![]() |
Moje koty po prostu siedzą grzecznie w domu ;) Za to wrony-rodzice się w tańcu nie pierdzielą. Na naszej fejsbukowej grupie osiedlowej co roku w porze podlotów opuszczających gniazda pojawiają się posty o tym, że wrony rzucają się z dziobami na ludzi i psy :D
|
47 Załącznik(ów)
A jak mowa od podlotach, to jeszcze wróćmy na chwilę do Tallinna i spójrzmy na te oto uroki rodzicielstwa ;)
Załącznik 146413 Załącznik 146414 Załącznik 146415 I kontynuujemy podróż powrotną. W lesie trafiamy na tor motocrossowy, ale nie wiemy komu trzeba zapłacić, więc jednak nie testujemy Malucha na hopkach ;) Załącznik 146460 Pierwsza atrakcja na trasie to opuszczony ośrodek wczasowy Kukulinna manor nad jeziorem Saadjärv. Dobra, przyznaję, że napisali coś o terenie prywatnym i niewchodzeniu, ale przecież my nie znamy estońskiego, to skąd mielibyśmy wiedzieć ;) Załącznik 146417 Załącznik 146418 Załącznik 146419 Załącznik 146420 Załącznik 146421 Załącznik 146462 Załącznik 146423 Jeziorko ma też zaraz obok "plażę" i duży parking, bardzo popularne miejsce z mnóstwem ludzi, ale w sumie trudno się dziwić, bo woda czyściutka. Więc Maciek oczywiście idzie pływać i znika mi na jakąś godzinę, czyli chyba warto się tam wybrać, jak się lubi pływać. Zaraz obok jest jeszcze Centrum Epoki Lodowcowej, na które niestety nie mamy już czasu. Może jak ktoś z Was kiedyś tam dotrze, to dajcie znać czy faktycznie fajne. A my tymczasem zaliczamy jeszcze Estońskie Muzeum Narodowe w Tartu - wpadamy na 2 godziny przed zamknięciem uznając, że starczy czasu, bo ileż można łazić po muzeum. No więc okazuje się, że można łazić długo. A samo muzeum powstało w miejscu starego radzieckiego lotniska - budynek jest na przedłużeniu pasa startowego, który z kolei aktualnie robi za plac do nauki jazdy. Muzeum jest z tych nowoczesnych - interaktywne, świecące i gadające. Wystawy tematyczne prawdę mówiąc mało nas urzekają, chyba jesteśmy po prostu na to za starzy ;) Także początkowo nie powala nas na kolana, ale później trafiamy do wielkiej hali ogólnej z pierdyliardem różnorakich wspaniałości z każdej kategorii, od tej głównej przestrzeni odchodzą pomieszczenia tematyczne: o II WŚ, o medycynie, o ceramice, o zabawkach, o meblach, o lampach, no o wszystkim. I tam utykamy na dobre, aż nas trzeba było wyganiać, bo już zamykali :( Załącznik 146424 Załącznik 146463 Załącznik 146426 Załącznik 146464 Załącznik 146465 Załącznik 146466 Załącznik 146467 Załącznik 146468 Załącznik 146433 Załącznik 146469 Załącznik 146470 Załącznik 146471 Załącznik 146437 I nie wiem czy widać po wyrazie twarzy, ale to mój ulubiony eksponat z całego muzeum. Kocham tego chomiczka Załącznik 146431 Na nocleg cofamy się troszkę nad jezioro Peipsi na camping Kurepesa, bo nic bliżej miasta nie znalazłam. Kiedy rozbijamy namiot coś nawet jakby się szykowało na burzę, ale przechodzi bokiem. Za to wreszcie słyszymy szum fal, którego morze nam do tej pory poskąpiło :haha2: Załącznik 146438 Załącznik 146472 Załącznik 146473 A rano odbywają się pierwsze testy zabytkowego czajnika elektrycznego na gniazdo zapalniczki. Niestety testy zakończyły się niepowodzeniem. Chyba za dużo prądu chce brać i instalacja nie wyrabia. A szkoda, bo bardzo klimatyczna rzecz ;) Załącznik 146474 Tę poranną porażkę kompletnie przyćmiewa następny punkt programu - Muzeum Zabawek w Tartu. OOOOOOOOOOOMÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓJBOOOOOOOOOOOOORZEEEEEEE EE. Powiedzieć, że polecam to miejsce każdemu, to nic nie powiedzieć :cool: Ileż tam jest wspaniałości! Stare zabawki, pluszowe zabawki, drewniane zabawki, papierowe zabawki, metalowe zabawki, zabawki "o! taką miałem!", zabawki "o! taką pamiętam z katalogu!". Naprawdę miejsce dające dużo radości :) Załącznik 146442 Załącznik 146475 Załącznik 146444 Załącznik 146445 Załącznik 146476 Załącznik 146447 Załącznik 146448 Załącznik 146449 Załącznik 146450 Załącznik 146451 Załącznik 146452 Załącznik 146453 Załącznik 146477 Jest też dział z figurkami z estońskich filmów animowanych i powiem Wam, że oni tam muszą mieć jakiś dobry towar :haha2: Załącznik 146455 Załącznik 146456 Załącznik 146457 Załącznik 146458 Po samym mieście kręcimy się króciutko, ale na szczęście tutaj też, jak w całym kraju, poustawiali takie ramki, żeby pokazać najlepsze widoki Załącznik 146478 Nie no, żarcik oczywiście ;) bardzo tam ładnie i jakbyśmy mieli więcej czasu, to na pewno wyszlibyśmy dalej, niż te kilka uliczek na starym mieście, ale mamy dziś jeszcze trochę do załatwienia... ...I tu miał być opis dalszej części dnia, ale za dużo zdjęć na raz :rolleyes: więc C.D.N. |
Cytat:
|
Super. Czytasie i oglonda :-) . Dochodzę do wniosku , że czym wloniejszy pojazd tym więcej widać i czuć.
|
Ło Jezusie Nazareński! Czad.
Większy pierdolnik widziałem jeno w Ecomusse w Lizio. Zagięcie i sznyt powalają. |
Dla mnie jedna z lepszych leracji ostatnich czasów. Rozmarzyłem się.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:12. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.