Heja,

Majki chyba miał inaczej, niż u Ciebie i u mnie. Ja trochę podciąłem i zespawałem końcówkę kolektora, a ponieważ miałem drugą sztukę więc mogłem poszaleć. Bez tej modyfikacji nie dało się dobrze ułożyć całości na moto. Poniżej zdjęciówka.

Byłem na stacji diagnostycznej przegląd załatwić. koleś przyczaił rułe i mówi że cza zmierzyc...
Kurcze flak myśle sobie, nigdy nie dociekali szczegółów, będzie nie wesoło bo akurat wyrzuciłem kilera tego pierwszego, końcówka została...
Koleś mierzy i mierzy i nagle mówi, że nie przejdzie bo wynik to 54db, czyli poniżej normy.
Uśmiechnąłem się i pomyślałem co za debil!:mur:
Gość nie ściągną kapturka z mikrofonu i twardo mierzy:D
Pobrechtałem chwile z niego zanim mu zwróciłem uwagę:haha2:
Potem nie było już wesoło bo wynik był 95db i ciul kazał mi się wynosić:o
Następnego dnia pojechałem puchom do znajomego, ten wbił pieczone nie widząc bajka nawet... ehh ci diagności:)

A nie wiedział, że dla motocykli pow. 125cm3 norma hałasu wynosi 96dB? :) Wiem, bo miałem ten sam problem tylko że ja miałem wynik 103 ;)

kurna ja jutro muszę się wybrać na przeglądzik:D ten końcowy db killer nie chciał mi wyjść ale go w końcu wyszarpałem, będzie trzeba znów założyć na jutro żeby poszło jakoś..


tą głośność to nie trzeba czasem na wolnej przestrzeni mierzyć??

Pewnie są normowe zalecenia co do wykonania badania, ale wystarczy podejrzenie policmajstra o przekroczenie poziomu hałasu by zabrać dowód i skierować na badanie. A na stacji obsługi jeśli juz masz powyżej 96 to naprawdę słychać :). Trzeba wiedzieć, że każde 3dB to dwukrotnie głośniej odczuwalny hałas :)

Wystarczy kupić parę druciaków ( metalowych) do szorowania garków upchać w tłumik i mamy ciszę jak w rezerwacie.

kiedyś w którymś moto zapakowałem drut miedziany od starego transformatora........ zwinięty w podobny sposób :) dawno i nieprawda

Przy pierwszym pomiarze (już bez kapturka na mikrofonie:haha2:, też mi wyszło 103db)

Znalazł jakąś knige i tam był opis przeprowadzania badania technicznego pod kątem głośności.
Napisane było mniej więcej tak, w skrócie:
Badanie przeprowadza się około 50cm od motocykla od jego wydechu, przez 30sek. najpierw należy zbadać otoczenie które potem zostanie odjęte od pomiaru.
Przy moto pow. 125cm3 obroty powinny wskazywać połowę zakresu (w naszym przypadku 4k obr/min) a dopuszczalny hałas to 89db , minimalny zaś to chyba 74db .
Oryginalny ma 84db jeśli dobrze pamiętam..
Co ciekawe, puszczenie bąka czy mały szept to już 50db:umowa:

pobite gary nie sprawdzał mi:D przed stacją na wolnym powietrzu stoi znak "miejsce pomiaru glosnosci" więc mierzy się na otwartym terenie.

swoją drogą jakim kurna cudem może być próg minimalny?? w jakim to celu?

A może któryś z was, posiadaczy nowych megafajnych tłumików chciałby swój stary tłumik oryginalny oddać niodpłatnie lub też symbolicznie na moje skromne potrzeby. Mój oryginał skorodował w połowie przy mocowaniu do kolektora. Może któryś z was miałby nieskorodowaną sztukę??
Chętnie warszawa i okolice... Prosze o wiadomość na priv.
Pozdrawiam