Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Rama, zawieszenia, napęd (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=7)
-   -   Luz na wałku--potrzebny czy nie potrzebny (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=10229)

pałeł 25.08.2011 23:19

mity trzeba obalać a nie je powtarzać :) wiele wałków ma nalatane ponad 200 i sa w stanie powiedzmy igła a w motocyklach po 40 tys to to istnay agonia coś jest nie tak ale z przebiegami możecie w te przebiegi wierzyć jak macie taki kaprys :)

Dzieju 26.08.2011 07:44

Cytat:

Napisał Babel (Post 193417)
Panowie ile razy można o wałku pisać...rozumiem że to przez deszcz :(

Ano niestety , w przyszłym roku pewnie znowu nas to czeka.....
Jak Pałeł wspomniał , wiekszość AT ma przeloty stoparedziesiąt a i pewnie sporo dwieścieparedziesiąt nie paredziesiąt tyskm , ( choć własciciele myślą inaczej i żyją w błogiej świadomości że jest inaczej) a potem zdziewienie że wałek padł tak szybko.
W normalenej eksploatacji wałek spokojnie dolata do 200tys a i więcej.
Jeśli nie ..... to był katowany albo dużo ujeżdżany w terenie.

Co do barbarzyństwa w postaci spawania zębatek ,bywają sytuacje awaryjne ale robić to na dłuższą metę ......????
Ciekwe kiedy ktoś wpadnie ma pomysł doklejania kostek bieżnika?

Cibor klv 26.08.2011 11:57

Nie tylko u nas się kombinuje, angole też liczą pieniądze i co poniektórzy wybierają prostrze rozwiązania i spawają wałek. Na angielskim forum Afry kolo miał zaspawaną zębatkę w Trapie 650 (40 tys mil przelotu) nie wiedząc o tym do czasu zmiany napędu ... podczas zmiany zębatki odkrył takiego babola
http://i162.photobucket.com/albums/t.../DSC02510b.jpg

no miszcz spawarki to tego nie spawał, trzeba przyznać a mimo to ów smark nie puścił aż do zużycia zębatki... Ów kolo miał dylemat, wymieniać, czy ciąć i spawać nową zębatkę no i wybrał drugą opcję , tylko zrobił to tzoszkę bardziej profesjonalnie, niż poprzedni właściciel Trapa
http://www.xrv.org.uk/photopost/data/500/7344798.JPG

Można by pokombinować jeszcze inaczej, ale kolo poleciał z tym rozwiązanie dookoła Europy i chyba dało radę.

Bartas 26.08.2011 12:20

To pierwsze zdj to normalnie zgroza...

Cibor klv 26.08.2011 12:39

Cytat:

Napisał Cibor klv (Post 193153)
A czy komuś z forumowiczów obróciło zębatkę na wałku ?

Sam sobie odpowiem...temu panu obróciło ...
http://i759.photobucket.com/albums/x...p/IMG_0675.jpg

To Trap 650, 50 tys mil ... jak wykazało późniejsze dochodzenie tak drastyczne zużycie wałka było następstwem założenia zębatki odwrotnie i to nie raz.

pałeł 26.08.2011 23:11

jak widać kowalstwo artystyczne jest wszędzie :D

Dzieju 27.08.2011 14:23

Cytat:

Napisał pałeł (Post 193576)
jak widać kowalstwo artystyczne jest wszędzie :D

Kowalstwo artystyczne jest sztuką , a te na wałkach to jedynie smarki jakieś które nijak się mają do sztuki a nawet do dokładności.

pałeł 28.08.2011 12:35

e tam u nas każda fuszerę określa sie mianem kowalstwa artystycznego lub zamienię rzeźby

Cibor klv 30.08.2011 00:49

Pany to nie jest Orange Country Chopers, zębatka jest i tak zasłonięta osłoną i nikt nie musi na nią patrzeć, to ma się nie ukręcić do zużycia napędu ot co, grunt żeby odpowiednio dobrać metodę do materiału. Na pierwszym zdjęciu to zdaję się MIG/MAG iem było spawane i mimo że wygląda jak krowia kupa, to zdało egzamin, za klikanascie- dziesiąt tys km i tak trzeba to zeszlifować, grunt, żeby przetop był właściwy, chociaż ja bym próbował to spawać TIG iem, chociaż tu ryzyko zbyt mocnego nagrzania wałka powstaje... ale pewnie i elektrodą by się dało do jakiejś stali konstrukcyjnej stopowej do ulepszania cieplnego i hartowania powierzchniowego, albo coś w ten deseń. Trzeba tylko by spawać na raty, żeby zbyt mocno nie nagrzać wałka. Ale i tak popytałbym mądrzejszych ode mnie w temacie spawalnictwa zanim bym zabrał się do spawania.

Jaro-Ino 30.08.2011 12:31

Ja przykleiłem zębatke do wałka na Loctite wypustem w strone silnika, ale nasuwając ją do końca wałka. Do tego dorobione grubsze zabezpieczenie ze starej zębatki. Żadnych luzów, zębatka trzymałaby się i bez zabezpieczenia, zębatki ułożone w jednej osi. Nie "frezuje" jej z żadnej strony. Komfort jazdy wyraźnie na plus. Do tego nie ma ryzyka przegrzania i osłabienia samego wałka, a ewentualny demontaż wykonuje się ściągaczem do łożysk. Uważam to za dobre rozwiązanie, które znalazłem tu na forum. Użytkownik Hans o tym napisał i postanowiłem spróbować, bo nie miałem nic do stracenia. Widmo rozbierania całego silnika jakoś nie było przekonujące, zwłaszcza pod koniec zimy.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:30.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.