Z opowieści zatartych wałków na okolicznych autostradach....Gdzieś trzeba się ratować..no nie?

To jak sie komus zatrze walek to pomocy szyka w gejowskiej knajpie? Och Ci hondziarze...

Och a kto mówi ,że to dotyczy hond? Wałki to ktmowa domena...:-))

Fazii Ty już z tej nienawiści do pomarańczy przestałeś zupełnie odróżniać te motocykle :D


1290 Super Adventure to produkt zupełnie inny niż 1190R.

jak byś.zestawił parametry, wagi, wielkości kół, prześwitu skoku zawieszenia itd..
to masz jak byk Afrykę, którą to całe to forum udowadnia że się.da :D

jestem przekonany że wielu dobrych kierowników afryk z tego forum z takim 1190R zrobiło by niezłe cuda :D

wałki też ? :)

Ex, jaka tam nienawisc. Poprostu nie dam sobie wmowic ze biale jest czarne, czarne jest biale a pomaranczowe jest najlepsze :D

Pierwsze co robia kumple jak kupuja KTMa w berlinie to Ida do ADAC i wykupuja pakiet pomocy drogowej. Nie licze oczywiscie garazu cieplego i podrecznego warsztatu zeby moturek sie nie przeziebil ;)

bo to Niemcy są...jak kupują hondę robią podobnie pewnie :)

daj sobie wmówić że 1190r jest podoby jak afryka, wiec w terenie zrobi przynajmniej tyle samo a nawet więcej :)

a 1290 to bardziej konkurent crossturera czy varadero i też jest pewnie lepszy ;)

Ja tez ma cieply garaz. Ostatnio sobie nawet kominek wstawilem :) A i warsztat mam. Tez cieplutki. Znaczy, ze mietka faja jestem? :D

Rozumiem, ze tfardziele jajkami szron skrobio :D

Ex, wiem ze na KTMie dojade szybciej, a na afryce dojade dalej ;) I nikt mi nie wmowi ze jest inaczej

Lepi, nie chodzi o szron na jajach, ale czy wogole motur odpali kiedy go szron przykryje :D

1290 najbliżej jest do 1200 GS Adv; mniejsze koło, 30l zbiornik i jeszcze dodatkowe 12 koni.

Fassi, to gdzie najdalej dojechales afyczko?

Lepi, no dalej jezdze juz 75000km, bez dlubania w gaznikach, raz zawory sprawdzone, raz regler spalony, nowy aku, olej co 25000km, reszta serwis, wiecej nie pamietam. stoi caly rok pod chmurka, jak nie ma slisko to codziennie mnie do roboty wozi i tam gdzie tylko zechce. Nudne sie to juz robi...

Nie jesteś miętka faja bo u Ciebie to kraina latających frezów jest...
A może i trochę jesteś bo nie lubisz chrupania i nogi tez Ci trza w górze trzymać....

Ale ja sie nie pytam ile masz na liczniku tylko gdzie zajechales dalej niz np ja na kacie. I do tego bez naprawy :)

Czytajac co niektorych,to nawet komentarza brakuje,zeby napisac :confused:Skad wy ta wiedze bierzecie...

I skad bierzecie sile na te nigdyniekonczace sie przekomazanie?

Na ostatnim podlaskim sam osobiście pchałem Jej wysokość z rana. Kat nudno odpalił z guziczka... Kole -9gradusow było :cold:

Sam widzisz, afryka to przygoda, pomoc kumpli, truadwenczer ;)

A co ma w nazwie, Siberia Twin, ze ma odpalac przy -9C? Czarnulka cieplo lubi, nie to co LC8... jaja na twardo.

Tak miedzy Bogiem a prawdą to na Syberii najlepiej zimą dwusuwy odpalają.

miliony monet :bow:

z pozdrowieniami dla fazziego.. :D


https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.n...35307793af7182

Kurna Ex..Ty latasz... gdzie tak się nauczyłeś?

hehe.. nie ma takiego motocykla co by mnie wyniósł na taką wysokość.. :D
to nie mogę.być.ja... :)

wygląda to na foto s chopa :)

wygląda na to że pomarańcze uwielbiają photoshopa ;)

https://lh4.googleusercontent.com/-6...80x580_137.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-k...13541212-M.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-Y...060124-L-8.jpg

http://tapatalk.imageshack.com/v2/14...2451a1245b.jpg

SE na torze crossowym, to jest to :-)

Czyli nawiązując do tytułu wątku: lubicie swoje KTMy za to co inni potrafią na nich zrobić :D
To jest dopiero the power of dreams

to ja sie wylamie:) ktm-y sa slabe, maja gowniana zawieche, wszyscy tylko o nich gadaja, nikt na nim nie jezdzi, w terenie nie robia w porownaniu do konkurencji, generalnie jestem strasznie zawiedziony ta marka, chetnie bym popchna swojego zloma, ale nikt tego nie wezmie bo juz ma 50 tysi najechane, wiec wiadomo - szrot, na serio tylko usiasc i plakac, w dodatku mialo to latac a tylko sie jebie... non stop u mechanika stoi i sie kurzy, bo ten tez nie umie tego naprawic cholerstwa, a czesci drogie jak do sputnika i czekac pol roku na kazda trzeba conajmniej. chyba go spale....
mam nadzieje ze nie jestem sam ze swoimi pogladami na temat tego przereklamowanego badziewa.

oczywiście ze tak :)

A pamietacie opowiesci kolegow jak to tloki plyna drugi miesiac z japonii? :haha2:

Hm, parafrazując:
kochacie swoje żony za to, co inny potrafią z nimi zrobić :haha2:

KTM => bull => rogacz :D

Halo, to afrykanczycy nazywaja swoje motocykle - kochankami... Kraza one po forum od lat... Od jednego do drugiego:) Takie i one super... pouzywasz i niby nofke sztuke koledze wciskasz za duza kase... bo nieznajomy nie wezmie:)
Aha czy byl jakis kateemiarz co przesiadl sie na afre? Bo odwrotnie to widze co chwile ktos sie przestawia...

Podobno jeden byl co sie przestraszyl i wrocil do starej "kochanki".

Pewnie paru by sie znalazło, ja tez należe do tych szczesliwców :at:

A mój tata jest ważniejszy niz twój........ Jak dzieci.
Wiadomo że najlepsze motocyke to honda, potem ktm, potem yamaha, potem suzuki, kawałsraki, Ducattii, harleye, WSki, dniepry, chińskie skuterki marketowe i na końcu wiadomo BMW - a ich kierowcy mają małe wacki :)
A na poważnie - widac że wśród japońców to yamaha rządzi- ich WR sprzedają się jak ciepłe bułeczki, mają w ofercie dużą tenerę, małą tenerę, XT ka rkę, supermoto , nie wspominając o mniejszych pojemnościach. Reszta japońskiej czwórki nie ma nawet przedstawicieli w klasie duzych jednocylindrowych enduro. Że już nie wspomne o bardzo fajnych motkach rozrywkowych jak MT03, MT07, MT09. Fortepiany rządzą! Na drugim miejscu producenta fajnych motocykli stawiam KTM-a. A bmw zawsze na końcu - bo nie lubię starych bab i obwisłych cyców!

Ale nikt poza hondo nie ma w ofercie motocykla z blotem gratis! Nie ma prawdziwego motocykla! True Love!
;)

Maniak yamaha to kamertony a nie fortepiany, inny rodzaj, rozmach, mozliwosci i brzmienie;)

kląć nie wypada, ale to straszne jak kolega musi się męczyć, może ktoś się zlituje i odkupi sprzęta albo zrobić jakąś zrzutę, licytację, macie jakieś pomysły ;)

najszybciej będzie utopić ten złom w rzece lub jeziorze, albo ze względu ochrony środowiska oddać na złom. Płacą 100zł za tonę.

Na zlom nie wezma, toz to sam plastik.

Do lasu wyrzucić.

Nie śmieć w lesie !!!
Nie śmieć na ulicy !!!

itd...


Zawsze można go oddać mnie. Zajmę się recyklingiem :drif:

Grucha... jeśli chodzi o recykling motocykli to wiadomo gdzie :) Już prawie udało mi się to zrobić z "plastikowym woreczkiem wśród motocykli" czyli afryką, więc jakieś tam doświadczenie się ma ;)

Wy tu sobie zartujecie, a ja siedze wieczorami w garazu i dlubie. To na prawde straszne tak sobie samemu saczyc piwko ze srubokretem w reku. Boje sie o swoje zdrowie psychiczne, ten motor mnie zabija powoli zabierajac checi do zycia. No ale sie wpieprzylem to teraz cierpie. Pomaranczowe cholerstwo.

REdrobo, nie obawiaj się ja tracę zmysły nie mogąc się zdecydować czy wymieniać cylindry po uprzednim przeszlifowaniu na wymiar tłoków które mam, czy może zrobić coś z głowicą? A to wymienić uszczelniacze czy jeszcze prowadnice? A może zrobić składaka dwóch silników w jeden? A co z kołami? przecież się też rozlatują. Cholera... takie dylematy podstawowego serwisu afryki :)

Wcale nie jest takie traumatyczne siedzenie w garażu ze śrubokrętem . Większe spustoszenia powoduje czytanie tego tematu , kiedyś mój przyjaciel powiedział mi że jak masz na tyle czasu żeby siedzieć przy kompie i czytać pierdoły w necie to jest z tobą źle . Poniżej moja pigułka na psychikę i wydolność , jak by nie kręciło to kupić trampki i biegać :).
Zdrowia .

Adam zgłos sie do Zetjonego :)

Super Panda! Też chce takie relingi! I muszę w końcu zrobić jakąś osłone miski olejowej do jazdy w Offy!!!!! :)