Wierze ze są tacy ludzie, spokojnie ;) czytałem wasza relacje juz wczesniej i bardzo mi się podobała, oprócz konca w której byla mowa o tym specyfiku, na mnie podziałało to jak antyreklama, Malo wiarygodnie i w ogóle, za bardzo, ale ja tak mam. Teraz tylko to napisałem
PS: W tym roku na wyjazd zapomniałem wziac jednej rzeczy do sakwy, ceramizera. I nie ze zacznie brać olej czy cos, ale właśnie ze względu na panewki - byle dojechać bliżej ludzi, domu, wyjechać z danego kraju zeby tam zostawić motocykl. Moze akurat w danym przypadku by pomógł, choc wątpię. Ale fajnie jest mieć wybór, wlać czy nie wlać
PS2: Tez staram sie unikać sponsorow, czasem z lenistwa a czasem wlasnie dla świętego spokoju ;)

kiedyś w starym hujdaju silnik żarł olej na potęge, dolałem ceramizatora z ciekawości , i ku mojemu zdziwieniu silnik się uszczelnił :D

Zapominasz, że nie każdy chemik jest nauczycielem... Ja nigdy nie byłem, nie jestem i nigdy nim nie będę, gdyż nie mam wykształcenia pedagogicznego... Ot inżynier po politechnice...

Nigdzie nie napisałem, że nie ma takiej możliwości...

Aby powstał spiek ceramiczny odpowiednia temperature musi być osiągnięta w całej masie w odpowiednim czasie... Nie punktowo, nie na chwilę...

Konkretnie ile? Nanosekundy? Milisekundy? Doby? Lata? Ile wynosi wartość "ułamka czasu"... Liczby do mnie przemawiają, nie puste definicje...

A ja pracowałem na kuchni myjąc talerze i kubki ceramiczne... I to nie rok...

Podtrzymuję swoje zdanie - nie wiem, czy specyfik działa... Może tak, może nie - nie używałem, więc nie mnie to oceniać...
Odnosze się do twoich wypowiedzi i podtrzymuję swoje zdanie - bzdury pan piszesz... Nie wiesz pan co to jest "spiek ceramiczny",w jaki sposób i w jakich warunkach powstaje...

A propo temperatury samozapłonu oleju itd. Prosz sobie przypomniec,że istnieje coś takiego jak spawanie elektryczne pod wodą. Nie wszyscy wiedzą,że temperatura łuku elektrycznego to nawet 2-2,5 tys st.C. I że co ? Spawanie pad wodą to kłamstwo?
Czasem gazy stają sie izolatorem temperatury punktowej. W tym przypadku to działa podobnie. Oczywiście NIC z tego nie mam,że chwale, bo dostaliśmy na wyjazd niewiele,ale chodzi o prawde. Faktycznie działa i to doskonale. Ale nie jest to preparat do umarłych silników jak np. MOTODOKROR czy wspomniane trociny, które też działają(na chwilke) to jest preparat do dobrych silników, aby dłużej były dobre a w przypadku takim jak gleba(albo w VW 2,0 TDI jak urwie si napd pompy HHHHHHHHHHHHHEeehhhehhehe) to żeby kierowca zdążył zgasi silnik.
I to na tyle!

Widziałem jakiś czasu temu test takiego specyfiku i innych specyfików które mają rzekomo poprawiać kompresję. To był ten łysy gość z kucykiem co ma warsztat, nie pamiętam jak się nazywa ten kanał ale dość popularny ostatnio.

No i test ceramizera robił na totalnym disie, wręcz prawie się zbijał z ludzkiej naiwności ale....

Potem sam był zdziwiony ale kompresja faktycznie się znacznie poprawiła po ceramizerze.

A proszę :)

Proszę Państwa oto test ceramizerów na jedynie słusznych sprzętach w jedynie słusznym kierunku:

http://www.ceramizer.pl/blog/motocyk...i-uczestnikow/

http://youtu.be/0W6UNI2mpQU

tak się składa, że ceramizer stacjonuje u mnie za ścianą. Ściany cienkie, wszystko słychać. Właśnie zadzwonił człowiek co mu silnik bierze litr oleju na 100km i chce kupić ceramizer :)
No odradzili mu zakup.
Jak ktoś ma jakieś pytania, to mogę podejść i zadać.

nie musisz :) ceramizer nie zadziała ponieważ przy takim zużyciu oleju tarcie nie występuje :) przy ceramizerze musi być tarcie i wysoka temperatura lokalna inaczej to tylko gadżet dla tych co nie lubią często sprawdzać poziomu oleju.

jeżeli chcecie aby ceramika zadziałała ? wystarczy spuścić olej i do odcinki ;)