A to sprawdze jeszcze raz bo koleczki gumowe wydlubalem i nic pod nimi nie bylo,
ale sprawdze jeszcze raz dokladniej:Thumbs_Up:

Ja o swoim Laku mogę napisać tylko tyle, że pierwszy przeżył wywrotkę. Mocowanie do kierownicy wraz z obudową niestety nie. Przez długi okres czasu wydawało mi się, że mam uszkodzony wyświetlacz dotykowy.
Po rozkręceniu i usunięciu zalegających między wyświetlaczem a obudową śmieci okazało się, że wszystko działa jak należy.

Takim oto sposobem posiadam dwa urządzenia :-)
Jeden okupuje moto drugi puszkę :D
W związku z tym zdarzeniem mogę stwierdzić, że urządzenie jest zderzenioodporne. Przyjęło na siebie spore uderzenie. Ja skończyłem w szpitalu a GPS wymagał tylko przeglądu i kosmetyki.

Zawiechy się zdarzają ale w niczym mi nie przeszkadzają. Szybkie działania wyciągnięcia baterii lub resetu GPS pomagają.
Problem z łączem motocyklowym ?
Też się pojawiał - od czasu do czasu szczotkuję zużytą szczoteczką do zębów dokręcam śrubką w obudowie i ładowanie jest. Jeżeli nie ma czynność powtarzam ponieważ styki są dosyć małe i nie zawsze trafiają gdzie należy :D

W tej cenie nie ma nic lepszego w miarę wodoodpornego. Nie miałem okazji sprawdzić podczas jazdy w całodniowym deszczu.

Wada to słabe jakościowo obudowy, które wzmocniłem wtapiając gwoździe w newralgiczne punkty. Jeśli będziecie chcieli zobaczyć to umieszczę fotki :D

Kołaczki są - nawet podwójne tzn., że pod kołeczkiem jest kolejny głębiej osadzony a na spodzie znajduje się wkręt. Dobra latarka lub światło i wszystko zobaczysz - wystarczy igła i wyciągniesz.

Alternatywa dla Larka 35AT to produkt Mappy Mini (lub bliźniak GoRider Biker).
Jest źródło w rozsądnej cenie leżaków magazynowych:
http://allegro.pl/nawigacja-motor-ma...276011658.html

Ja tylko wypowiem sie w sprawie wodoszczelności, navi przejechała ok. 360 km w deszczu i działa. A lało czasami solidnie. A jeszcze dała rade podczas szlifu i spotkania z motocyklem kolegi. Efekt to połamana czasza i skrzywiony stelaż zegarów. Navi działa do dzisiaj. W moim przypadku sprawdziła sie i za te pieniądze nic podobnego nie kupimy.

Po zdjęciach widać, że to prawie dokładnie LARK właśnie. Jest duże ryzyko, że bebchy będą te samo, a więc wytrzymałość, awaryjność....

Tylko pierwsze zdjęcie to Lark... dalej zupełnie inna bajka. Już kilka osób z FTA użytkuje i są zadowoleni. W Larku największą wadą dla mnie jest słaba widoczność w pełnym słońcu a Mappy ma lepszy/jaśniejszy wyświetlacz i widać.
Konstrukcja moim zdaniem też odporniejsza. Dużo szybciej łapie fixa.

Tu jeszcze recenzja: http://gps.scooter.blog.free.fr/inde...-mini-330-moto

Miałem GoClevera prawie 2 lata. Ukraińskie dziury i XRka go załatwiły (od drgań uszkodziły się jakieś elementy na taśmie wyświetlacza i pokazuje co drugi wiersz ...).
Generalnie był OK. Kolega JAKI używa do tej pory i chyba zadowolony jest.
W tej cenie myślę, że całkiem rozsądny sprzęt.

Faktycznie pod kołeczkami były drugie kołeczki, nawigacje rozebrałem i okazało się że kabel oderwał się od anteny.
Polutowanie tego nie było łatwe, ale wszystko już działa :D
Dzięki za wszystkie rady :bow:

Wybacz, że krytykowałem. Obyś miał rację, mam nadzieję, że nic się nie będzie dzialo :)