Miło i ciepło było śledzić waszą wycieczkę :)

ATomek było bardzo miło,jeśli nie chce Ci sie pisać,Dawaj fotki,na pewno Masz ich więcej :D

no popatrz Tomek:)- prawie ta sama trasa, tylko 2 tygodnie później bo już we wrześniu:)- fajnie "obadać" inne spojrzenie....tym bardziej w zimowym kwietniu:)
pzdr

-Cała uciecha po mojej stronie :D Dzięki ATomku za kolejną przyjemną i relaksującą "wycieczkę na gapę", w które nas chętnie zabierasz...
Dzięki Twoim, i innym podobnym relacjom, ze wspaniałym opisem i materiałem zdjęciowym -stałem się nałogiem i recydywą takiej "formy" podróży :lol8:
Życzę Ci (i oczekuję :p:) ) kolejnych inspirujących wyjazdów, oraz tego że znowu "Nas" zabierzesz -obojętnie w jakim charakterze... :rolleyes: :at: ;) czy tradycyjnie :drif: :umowa: :lukacz: :D :D

Póki co, jadę się poszwendać wokół komina... -narka :) :Sun:

A'Tomku, dziękuję za relację!
Śledziłem ją od początku, bardzo miły i spokojny opis. W połowie maja br. zamierzam skorzystać z niektórych wskazanych przez Ciebie miejsc i wskazówek. Pozdrawiam!

Super wycieczka!!!Częściowo pokrywa się z moją przejechaną w czerwcu i mam zamiar wrócić do Czarno Góry w tym roku.Do zobaczenia na trasie!!!:Thumbs_Up:

Hehe, mnie w tym raju okradli dwa razy w przeciągu 1,5h.

Motór zostawiłem najbliżej jak się dało, ostatnie 20metrów już się nie dało zjechać nad samą wodę. Prawie na widoku ale jak się człek kąpie to nie widzi.

Za pierwszym razem otworzyli sakwy i wszystko z nich wyrzucili z krzaki, wzieli sobie bieliznę termo, sukienkę towarzyszki i chyba skarpetki. Śpiwór, namiot, karimatę i inne podobne rzeczy zostawili. Jak wróciłem spakowałem z powrotem wszystko.

Po 1,5h znowu zastałem wszystko rozrzucone (jakaś taka chyba lokalna fobia, jak nic nie ma wartościowego to trzeba rozrzucić wszystko po krzakach)

Ale fakt, w bałkańskie upały te wodospady to zbawienie. Wspomnę również o bardzo dobrych szaszłykach ze świeżą, soczystą, przepyszną sałatką. Warte polecenia i w odpowiedniej cenie.

Miłe to było. Ruszamy śladmi w maju!