Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Francja - Podróże śladami Hannibala, wiosna-lato 2011 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=9664)

MaRP 30.06.2011 09:03

Jak jeszcze raz spitolisz zdjęcia, to nie pokazuj się we wrocku bo będzie...
No!

puntek 30.06.2011 09:52

Cytat:

Napisał MaRP (Post 185338)
Jak jeszcze raz spitolisz zdjęcia, to nie pokazuj się we wrocku bo będzie...
No!

nic nie spitolił - ciemno było nie widzisz?

MaRP 30.06.2011 10:53

OK, nie spitolił - aparat to zaniego zrobił.

JARU 30.06.2011 12:49

Cytat:

Napisał MaRP (Post 185338)
Jak jeszcze raz spitolisz zdjęcia, to nie pokazuj się we wrocku bo będzie...
No!

Powiedz tylko co tak spitolone jest bo się boje, ze już do domu nie będę mógł wrócić:eek: ;)

a za uwagi dotyczące zdjęć będę dziękować..

duzy79 30.06.2011 19:38

Foty rewelacja. Byłem w alpach ze 2 razy, ale znów ciągnie jak się ogląda.

JARU 30.06.2011 20:38

Massalia i okolice..
 
Alpy zaprawdę ciekawe, dlatego w większości przypadków nie trudno o zrobienie dobrego zdjęcia.. Pomimo gróźb kierowanych w moim kierunku, wrzucam dalsze zdjęcia..:osy:


Marsz Hannibala do Italii rozpoczął się w dolinie Rodanu. Antycznym miastem założonym przez Greków, które leży w delcie Rodanu była Massalia, czyli dzisiejsza Marsylia - drugie pod względem wielkości miasto we Francji.


Wyspa If, tym razem z widocznym zamkiem – miejscem akcji powieści A. Dumas „Hrabia Monte-Cristo” .


Kolejnym punktem wycieczki są zatoki, calanques. Dojechałem do jednej z nich - Calanque de Morgiou. Widok krystalicznie czystej wody wraz ze skalistym, stromym brzegiem przypomina Chorwacką Makarską riwierę.

Znowu miasto Casis, tylko widok nieco inny:


Odjeżdżając kawałek od Casis można wybrać małą, ale dosyć zatłoczoną drogę prowadzącą przez Col de l'Espigoulier, z której (mimo sporej odległości) roztacza się piękna panorama na Marsylię i wybrzeże.


Powrót do Grenoble postanowiłem sobie urozmaicić wybierając na mapie najbardziej pozakręcaną drogę. Jest godzina 19.30, a na samym początku drogi wita mnie znak „niebezpieczne zakręty, przez 42 km”. Znak podziałał na mnie jak na każdego motocyklistę i przez następne kilometry, jadąc zupełnie sam, nawijam zakręt za zakrętem.


Po drodze odwiedzam stary kościół pilnowany przez oryginalnego, brodatego stróża.

Wjeżdżam na 1700 m, a klimat drogi i sam szczyt przypominają mi naszą Śnieżkę. Oglądam jak zwykle piękny widok i ruszam dalej. Muszę przyznać, że na 35 kilometrze zacząłem wyczekiwać końca zakrętów..


calgon 30.06.2011 22:39

wymiękam!!!!!!!!! godny z Ciebie ambasador na tej obcej ziemi!!!!!

JARU 30.06.2011 22:59

Cytat:

Napisał calgon (Post 185419)
wymiękam!!!!!!!!! godny z Ciebie ambasador na tej obcej ziemi!!!!!

oj tam oj tam.. Trochę mało polskiej kultury wśród tubylców szerzę bo na każdej wycieczce sam jestem.. ;) Ale jak już tu siedzę to warto się chociaż widokami z wami podzielić.

puntek 01.07.2011 06:54

podoba mi się to co czynisz :)
i foty i opisy i zamki na wyspach :drif:

mckrzysiek 01.07.2011 08:38

jak mnie Francja nigdy nie kręciła tak Twoja relacja niebezpiecznie przykuła moją uwagę. Ładnie tam...


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:57.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.