi poprawkami (na przykład tarczami które już niedługo będą jak żyletki, czy wogóle hamulcami, połamanymi plastikami, zdartymi manetkami, zjebanymi lusterkami, elektryką która trzyma się na plaster gdzieniegdzie, czujnikiem rezerwy paliwa, stopkami, kurde kończe bo się zdenerwuję zaraz......)

Sprawdzcie czy nie cyka przepustnica gaźnika, a właściwie jej ośka. Czasem to ona hałasuje, a wydaje się że to coś w silniku ;)

miałem kiedyś identyczny objaw w VT500E - też 3 zaworowa głowica i ogólnie niezajebliwy protoplasta Srafryk i Srampków. jak się rozgrzał to cykał na wolnych - w zasadzie dość charakterystycznie 'pocykiwał' - koleś który kurierzył w Lądynie na 3x VT500E stwierdził, że to zawór i że tego się nie wyleczy. Uwierzyłem mu na słowo i przestałem słuchać i jeździć na wolnych obrotach :D

Cześć! Wierzysz w 25 000 przebiegu? Jeśli tyle rzeczywiście ma i cyka,to tym bardziej nie będę przejmował się tym odgłosem.

Też bym skłaniał się ku temu ale spójrz, kolega pisze wyżej o nowych sworzniach i tłokach i "cykanie" nie ustało.Chyba,że coś innego mu "cykało".Odgłos jest specyficzny.Nie wszyscy go wyłapują.

Cykanie to już wyższa technologia odsłuchu :) Mam tu stetoskop z kliniki chirurgi urazowej, narazie sprawdza się :)
Cykac to może nawet niedokręcona świeca :Thumbs_Up: :)

cykanko
 

Faktycznie take cykanie po 25kkm podejrzane. U mnie koło 100 kkm nie ma tak wyraźnego cykania. Jak temp. pójdzie ostro w górę w terenie ostatnio coś usłyszałem...wiatrak się włączył. Termostat mam do wymiany, jeździ ze mną ze 2 miechy w aucie:]

Odpalam jadę 10 minut, zatrzymuje się słychać wyraźnie. Da się z tym jeździć chociaż fajnie by było wiedzieć co to dokładnie no i czy robić warto póki solą sypią ;)

No stan wszystkich innych podzespołów wskazuje też na taki przebieg. No, ale nie ważny jaki on jest tylko co tak cyka. (na tym filmiku rzeczywiście to cykanie jest znacznie uwydatnione, ale to chyba dobrze dla poszukiwań przyczyny).

SUper Tenery też cykają. Początkowo zastanawiałem się co jest nie tak, ale potem wsłuchiwałem się w wydechy zamiast w silnik i jest ok :D