![]() |
Doktorku dzięki za info. To już trzeci wyjazd do Azji w roku i pod względem leków wydaje mi się że jestem przygotowany. Ale dobrych rad nigdy za mało. Jak już rozmawiamy o chorobach podróżnych, w Dehli wybuchła epidemia Dengi. Będę brał Malarone. Jednak może podpowiesz co robić (oprócz udania się do szpitala) jeśli pojawią się jej objawy? Tej choroby najbardziej się obawiam. Może jest jeszcze jakiś specyfik wspomagający działanie leków antymalarycznych w sytuacji zakażenia?
|
Cytat:
Malarone działa na pierwotniaki (Malaria). http://www.cdc.gov/malaria/images/ma...turn_table.jpg Jedynie Malarone tam działa, na resztę leków tam pierwotniaki odporne np. Arechin. Zwróć uwagę, że powyżej 2000m n.p.m. malarii nie ma, ale pamiętamy, że profilaktyka również po wyjeździe ze strefy malarycznej (czyli jeszcze trzeba brać) Dega to wirus. Rozpowszechniony dość, patrz http://wwwnc.cdc.gov/travel/yellowbo...gic-fever.aspx A to co łączy te chooroby to piep...e komary ! Początek Dengi jest ostry, temp. 40-42 st, dreszcze, bardzo silne bóle głowy, mięśni i stawów.Na początku może być wysypka. 3-5 dzień gorączka spada i mogą się pojawić niegroźne krwawienia np. dziąseł. Ale to czego sie najbardziej boimy to skaza krwotoczna, wstrząs i krwotok prowadzący do zgonu. Powoduje to tylko 1 z 4 typów wirusa(można się uodpornić,ale na każdy osobno typ wirusa=4xchoroba+szczęście w gorączce krwotocznej), czyli Dęgę można przejść łagodnie(większość przypadków) albo nawet zejść śmiertelnie tzw. Gorączka Krwotoczna Denga. Najważniejsze, unikać komarów !!! Polecam płyn MUGA do nabycia w Polsce( wysokie stężenie środka) Najlepiej używać go jako dezodorantu, spryskać ubrania, zaopatrz się też w moskitierę i nie zasypiaj bez niej. Trza pilnować, by jednorazowego sprzętu używali w placówkach służby zdrowia. No a w sumie to możesz walić na priva, jakby co ? Postaram się pomóc. Tzw. TELEMEDYCYNA :D. |
Cytat:
|
Wnioskuję że fakt iż najpierw będziemy w Indiach (min. Dehli) a później jedziemy w Himalaje to dobrze bo zmiana wysokości może wytępić i malarię i dęgę z organizmu?
|
Cytat:
Jeśli byś lądował w Nepalu, gdzie nie ma wszędzie malarii, tzn "Present throughout country at altitudes <1,200 m (<3,937 ft). None in Kathmandu or on typical Himalayan treks" moglibyście później rozpocząć profilaktykę Malarone,tj. przed wjazdem do Indii. Jeśli jak piszesz (Indie potem Nepal) to profilaktyka przed wylotem już w Polsce wg zaleceń lek. W Nepalu powyżej 1200 m.n.p.m. barak terenów malarycznych, bo wysoko nie ma komarów, ale możesz z nią tam wjechać. Malarię można przechorować, ale najgorsza postać P.falciparum może zabić. Dengą większe zagrożenie zwłaszcza w wiekszych skupiskach ludzkich (miasta) MALARIA I DENGA TO "KOMAR" A tak w ogóle to wal na priva, bo tu temat o toniku :D |
moderator by to wydzielił...
|
Bardzo interesująca lektura.
|
Spoko, Dr A.Twin dzięki za informacje. Malarone zarzucam pierwszy raz tydzień przed wyjazdem. Mam nadzieję że w Dehli się uspokoi z tą Dengą. Poza tym wszystko po staremu jeśli chodzi o kraje Azji. Jeśli tonik do update'owany:D
|
Tabletki zostały sprzedane, proszę nie dzwonić
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:57. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.