Eeee, od nastu lat mam magiczny pstryczek i przed uruchomieniem pompuję gaźniki i dopiero odpalam.
Nie ma najmniejszego powodu żeby powodować sobie samemu to wkurzanie :)

Hmm, ostatnio w upały zauważyłem, że po zapłonie pompka nie uruchamia. Nie zawsze się tak dzieje, ale dwa razy mi się tak zdarzyło. Czemu się załączyła skoro działa przy kręceniu silnikiem?

Jesteś pewien, że nie ma jakieś zmoty w podłączeniu pompy paliwa? W zimne dni nawet nie zauważysz jak raz cyknie. W upalne dni paliwo mocno paruje i pompa dobija ciśnienie. Podłącz sobie żarówkę pod pompę i poobserwuj jej pracę.

Tyle razy zachęcałem do instalacji przekaźnika i sygnalizacji (Led) pracy pompy i oczywiście przycisku do ręcznego sterowania włączania pompy.

Wiesz co? Nie zauważyłem nic, raz nawet rozpinałem kostkę od pompy ale nic nie widziałem. Druga sprawa ze pracowała dosyć głośno, takie cyknie. Kiedyś odpaliłem moto na zakręconym kraniku i tak samo chodziła. Lecz na zapłonie chodziła też głośno ale na odkręconym kraniku, chyba że ze jakoś licho odkręciłem? Raz miałem sytuacje, zdjąłem zbiornik z zakręconym kranikiem, odłożyłem na bak i po chwili patrzę a tu plama, niby zakręcony ale puszczał kropelki, lekko jeszcze go przekręciłem i trzymał już dobrze.