Bierz motoza deserta

A co powiecie o oponce MAXXIS DUAL SPORT M6006 130/80-17.
Jeszcze nikt o niej nie wspominał. Można ją wyhaczyć za 255 PLN.
W moim przypadku 70 on / 30 off i mam taki pomysł, żeby ją dać na tył, a tkc na przód.

Też ją biorę pod uwagę na tył. Chętnie bym się dowiedział jak ona sobie radzi w różnych warunkach, na różnych podłożach, jak z trwałością i jakie macie ogólne wrażenia z użytkowania.

Zastanawiam się dlaczego chcecie kombinować , szukać i udowadniać że do bani guma jest dobra ? Kiedyś Mitas był rewelacyjną opona bo tył kosztował stówkę i dziewięć dych przód , dziś kosztuje 100 zł taniej niż komplet sixdays i nikt już na nim nie jeździ , przynajmniej w gronie moich kolegów .
Do Africi moim zdaniem optymalną oponą jest Rallycross na teren po którym jeździmy ( szutry , trawa , kamienie , szczególnie w błocie robi różnicę i nie jest śliski na mokrym ) jeśli raz spróbujesz to w przyszłości nie będziesz już miał dylematów z wyborem . Jest homologowany , u nas się jeszcze o to nie czepiają , ale za granicą mamy problem .

Na adv.com sa zdjecia Motozow,ktore po pierwszej jezdzie dostawaly pekniec wokol kostek.Nie wygladalo to dobrze.Jest to czeste,czy to jakis odosobniony przypadek?Poza tym czytam raczej dobre recenzje.

Adaggio o jakim rallycross mówisz? Chyba pomyślę nad zmianą na 18''...

Myku, to fakt za każdym razem miałem jakieś takie mikro pęknięcia w Motozach, ale żadna kostka nie odleciała. Na każdej jeździłem dużo ponad indeks prędkości

Podobnie miałem z E07 po pierwszym upuszczeniu powietrza na off, więc pytanie czy to nie przez to? Przez kolejny miesiąc miałem obsesję sprawdzania E07 u innych i z reguły większe lub mniejsze pęknięcia wyszukiwałem. Później na forum (chyba nawet tutejszym) kazano mi temat olać, co też uczyniłem i opona spokojnie przelatała kolejne 8tys.km. Deserta przetestuję w Bałkanach. Wygląd ma kozacki :Thumbs_Up:

A można założyć 130/90/17 na tył? Pirelli w tym rozmiarze występuje..
Koło tył na 18" zrobić to koszt 800 - 1000(?) zł minimum (zakup koła np. od xr-y, przeszprychowanie:D, wysyłki). Podsumujmy w końcu - jakie są tego plusy oprócz dostępności gum letko lepszej i nieco niższych cen opon? Nie lepiej jeździć na 130?

Dostępność opon do jazdy w terenie jest zadawalająca w rozm. 18', wszystkie motocykle z nazwą "enduro" posiadają tylne koło w tym rozmiarze i można dobrać optymalnie opony w góry , na pustynie , czy błotniste śliskie tereny i cieszyć się z jazdy a nie walczyć o życie na uniwersalności E09 czy TKC i kombinować jak pojechać żeby przejechać , szczególnie ponad dwustu kilowym klocem jak Africa . W rozmiarze 17' jest to nie możliwe , producenci opon dostosowali sie do zastosowania i sposobu eksploatacji motocykli z tym rozmairem koła i wybór marny jak chcemy nie zgodnie z ich koncepcją pojeździć .
To w zasadzie główny powód dla którego taka wymiana ma korzyści . Jeśli jeździmy po czarnym to nie ma sensu zmiana , w rozmiarze 18' do jazy po czarnym jest tylko Pirelli Scorpion z dostępnych u nas , z czego posiadacze np. LC8 nie są zadowoleni . Dochodzą jeszcze inne zalety , ale to temat o oponach a nie technice jazdy po krzaczorach i różnicy w rozmiarze w stosunku do nawierzchni , dla mnie różnica między 17 i 18 jest znacząca , być może dla innych znikoma . Wszystkie to poprawianie konstruktora musi mieć odzwierciedlenie w tym co chcemy z moturem robić i gdzie jeździć . Rozpisałem się .... .

No z ust mi to wyjąłeś :bow::). A biorąc pod uwagę temat tej rozmowy - asfalt szuter piach dla początkujących - podejrzewam, że nikt z zainteresowanych nie będzie od razy zakładał 18' felgi.:at:
O tym, że TKC są we wszystkim naj oprócz ceny, i szybkości zużycia pewnie wiedzą już wszyscy.
Pozostaje pytanie co z całą resztą tańszych opon?

No właśnie co z tymi maxxisami - naprawdę nikt na nich nie śmiga.:at:

Jeździli, testowali http://africatwin.com.pl/showthread....ighlight=m6006

Maxxis m6006 mialem na tyle , szybko sie zuzywala i na mokrym asfalcie byla sliska.
Pozatym cena wg mnie odstrasza.
Tak, jak pisza przedmowcy, szkoda szukac jakis kombinacji, skoro wprawie wszyscy wiedza, jakie sa opony dobre i sprawdzone.

na mitasie E09tył nawinełem 4,5tys. i już jest do wymiany a naMotoz Tractionator Desert mam niecałe 4tys. i i guma jest jak nówka a moją afri nie dojeżdzam do pracy tylko głównie lasy i szutry tak że
mitas:Thumbs_Down:
motoz :Thumbs_Up:

Miałem maxxis m6006 w Xt660 na obu kołach w Maroku. Ledwo dojechałem. Po 3,5 tys nadawała się do wymiany, podczas gdy E09 na afryce kolegi Patiomka była dopiero w połowie. Na dodatek słabe trzymanie w terenie i na mokrym, liczne przecięcia od kamieni. Jedna z najchujowszych opon jakie miałem (druga chujnia to E08).

A ja z mitasow e07 jestem zadowolony:
szuter,piach, trawa daja rade.
Na blocie szybko sie kleja i na mokrym raczej ostroznie.
Ale za to spokojnie na 14kkm wystarczaja i i jeszcze jezdzic mozna

Witam

Chciałem zapytać co myślicie o takim zestawie:
przód - Michelin T63
tył - Mitas E09

Dodam, że jestem początkującym "motorniczym". Ale wiem co znaczy kostka teoretycznie stworzona i do asfaltu i w teren, zwłaszcza gdy robi się mokro i grząsko ;)

T63 se odpuść, skończy się po 100 metrach :) Jak chcesz kostke to se załóż Motoz Tractinator Desert. TKC, E09, Karoo ...to pierdy, Motoz jest najlepszy. Sprawdzony.

ale MOTOZ nie ma w rozmiarze 17...czy są?

O przodzie mówię. Jak chcesz większy przebieg zrobić to na tył E09, jak nie potrzeba to C02.

:) mam mitasy 10 (przód i tył) - na razie lepiej niż na "afrykańskim" czyli TKC przód i e09 tył

10 nie próbowałem i chyba nie spróbuję :) ale TKC to w ogóle pomyłka. Jak ma być kostka to ma być kostka a nie ponacinana szosówka. Motoz Deesert 21'' też bardzo dobrze trzyma na mokrym a robi 10 tys km przebiegu. Trochę głośny jest, szczególnie powyżej 150kmh wyje tragicznie i łeb boli, ale jednak to kostka jest. No i jak się szybko jeździ to też schodzi szybko.... Kurde zawsze coś za coś. Jak na razie nigdzie dalej motocyklem nie jeżdżę ( łot wokoło komina na bałkany najdalej) to desert+C02 to ideał. Trzymie w ofie jak trzeba i nie łomocze po kieszeni :)

na taki zestaw bym się pokusił ale niestety - do offu muszę doloty po czarnym robić a i zloty są zawsze 300 km ode mnie :) więc C02 zniknie mi po 4 tyś...a wymiana dwa razy w sezonie opony...nie chce mi się :) Na mitasach e10 nie widzę w terenie różnicy porównując do "afrykańskiego" zestawu ale za to na ancfalcie jest widoczna - pewniej na mokrym, ciszej...przebieg podobny czyli jakieś 7-8 tyś myślę, że tył wytrzyma przy jeździe jakieś 60/40 czarne/off

Zetika ja widzę, że z Mojrzeszowa jesteś. Skocz do Handlopexu tego na wylocie do Boguchwały i popytaj co mają. Ja tam w tamtym roku e10 i e 9 za coś koło 450 złociszy wyjąłem ( sumie obie). Jak nie idziesz w "twardy" off jest to całkiem fajny zestaw do latania z tym, że w Bieszczadzkim błocie się nie sprawdzi:(.

handlopex ma doskonale ceny na Mitasy - zaopatrz sie odrazu u nich we wzmacniane detki - bralem ostatnio kilka i sa w smiesznej kasie:

http://www.kabat.pl/25_14_Pl.html

te z indexem HD - zaskakuja swoja masywnoscia

Nie chodziło mi o typowe kostki bo wtedy bym wiedział co wybrać. Chodzi mi o opony na asfalt np. dojazd do pracy, ale też o oponę którą mogę zjechać na szuter, piach jak w temacie i się nie zdziwić jak motor będzie chciał pojechać w inna stronę niż kierownik.
Początkowo myślałem o Michelin Anakee, ale później stwierdziłem, że to nie jest dobre rozwiązanie i chce poszukać alternatywy.
Dlatego pytam o Michelin T63 czy daję radę i czy je ktoś zna z własnego doświadczenie. Czy mam od razu zamówić TKC 80 (przód).
Jeśli chodzi o tylną gumę to wiadomo że wybór Mitasa E09 jest odpowiednim wyborem pod kątem finansowym. Moim zdaniem nie ma sensu wywalać dwa razy tyle kasy na TKC 80 itp. No ale kto bogatemu zabroni ;)

PS. Fakt muszę podjechać do Handlopex-u i zrobić rozeznanie co tam mają ciekawego.

Pozdrawiam

Ja polecam Pirelli MT21 Rallycross git się trzyma jak na taki bieżnik.

Wychodzę z założenia,że na kostkach się zawsze dojedzie tam gdzie na Anakach, odwrotnie już nie :(Może nie tak szybko ale wszędzie.

A co do znikania to jeśli się nie przesadza z ogniem to nie giną w oczach.


PS: posiadanie Afryki i omijanie błota czy piachu to totalny bezsens, przecież po to je mamy aby jeździć gdzie chcemy w odróżnieniu od np: goldasów czy przecinaków:D

Pozdra

Moja przednia TKC jest już bardzo mocno wyząbkowana. Zrobiłem na niej około 7 tys km i nadaje się na zrobienie kwietnika. Opona dawała się zamknąć nawet pod koniec żywota przy 0st C. Na Mitasie z przodu bym tego nie zaryzykował. Jeśli E09 na tył to TKC na przód będzie w sam raz.

Ja teraz mam dylemat czy mając ostre kostki (pirelli pro fim i C02) kupować ponownie TKC + E09 czy dać coś bardziej szosowego, a jeśli tak to co, żeby w razie czego w jakimś szutrze pojechać bez odbijania się o krawędzi drogi. Jakieś propozycje w rozsądnych pieniądzach?

To ja Ci powiem, że daj sobie spokój z szosowymi oponami, jeśli jeździsz po krzakach i Ci to pasuje. Ja ten błąd popełniłem i mam anakee. Na przyszły sezon idą w odstawkę.

Ja mam taki zestaw-tck przod i Mitas e 09 tyl.Mitasek po ok 5 tys zjechal sie do polowy,gdzie TCK z przodu jest o 30 % mniejszy.
Na nowych troche "buja"-kwestia przyzwyczajenia,ale winkle zamykasz bez problemu.
Dodam ze 60% zrobilem z tego na asfalcie.

Tyle, że sporo jeżdże po mieście i miałem już okazje lecieć 120km.h z zablokowanym tyłem. Brak mi opon asfaltowych, ale nawet w mieście zdarza się wykorzystywać zalety enduro. Dlatego mocno zastanawiam się nad kolejnym kompletem...

Kolego jak coś jest do wszystkiego,to jest do niczego.Myślę że mitas 10-ka to rozsądny wybór.

Jaro - też jestem za powyższym:Thumbs_Up:

A jak porównać TKC do E10? czy to są takie same gumy czy jednak E10 ustępuje przyczepnością TKC? Guma i tak pewnie wytrzyma jeden sezon, więc jej wielosezonowość nie jest istotna. TKC skatowałem w 7 tys km. Mało, ale jakoś te 250kg trzeba zatrzymywać....

Zaprzeczasz sam sobie? Nie to żebym się czepiał, ale temat jest mocno lajkonikowy :)

Jaro - miałem TKC - teraz, od 4 k km mam e10. Generalnie DLA MNIE różnica jest przede wszystkim w cenie (mitasy tańsze deko) i w hałasie (mitasy są cichsze). Schodzą porównywalnie, na czarnym jak dla mnie b.dobrze a w terenie zdecydowanie lepiej niż np. anakee. Ja mam komplet mitasów i na razie zero ząbkowania.

A z tym "jak do wszystkiego to do niczego" to trochę jak z powiedzeniem "baba za kółkiem" a znam niejedną "Babę", która niejednego kozaka by zawstydziła:D jak dla mitas e10 dobrze trzyma po czarnym (miałem anakee i zbytnio różnicy nie widzę - oprócz wytrzymałości, którą anakee II też mają nie wiele większą) a w terenie są ok - a na pewno lepsze niż szosówki:)

Ale to mój, subiektywny pogląd - nie handluje oponami więc interesu w tym nie mam.

No a mitas e 08, jakie ma opinie??

Świetna opona do szeroko pojętego driftu ;)

Już lepiej zbyszek e07 bierz, jak nie wiesz co potrzebujesz to te powinny być dobre. N asfalcie dają radę, a i w terenie co nieco popróbujesz na nich.

No tylko na mokrym asfalcie nie jest za różowo na E07. Jak nie wiesz czego chcesz to zestaw afrykański (TKC przód, Mitas E09 tył), albo spróbuj Mitasy E10. Na tych kapciach na asfalcie pojeździsz bez problemu, a przy zjechaniu na bezdroża nie będziesz się trząsł jak liść. Chyba, że jesteś stary wymiatacz, to i na łysych anakach można ;)

:thumbup: :D :thumbup:

Majtasy 07 ogolnego stosowania oraz 2gi zestaw hard C-02

E07 miałem. To opona do niczego. Dzielność terenowa niewiele lepsza niż anakee, a na asfalcie średnio trzyma, zwłaszcza na mokrym. Przód to już totalna porażka. Zastanawiam się nad E10, ale przednia jest w tej cenie co TKC, więc jak mam myśleć o wyborze tyłu to chyba i tak skończy się na zestawie afrykańskim....

Mam tkc na przód jak założe na tył heidenaua k60 to afra wybuchnie?
Używał ktoś taki zestaw?

Może nie wybuchnie ;) W naszym kraju K60 jest mało popularne, więc pewnie nikt w takim zestawieniu nie jeździł. Załóż i jeźdź, sam się przekonasz :)

http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=13784&page=8
trochę szybko schodzi.

Romanowo na gs 1100 Heidenau. k 60 starczyla na ponad 20 tys km w afryce.rozmiar 150.bezdetkowa

Ciekawe czemu Szkotowi zeszła tak szybko? Może robią z różnej gumy?

Bo, Szkoci sa podobno skapi - to producent zlosliwie jebie ich dodatkowo po kieszeni... ;)

EDIT
Romanowi na gs1100 heidenau k60 starczyla juz na ponad 35 000 km.
http://img19.allegroimg.pl/photos/40.../90/2828709092
Objechal na niej cala afryke, aktualnie jest w egipcie i opona dalej nie zmieniona
Tourance, ktora zabral z Polski z zamiarem zmiany w RPA daje wiezie jako zapasowke.

Miałem dwa K60. Na aktualnych kupionych od Kuby już mam zrobione 3tys km a kupiłem je już sporo używane. Z tyłu zostało jakieś 0,5cm. W LC4 nie pamiętam ile zrobiłem przed sprzedażą ale tam miałem nową założoną.

Te co podał Mirmil to K60 SCOUT a one są moim zdaniem odporniejsze od zwykłych K60 przez ten pasek na środku. Ja używam zwykłych K60.
Aktualnie mam w garażu TKC na przód z połową bieżnika i na wiosnę będzie zakładany albo nowy K60 na tył albo Mitas E-09.