Rafal11, ale od ilu lat go masz? Ile wytrzymywał jak był nowy?

Drugi sezon. Od początku mniej więcej tyle trzyma. Drugi koło 10 godzin. Kupiony zestaw duo, więc raczej z tej samej parti.

Zaczynam wątpić w markę Sena, koleżance zalało i padł, mnie zalało i tez działa do bani, poza tym sr2 ma jakiś problem z dźwiękiem. Przeszedłem na Cardo edge i zobaczymy

Nasze interkomy T-COM już siódmy sezon trzymają cały dzień. Z Wąską gadamy całą drogę bez wyłączania. Ze dwa razy nie doładowałem i zdechł wcześniej niż dolecieliśmy do celu. :D

Baterie w tych cardo są bardzo małe przez to też się szybciutko ładują. Kupiłem taki mały power bank z portem szybkiego ładowania i jak zatrzymujemy się na jakiegoś hotdoga na stacji to podłączam na te 15 - 20 minut i wtedy jest OK praktycznie przez cały dzień.

Obecnie Cardo -25% na fc-moto.de

https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...bba826ff5b.jpg

Cześć,
używasz tego chińczyka jeszcze? Jak z trzymaniem baterii?

Już wyjebałem, popracował parę miesięcy i się zjebał. Mam Senę. Jednak nie warto kupować po taniości.

Pytanie do użytkowników NEXXa.
Niedawno nabyłem kask (zresztą od naszego forumowicza) NEXX x.vilijord.
Chcę go doposażyć w intercom (głównie jazda solo, telefon, navi).
Czy to fabryczne rozwiązanie X-com 2 jest warte uwagi? Jakość dźwięku etc?

Mam chińczyka za dwie stówy, nie narzekam

Też mam chińczyka, ale za trzy stówy :P bez problemu rozmawiamy w 4 osoby w konfie. Muzy idzie posłuchać i bateria długo trzyma. Przykleiłem go do kasku na klej do szyb.

Mimo wszystko zaczynam od oryginału (akurat za psi pieniądz, coś koło 390zł) jest do wzięcia używka z nowym akumulatorem). Wiem, że X-com 2 nie ma harman & kardon głośników ale... myślałem, że ktoś z Was miał to rozwiązanie.
Cardo dla mnie za drogie, a może raczej przeszacowane cenowo. Mesha nie potrzebuję, priorytet "czytelna" rozmowa podczas jazdy plus słuchanie muzyki czasami.

Mam złe doświadczenie z fabryczną jakością dźwięku z Nolana. Inaczej, może nie było źle, ale jedna rzecz mnie niesamowicie irytowała - jak jest głośność ustawiona na trasę to... w chwili nieużywania dźwięku słyszę głośniki, takie syczenie/buczenie (kilka zestawów miałem tego i irytowało mnie to okrutnie).

Jak jechałem kilka lat temu wziąłem od znajomego zestaw do kasków bell. Głosniki trochę uwierały w uszy bo były ciut głębsze niż miejsce w nolanie, ale jakość dźwięku to była po prostu poezja.
Minusem poza grubością głośników był czas ładowania, bo chyba z 8-10h musiał się zestaw ładować.

Tak jak ostatnio Chomik stworzył sobie listę co kask ma mieć tak jak chyba powoli sam w głowie sobie taką listę tworzę.