Mallory rano wstał i nie mógł się zdecydować.czy trening, czy przyjemność na motorze. Zmarzł na dwóch kółkach to popchnął motor, żeby się rozgrzać.
Ja dla przykładu płuca bym chyba wypluł. A WY?

Ja
Też

:)

A taki Mallory stwierdził ze będzie tak nabijał licznik bez silnika.
I to odmłodzi jego XT.

Normalnie mówię jak Stopa :)

Jeszcze się owija kiere teflonem pod spodem, żeby się ślizgnęło w razie czego

Na YT niektórzy polecają też taśmę izolacyjną...

Mi kiedyś urwała się linka sprzęgła w XR650R. Miałem zestaw naprawczy, ale pomyślałem, że podjadę do reszty która jest z przodu, niech chłopaki mają coś od życia, pośmieją się.
Luz znalazłem, odpaliłem z kopa, potem się trochę odepchnąłem i wbiłem 1 czy 2? majstrując gazem - kto nie próbował zmieniać biegów bez sprzęgła?
Nie bolało, weszło jak w masło. Potem już bajka i hamowałem na luzie na spokojnie. Oczywiście jednorazowa akcja to była.
To był motocykl - ogień, ech..:D Chyba na żadnym innym nie bałem się aż tak odkręcić do końca:)

Mnie po glebie złamał się hamulec ale klamka działała tylko krótsza. No to sprzęgło też uciąłem żeby było sprawiedliwie. Do tego handbary + luźne mocowanie. Gorzej bo ostatnio dżwignią od biegów tak zapitoliłem w korzeń że odwróciła się w drugą strone kompletnie. Odgiąłem ale wymieniłem profikatycznie. Teraz wożę na zapasie. Nigdy nic nie wiadomo.

Mhv ten kosz w XRR z jedną tarczą wypuszczoną poza zachęca do zmiany biegów bez sprzęgła. Kto by miął czas na wciskanie sprzęgła? Najczęściej to kierownik ogranicza świnie.

Ja kiedyś na Słowacji połamałem kopkę od odpalania w KTM 620 (moto bez rozrusznika). Cały tydzień musiałem odpalać moto na pych, a najgorzej było jak jeszcze był objuczony sakwami. Jazda bez sprzęgła wraz z ruszaniem to przy tym bułka z masłem :P Odpalasz moto, lekko się odpychasz i wbijasz jedynkę.

Problemem nie jest jazda i wbijanie w górę- a w dół. Jazda w ruchu miejskim. Bez sprzęgła słabo się zatrzymywać albo zwolnić.

Kopkę w świni(brak cywilizowanego rozrusznika) złamałem dwa razy. Drugi raz w piasku. Tu żadne magiczne zaklęcia nie pomogą.

Start bez sprzęgła w terenie nie jest żadną komplikacją. Luźne podłoże robi za sprzęgło. Start na asfalcie bez sprzęgła u mnie powodował ze od razu leciałem na koło.

Łe dwa dni mnie nie było, z braku czasu, a tu takie zamieszanie:::))) i porady::))

A jak pchać motora to sam - znikąd pomocy::))

Dla teoretyków polecam, jeszcze dzisiaj najlepiej, zejść do garażu, wykręcić klamkę sprzęgła i pojechać ... aaa ... i nie zapomnieć nagrać filmu na YT::)))

Ja zostałem przy starej i sprawdzonej metodzie pchania... mam to opanowane od czasu komarków i cz 350::)))

PS. Artek - trafiłeś z tym treningiem, bo wczoraj na IM się zapisałem znowu::)))

Oryginalna Tenere 600 Marathon.
Jeździł na niej Laurent Dubost.
Tak wyglądała na Paryż-Dakar 1990 i teraz.

https://scontent.fpoz3-1.fna.fbcdn.n...e3&oe=607A9F54

https://scontent.fpoz3-1.fna.fbcdn.n...8e&oe=607C0F65

Tak pracuje silnik po wielu latach. Widać też zbiorniki paliwa zamiast boczków, torbę na tył itd...

Film: https://scontent-lhr8-2.xx.fbcdn.net...58&oe=607A5AFC

ps. Motor ten sam ... numery niekoniecznie bo jeździł też w innych rajdach...Jest tych fotek do znalezienia trochę.

Zajebista.

Dzisiaj krótki wypad z xr400

Fajna parka.;) Ja tutaj: http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=38663 cierpliwie czekam na fotkę Tereski z Afrynią.:D

A tak wygląda goła 34L/55W.
W sumie 55W.
Mnie ta prostota zachwyca.

Bardzo mnie się podoba, że te rury to mają słuszny przekrój i całość wygląda mega solidnie i pancernie wręcz. Mniej mi się podoba jak już ma założoną cysternę i kanapę. W sumie bez nich wygląda zajebiście a z nimi jakby mniej. :D

Można dla ładniości pchać :)

Mallory sobie lubi popchać. Czepiasz się. :p

a podobno ten 30 litrowy baniak w 34L/55W to:
"nigdy później nie pakowano już benzyny tak pięknie" (https://www.motocykl-online.pl/testy...i-dalej,7819,1)
mnie się on podoba, ale bez też jest super.

Emek... dzięki... jak zwykle na kumpli można liczyć ... nigdy nie zapominają w interesie złośliwości :D:D:D

Apropos dygresji na przyszłość: pojechałem kiedyś 55W na myjnię, nie gaszę silnika, pyrka sobie, a ja myję solidnie. Myję, pukam, myję ... tenera sobie pyrka na wolnych. Zakładam kask, rękawice, pyrka. Idę w stronę motor, obroty jakby spadają... osz ku... już widzę co będzie. Szybko wsiadam, obroty ok 500, delikatnie manetkę gazu odkręcam, żeby tego żarzącego się knotka nagłym podmuchem nie zgasić... delikatnie... podnosi się... 500... 550... 600.. 700 rpm... 750... i kur... ZGASŁA.
Zalana wodą elektryka. Ja w trampkach. Moto pali bez problemu z kopa, ale nie zalane. Już mnie prawa stopa boli. O matko... widzę co będzie. No ale próbuję. Po kilkudziesięciu kopach w trampku stopa boli już mocno. No to pchamy. 4 kilosy co to dla mnie, był czas przywyknąć. I tak nie mam co robić. Pcham 500 m, staję dwa/trzy kopy, podeszwa boli, moto wodą zalane, nie pali, pcham 500 kolejne i powtórka... odpaliła od kopa 1 km przed domem :D:D:D

Oficjalnie informuję wszystkich, że Mallory kręci licznik! :D

Półżartem:
Mallory: "Jechalismy trasę z Poznania do Zakopanego w 2h"
Ja: Niemożliwe w takim krókim czasie.
Mallory: No 2h jechaliśmy, 20h pchaliśmy :D

weź se Łukasz nie żartuj :D ja myślę, że kupiłem legendę niezawodności bo tak Mallory mówił :D :D :D

Lepiej pchać XT'ka niż XTZ750 :P Wiem z doświadczenia... jeszcze pod górkę było jak na złość :D
Ale spoko... Yamahy się zazwyczaj pcha jak się skończy paliwo :D

Dokładnie tak u mnie było, bo z pełnym bakiem pchać xtz750 bywa ciężko. Też mi się zdażyło :)

XTZ750 z pełnym baniakiem pchać mi się nie zdarzyło ale podnosić owszem :D niechętnie bym się ustawiał ponownie :D

stawianie w piachu to robi wrażenie. Kiedyś mnie w piachu przygniotła i .... po niesamodzielnym wygrzebaniu się spod niej zapadła decyzja o sprzedaży :)

no a jak się wypieprza motocykl jak już coś tam jeździsz... pod górę, kołami do góry, kierą w błoto, bakiem między koleiny. i se dźwigaj :D

m

Wątek przeniesiony w trafniejsze miejsce idealnie pasujące: "wszystko co chciałbyś wiedzieć...". Łatwiej będzie w przyszłości odnaleźć niż w ogólnym dziale (gdzie jest nieco wszystko a nieco nic).

Filmiki z majstrowania przy Teresce.:)


https://youtu.be/Je6bSLpolBY
https://youtu.be/7TYoO8GWkzs
https://youtu.be/-8nSBHr6ci4

Taki stary śmieciuch jak ktoś ma faze na odbudowę pojawił sie na fejsbukowej grupie XTeków. https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...94&oe=60CB06D1

Mysle o tym tak ze gdyby ktoś to wyprowadził, to zadro większe niż jakieś nowe T700 i szacun wielki za robotę. Ale ja lubie te stare śmieci.

Ale on jest chyba bez kwitów

Na jakiej grupie szukać więcej info? Na marketplace nie znalazłem

Tak. Bez kwita, ale to taki staroć, żółte blachy pięknie by mu pasowały. Ktoś robił generalkę ale jak zwykle w starej jadzi dwójka okazała sie być do wymiany. Cena 3,5. Nie znam sprzedającego. Wrzuciłem, bo gdybym miał możliwości to bym pojechał urwać tysia i ratował.

Tu https://www.facebook.com/groups/289120918284963

Gdzie to stoi oraz jaka kara?
Nie mam FB
Doczytałem ze 2,5 :)

Już nieaktywne ogłoszenie.

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

Taką zgrabną Tereskę widuję czasem na giwickiej Strefie Przemysłowej. Pozdrawiam właściciela jeśli tu zagląda. :at:

z neta ładna odrestaurowana...

Bardzo ładna, aż szkoda jeździć
P.

Taka Tenera to obokk AT i Bigosa u mnie pierwsza trójka z listy życzeń

A taka się podoba?

55w

Wolę niebieską albo białą.

Obleci :)

Ta żółta bardzo ładna. Tylko w krzakach wszystkie robale będą do niej lecieć :)
Ale kto by nią w krzaki latał ...

a to i pochwalę się swoją babcą - 1986 r wraz z zabezpieczeniem antykradzieżowym

Fajne to zabezpieczenie. Też mam podobne, a jak wrócę z przejażdżki to mi obwąchuje moto. Na nieszczęście oprócz obwąchiwania obsikuje mi koła! Co poradzić...

Przeczytałem, że obsikuje Ci kota 😉

Fajna ta Tenera.
W moim jamnikowym XT pasuje mi wszystko oprócz zawiasu i wysokości.
Kiedyś może dokooptuje takie moto póki jeszcze mniej więcej tanie.

Tadzik - paczka dalej u mnie jest dla Ciebie od Tomka.

http://www.parisdakar.it/wp-content/...icco5-1986.jpg

Apropos wątku i klasie Dakar Legend: http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=40953

Na zdjęciu jedna z legend dakru na tenerze - Franco Picco - trzy razy na podium Paryż-Dakar, kilkanaście ukończonych, 2 razy wygrał Rajd Faraonów.
Jeździ do dzisiaj - można śledzić na jego FB

http://www.parisdakar.it/wp-content/...cco-4-1986.jpg