Pomaluj podobną i kup błoto w sprayu w najbliższym salonie beemwe:)

Dobry koncept, :D

Pomyślałem że może jest jakiś typ, kod farby która jest taka sama i tańsza niż jakieś oficjalne zaprawkowe beemwe

Coś tam dobiorę a potem ubrudzę profilaktycznie moto :)

Może trzeba spytać w jakimś warsztacie blacharskim. Nie wiem czy na tabliczce jest kod koloru ramy.

Wiem! Ciachnę gumówką set pasażera i zaniosę do dorobienia lakieru. Potem się heftnie migomatem i podmaluje :haha2:

Kup od razu zestaw "Błoto w sprayu + muchy do przyklejania + specjalny papier ścierny do krawędzi opon" 😂😂😂
A tak serio to zabezpiecz dowolnym antykorozyjnym np. Boll epoxydowy i byle jaki srebrny i będzie git ;-)

Maciek

Maciek, oplułem monitor przez ten papier ścierny :haha2:
Zrobię jak piszesz, nie będę się z tym rozczulał.


Mam nowe wieści odnośnie ABS. Aku doładowałem na max, faktycznie trochę był rozładowany.

Ogólnie aktualnie ABS zmienił swoje zachowanie :) Otóż, albo po przekręceniu zapłonu się nie uzbraja tj. świeci się czerwona lampka która powinna migać i zgasnąć, albo... no właśnie.

Wczoraj z doładowanym aku ruszyłem bez ABSu, przejechałem z 10km, z ciekawości zatrzymałem się, zgasiłem, odpalam - uzbroił się i jazda. Z 10 razy sprawdzałem na szutrówce tył i przód, działa bez zarzutu, nic się nie odłącza. Gasiłem i zapalałem z 5 razy potem aby sprawdzić - zawsze się uzbrajał i nie odłączał. Przyciskiem przytrzymując dłużej mogłem go wyłączyć (zapalała się lampka i absu brak) i ponownie włączyć.

Cały zadowolony że się naprawiło wracam do domu, i dokładnie 100m od bramy jeb, zapaliła się lampka (nie blokowałem żadnego koła) i tak już została. Gasiłem, odpalałem - lampka się świeci i nie reaguje na przycisk ABS.

Moja teoria jest taka że ABS nie działa blisko domu :D:dizzy:

A poważniej, to albo coś z jakimś czujnikiem, brakiem styku, elektryką, albo zawieszające się szczotki w silniku pompy. Pompa była "regenerowana" po kowalsku przez prestige serwis niejaki i na forum BMW dostałem info że nie jest to raczej polecany adres jeśli chodzi o taką usługę.

Tak czy inaczej, podstawię moto do mechanika który ma dobry interfejs (mój zwykły chińczyk niestety nie czyta mudułu ABS, silnik i ZFE bez problemu ale z ABSem nie łączy się) i posprawdza czujniki.

Pozdrawiam
zimny

Zbyszek na trakcie brzeskim ma odpowiedni zestaw do diagnostyki i wiedzę. W r1200r naprawiał mi ABS skutecznie. Zbyszka G masz spory kawałek drogi po drugiej stronie Wwy.

JarekO - mój mechanik sprawdzi tylko w ramach rękojmii odpowietrzenie na 100%, czujniki oraz dobrym interfejsem odczyta błędy. Jak nie będzie miał pomysłu na rozwiązanie to dalej nie będę sam kombinował, najbliżej Zbyszek z Traktu, dalej Zbyszek G lub odnośnie samej pompy ew. Docent z forum BMW porządnie zajmują się takimi sprawami i do któregoś z Panów sie udam....

.......albo będę jeździł bez ABSu jak wieloma poprzednimi motocyklami :) gdyby przyszło mi kupować pompę za kilka tyś pln dwa miechy po zakupie motocykla :mur:

Sprawdź błędy gdy ABS się nie uzbraja. Bardzo prawdopodobne że to zawieszającą się szczotka silnika pompy ABS. Jest o tym sporo w necie, jest to "błąd" prowadzenia przewodu szczotki silnika pompy ABS . Daje właśnie takie objawy

Dzięki Dubel :Thumbs_Up: tak się zrobi.

czy w GS 1200 jest to równie prosty zabieg jak w GS 1150 ??

Nie mam pojęcia, ale jak mi ABS nie działa to hamulce działają :) zakładam że awaryjnie można tak jeździć i nic nie wybuchnie. I że hebli nagle nie stracę.

Ja mentalnie z epoki jestem takiej że jazda bez ABSu motocyklem to coś normalnego. Ale tak poza wszystkim, na czarnym jak już jest w motocyklu to mógłby działać.

tak nic nie wybuchnie, spokojnie mozesz latac. System sie nie uzbraja i nie raguje tak ze hamulce dzialaja jak by go nie bylo. Nie mniej warto by dzialal czasem sie przydaje

Jeszcze wyjdzie na to, że jestem tutaj największym gieesiarzem ( Afrykę 3 mam nadal) a jeszcze kiedyś miałem odruch wymiotny przez ich urodę ..
Mam 1150 GS bez ABS i wspomagania. Proste i nie ma się co spier.. Moto fajne w trasy, 6 jako nadbieg robi robotę.. ale i na co dzień też fajny. Można wozić powietrze w kufrach albo inne rzeczy w, zamiast jechać na przykład samochodem na zakupy. Na początku przeszkadzały mi kierunkowskazy, sposób włączania, masa ogólnie mi też przeszkadzała ale teraz po kilku latach jest ona Plus i nie chcę się z nim rozstać. Palii koło 5,5l. Fajny w prowadzeniu stabilny.
Później przyszedł już klasyk, r100 paryż-dakar. Pocieszny sprzęt.
Jesienią zeszłego roku GS 800 doszedł. W ciągu tego czasu zastąpił Afrykę i chyba ją wygryzie nawet. Świat się kończy. Lekki poręczny mało pali. I kilka ich fot.
https://photos.app.goo.gl/yeTZpF7gXGkPcb4XA

Nooo..., gratulacje posiadania takiej stajni :Thumbs_Up:

Jesteś cichociemny Widmo bo w profilu rd03, zdjęcie afryczki a w garażu trzy beemki :haha2:

A jak się ma użytkowo f800gs do 1150gs na asfalcie? Bo mocno rozważałem 800 ale wygrała ciekawość boxera i to że w teren to bym chciał ale na singlu takim jak np xt660r czy crf300, ogólnie znacznie lżejsze. Bo wszelkie trampkopodobne czy cięższe w piachu mi się nie podobały.

Dubel, dzięki bardzo za info :Thumbs_Up:

Zimny -1150 i 800 mocowo są podobne nawet. Ale jak np trampek Ci za cieżki w off to i na 800 byś nie miał frajdy w offie czy w piachu . Jak latasz asfaltami to 1200 jest bardzo dobrym wyborem( latałem kolegi 1200 i względem mojego 1150 jest lżejszy w obyciu i taki przyjemniejszy) i np jakbym miał jechać na Albanie tylko ekspresówki i asfalt to wolałbym 1150 od 800, ale jak na miejscu miały by być offy , szutry i inne polniaki to 800 bym wolał. 1150 lepiej jedzie autostradą, zapinasz 6 bieg 110km,h obroty koło 3,5 tyś , silnik śpi a kilometry lecą szybko.. No i pojemności nic nie zastąpi, łańcucha nie smarujesz, w kufry i z tyłu naładujesz nawet z 50 kg i nie czujesz tego.
800 na ekspresówce tez poleci bez problemu, ale nie jedzie już tak stabilnie, czuc podmuchy wiatru a na takim 1150 nie robi to wrażenia. W sumie 1150 też kupiłem z ciekawości boksera ;)

Docent w Bydgoszczy więc chyba nie po drodze. Ale fachowiec również wszechwag.

Tak tak, to w kwestii wysyłkowego ogarnięcia pompy w razie co.

Grunt że mam 3 rzetelne namiary :Thumbs_Up: Dam znać po rozwiązaniu zagadki.

Widmo80 - doskonale rozumiem. Ja własnie dlatego nie chciałem GSa kiedyś bo trochę przytłaczała mnie masa a 1200 był daleko poza zasięgiem. No i fakt, 120 na budziku, niecałe 4 tys rpm i motocykl płynie, paląc poniżej 5,5L.
Oczywiste że 800 fajniej się sprawdzi na polnych drogach, geometria, masa, kółko 21, to wszystko robi swoje.

Może i powinienem był mocniej przyjrzeć się 800...ale skupiłem się na tym do czego będę motocykla głownie używał. Niemniej 800 jako kompromis wydaje się bardzo dobrym następcą motocykla typu trampek.

Pozdrawiam
zimny

Wcale 800 się tak lepiej nie sprawdzi niż 1200. 800-tka jest fajna ale 1200 ogólnie jest bardziej uniwersalny. A jak ktoś najwyżej szutrami jeździ to zupełnie nie ma gadania, bo wtedy nie ma chyba nic lepszego niż 1200 (a LC to już zupełna petarda).

Aha, no fakt, że na 800 nie jeździłem. A po ubitym szutrze na 1200 jechało mi się bardzo dobrze :Thumbs_Up: Po piachach nie zamierzam jeździć czymś innym niż singlem...kiedyś.

Znaczy, że dobrze wybrałem :) jak się polubimy i zostanie na dłużej to może kiedyś jego następcą będzie LC ale naprawdę, nie ma co planować, po 50km stwierdzam że sprzęt (silnik) ma dokładnie taki charakter jak lubię. Troszkę jak V-Strom 650 tylko wszędzie jest więcej mocy i momentu.

Zanim kupiłem drugiego GS-a to miałem epizod na V-stromie 650. Fajny. Brakowało mu jednak "charakteru". GS ma to "coś" (tylko nie jest zbyt ładny :-( ).

(..) Aha, no fakt, że na 800 nie jeździłem. A po ubitym szutrze na 1200 jechało mi się bardzo dobrze 👍: Po piachach nie zamierzam jeździć czymś innym niż singlem...kiedyś (..)

Hej, pewnie to wiesz... ale czy szutry czy piasek to obniż ciśnienie w oponach do 1.5 - 1.25, nie bój się, bezdętki - nic się nie "odklei", wtedy GS pokazuje na co go stać ;)

Maciek

Maciek, jak dojrzeję to sprawdzę, na razie asfalt wystarczy :) A pompowanie kół pod teren znam, tyle że to z dętkami raczej trenowałem.

Jeszcze jedno pytanie - przy tylnej lampie, wlutowałem się w wiązkę w dwóch miejscach. Z żyły światła pozycyjnego pobrałem plus do sterowania przekaźnikiem w rozdzielaczu napięcia do akcesoriów, natomiast z plusa światła stop i wspólnego minusa dla stop i pozycji pobrałęm zasilanie do światła stop LED które mam w kufrze. Obecne testy prowadziłem bez kufra, także prąd od stopu dochodził tylko do zaślepionej złączki Givi na płycie Monokey.

To z punktu widzenia motocykli japońskich wydaje się absurdalne aby mogło mieć wpływ na cokolwiek związanego z ABSem - ale czy jest jakiś promil prawdopodobieństwa że wpływa to na elektrykę w BMW? Mając na uwadze CAN i cieniutkie kabelki etc.

jeśli będzie cokolwiek z Canem szyna wypluje błąd - TEORETYCZNIE przy zbyt dużym poborze na danej bramce taki błąd powinien się pojawić.
z drugiej strony - takie systemy jak hamulcowy powinny działać w odrębnym obszarze tej instalacji. nie wiem jak jest to tutaj zrobione.
reasumując nie wydaje mi się, żeby cewka przekaźnika coś mieszała na bieżąco, ale TY szybko się możesz dowiedzieć wracając do oryginału na chwilę.

na koniec - z delikatnymi instalacjami CAN i przekaźnikami trzeba uważać. niby napięcie/prąd pobierany przez przkaźnik są niewielkie ALE przy jego załączeniu/wyłączeniu dochodzi do indukcji znaczących napięć w samej cewce, a te napięcia już potrafią namieszać - dlatego cewki w instalacjach CAN zabazpiecza się diodą - właśnie po to aby uniknąć 'cofki' w system.

nie twierdzę, że tak się dzieje ale piszę per analogia do maszyn w których przychodzi mi czasami pracować i usuwać/znajdować awarie.
BTW ponahooooy włączałeś się w pozycję - w BMW nie ma dedykowanego wyjścia prądowego do zasilania np. grzanych gaci czy ekspresu? :D tak żartobliwie pytam serio.

Jest gniazdo pod lewym udem :-).

@Zimny - co do wlutowania się to już pewnie odczytałeś na odpowiednim forum....

Ta, już dostałem zjebke na forum bmw.

Motocykl, ku....a, specjalnej troski :)

Po kolei:
- światło stop w kufrze NIE jest podłączone. Są tylko wlutowane dwa kabelki idące od tylnej lampy do płyty i tam się...kończą.
- sterowanie przekaznikiem jest z pozycji która chyba z abs nie ma nic wspólnego. Dlaczego nie wziąłem z gniazdka? Ano dlatego że jest tam jakieś 0,3v stałe przy wyłączonym zapłonie i to byłoby podpięte pod cewkę przekaźnika. Na kablu od tylnej pozycji nie ma żadnego napięcia przy wyłączonym zapłonie i dlatego uznałem to za bezpieczniejsze źródło. Cewka przekaźnika pobiera ok 200mA, nie ma żadnych błędów ani dziwnych zachowań z tego tytułu. Nie wiem jak to powiązać z ABSem. No chyba że chodziłoby o prądy przy załączaniu przekaźnika jak matjas pisze (dzięki za rozjaśnienie)
- abs odłącza się losowo. Raz jest i działa wzorowo a raz wogole się nie uzbraja. Po odpięciu sterowania przekaznikiem jest tak samo, niemniej sprawdzę to jeszcze dokładnie.

Jeśli ma to znaczenie to lampa tył jest ledowa, kierunki także.

W kilku maszynach japońskich z lat 2000-2018 wpinałem się dokładnie tak samo i nigdy nic się nie działo. Koledzy wpinają się tak o ile wiem w nowe Africi Twin i także bez kłopotu.

Oczywiście mogę to wypruć ale tak jak pisałem dodatkowy stop jest wyprowadzony ale nie podłączony.

Oczywiscie fajnie jak tu będzie przyczyna a nie w pompie :)

Co do gniazda - oryginalne leży w środku schowka, a w jego miejsce jest przez bezpiecznik do aku podpięte zwykle zapalniczki. Bo mam ładowarkę z Lidla z taką dorobiona wtyczka, bo mam gdzieś wtyczki DIN i bo mam chiński kompresorek od Sambora z taką zwykła wtyczka. Bo lubię po mojemu :D

Pozdro
Zimny

ciekawe kto wymyślił to wpinanie się w tylną pozycję....

to 0,3V jest w tym gnieździe zawsze? tj nawet godzinę po wyłączeniu motocykla?

Przepalona żarówka stopu, zaśniedziałe styki w oprawce, awaria mikrowłacznika przy nożnym, powoduje błąd ABS, taki to urok tej instalacji (z drugiej strony to najlepszy ABS motocyklowy jaki miałem).
Naparawianie na odległość to słaba sprawa, specjalistą też nie jestem ale może być i tak, że jakakolwiek ingerencja w tą instalację, może dać takie objawy (powtarzam - może).

Maciek

Stawiam 8:1 w piątej gonitwie na ingerencję w szynę can. Wcześniej o tym nie pisałeś.

Ingerowałem w can w Gs , KTM i nigdy nie było z tym problemów

Z braku pomysłów dopuszczam że i tak może być z tą szyną. Ale jak taka "ingerencja" tak wpływa na działanie całego ABSu to jest to motocykl specjalnej troski albo ostrożności elektrycznej..

Matjas - nie wiem o co kaman z wpinaniem się w tylne światło do pobrania napięcia dla sterowania przekaźnikiem. Od przynajmniej 10 lat tak robiłem w każdym moto i nigdy najmniejszego problemu.

Co do tych 0,3V sprawdziłem tylko po wyłączeniu, później nie...

Maciek - zgadzam sie z obiema kwestiami, jak działa ten ABS to doskonale, to fakt. Też nie miałem lepiej działającego. Dwa - że może i taka ingerencja, choć uważam że to żadna ingerencja, mieć jakieś znaczenie. Niczego nie wykluczam ale zdalnie już nie będę tego rozkminiał.

Mój mechanik też mówił o odpięciu wszelkiego szpeju i najdrobniejszych kabelków od fabrycznej instalacji do sprawdzenia. Jutro na wieczór odstawiam mu motocykl i poduma nad tematem, sprawdzi czujniki, odpowietrzenie itp itd. Także obstawia jakąś pierdołę elektryczną, czujnik lub szczotki silnika pompy.

Jak nie zaradzi to namiary na właściwych ludzi mam. Dzięki!

Zimny, krótka piłka: ile chcesz za ten popsuty motocykl? Akurat szukam to bym Cię wybawił.

Hehehe :D Ja bez ABSu mogę jeździć bez najmniejszego problemu :Thumbs_Up: A motocykl tą usterką bynajmniej mnie nie zniechęcił. Niestety ja wychowałem się na maszynach gdzie najtrudniejszym elementem był tranzystorowy moduł zapłonowy. No jakiś tam komp w V-Stromach ale to 1/5 zaawansowania tego co tu w beemce.

Tylko jak to się mówi, pojechało mi po ambicji rozpracowanie tego ;) w sensie ustalenia przyczyny.

Ja sobie głupio żartuję. Napraw i ciesz się sprzętem.

Dobrze żartujesz :Thumbs_Up:

Polubiłem tą maszynę na wstępie, i cokolwiek ją boli, biorąc pod uwagę poziom popularności sprzętu będzie do ogarnięcia.

Dam znać, samodzielne rozkminy już sobie odpuszczam, nie mam na to głowy i czasu.

Temat ustalony.

Kolega mechanik miał dostęp do kompa OEM BMW bo Motoscan i GS911 nie pokazywały tego co trzeba.

Moje ingerencje w kabelki nic nie zepsuły ani nie spowodowały żadnych błędów, czyli jednak nie jest to taki prom kosmiczny.

Błąd C1DF1 czyli podstawowy przy zawieszaniu się szczotek w silniku pompy ABS.

Teraz uwaga, wstępnie mam ambicje sam to naprawić :D Najwyżej moto już dożywotnio zostanie bez ABSu. Jedyny problem to to, że pompa była "renegerowana" w sposób beznadziejny i kowalski. Nie wiem zatem co zobaczę jak rozbiorę ale mam pewne pomysły. Sporo wiedzy jest na BMW forum, a najwięcej za różnych zagranicznych, niekoniecznie anglojęzycznych stronach. Najlepiej by było gdyby pompa była bez wcześniejszych ingerencji ale cóż poradzić.

Silnik pompy ABS jest w GSie 1200 na 95% dokładnie ten sam co w... Focusie MK3 z lat 2010-2013. Nie muszę mówić że pompki do focusa kosztują ułamek tego co do GSa (jako dawca silnika).



...pomijam młotkowe zakuwanie silnika.

Suma sumarum - o ile nie zdecyduję się oddać pompy w doświadczone ręce, to najpierw muszę dokładnie sprawdzić numery i model silnika pompy u siebie i upewnić się w kwestii dawcy. Z tego co odnotowałem to jest prawdopodobnie pompa ATE MK61, występująca m.in. np w Focusie MK3 z lat 2011-2014 i wielu autach VAG.

Dzięki za zainteresowanie i porady - temat nie rozwiązany ale zdiagnozowany.

Jakbym sam to ogarniał, zrobię fotorelację.

Pozdrawiam
zimny

Czyli mówiąc krótko - Dubel masz flachę :D

Tak, dokładnie! Dubel dzięki!

Ze wszystkich możliwości, to nie jest taka najgorsza diagnoza bo usterka znana i nie masakryczna chyba kosztowo.

Cieszę się że miałem rację bo to oznacza relatywnie niskie koszty naprawy. Najgorszy etap ta zakuć całość z powrotem bo "mało mięsa" reszta zapewne do ogarnięcia. Jak już się dobierzesz do tego zauważysz że nic skomplikowanego.

Zakupiona druga pompa ABS za dwie stówki w idealnym stanie z..... Focusa Mk3 1.0 :) czekam aż przyślą.

Doszedłem do wniosku że wymienię cały silnik (pompa u mnie była "naprawiana" przez kowali :mur: i trudno powiedzieć co zrobili ze szczotkami..) i tu info, na razie bazowane na wiedzy zdobytej od człowieka z UK który z powodzeniem przeprowadził taką operację kilkukrotnie. Silnik z pompy w GSie o następujących oznaczeniach - tu foto mojej (rocznik po 2007, iABS / ABS 2gen):

https://i.imgur.com/asHXaVN.jpg

jest dokładnie ten sam jak silnik pompy ATE MK61 z m.in. Focusa (to ta co kupiłem):

https://i.imgur.com/6VcElc3.jpg

Ta pompa występuje tez w innych autach, ale na ogół jest droższa (m.in. BMW czy VW). Modulator, elektronika oczywiście się różnią. Silnik w wersji zakuwanej a nie przykręcanej jest z tego co ustaliłem taki sam. Dodatkowo, nie wiem na ile to prawda, ale silniki z aut po 2010 miały coś poprawione bo awaria ABSu np w focusach jest raczej rzadka (sam mam FF Mk3 z przebiegiem prawie 300kkm i oglądałem pompę - nie była ruszana). To oczywiście może urban legend. Zobaczymy co z tego dalej wyniknie :)

Niestety po "naprawie" silnik był zakuwany młotkiem i jak dubel napisał - jest b.mało materiału aby powtórnie to zakuwać. Poza tym nie chciałbym traktować tego młotkiem. Dlatego dorobię alu albo stalowe łapy, nawiercę i nagwintuję otwory pod m4 i mam nadzieję że uda się to skręcić. Dodatkowym plusem byłoby to że gdyby coś nie wyszło z silnikiem lub kiedyś ponownie szczotki by przypomniały o sobie to demontaż/montaż silnika będzie niejako plug and play. Coś w ten deseń ale na pewno nie tak ładnie (zdjęcie poglądowe):

https://i.imgur.com/SVHrevR.jpg


I dwa pytania przy okazji do obytych w temacie GSów.

To moja pompa paliwa - z uwagi na metalowy pierścień rozumiem że jest ona po akcji serwisowej? Mam taki wpis z ASO w 2010 ale wolałbym się upewnić:

https://i.imgur.com/rQl5EM4.jpg

Pod prawym boczkiem przy zbiorniku, obok klaksonu mam takie oto dwa gniazdka:

https://i.imgur.com/tJJcC6e.jpg

Ktoś wie do czego służą?

Pozdrawiam
zimny

Czy abs może calkowicie zablokować koła? Jeśli tak to nie robiłbym rzeźby z pompą od fokusa.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Absolutnie nie może ...po awarii ABS zachowuje się tak jakby ABS w ogóle nie było.

Dekiel pompy masz po akcji serwisowej , a do tego masz naowy typ sterownika pompy , który jest już bezawaryjny (ten w czarnym kolorze , oryginalnie w twoim był z nielakierowanego aluminium).

Kibicuję naprawie poniewaaż ABS się przydaje , a naprawa nie jest widać mocno skomplikowana i droga.

Tego nie wiem. Abs raczej działa na odwrotnej zasadzie... Dobre pytanie, ktoś wie? Poza opcja odwrotnego podłączenia przewodow czy coś, bo taka historie slyszałem w jakimś kawasaki, przy przyhamowaniu odpalała się pompa i pulsacyjnie wywaliła kierownika przez fajerke.

Z pompy fokusa planuje wykorzystać tylko i wyłącznie silnik który jest na 99% identyczny jak ten w pompie bmw. Zresztą cała pompa i sterownik jest taki sam tylko wiadomo, w moto pod 2 koła a w aucie pod 4.

Osobiście widzę w tym mniejszą rzeźbę niż ponowne otwieranie samego silnika. To zawsze mogę zrobić.

Niemniej, jeśli kierunek jest zły i są ku temu podstawy, będę wdzięczny za porady.

Nowa pompa w ASO 6900zl więc predzej będę jeździł bez dodatku w postaci ABSu :)

Co do sterownika pompy - masz na myśli pompę paliwa? Mam wpis w historii z aso pt. Akcja serwisowa wymiana elektroniki i osprzętu pompy paliwa w 2011 roku, jeszcze w DE u 1 właściciela. Dzięki Cezarus za info!

Tak wymienili caą pompę z jej obudowa i sterownikiem (w BMW jest to cały celement)

Dzięki bardzo za info, także za wcześniejsze dot abs. To właśnie jest tak że jak jest, to niech działa o ile naprawa nie będzie kosztowała milionów. Bo jak działa to trzeba przyznać że jest bardzo dobry na asfalcie a w razie co zawsze jest guzik żeby go wyłączyć.

Też myślałem o montażu silnika na śruby ale bałem się wiercenie C i gwintować by nie przebić jakiś kanałów lub też nie osłabić ich. Miałem przed oczyma sytuację że po gwałtownym wciśnięciu klamki kanały się "łączą" w jakoś dziwny obwód i tracę hamulce.Byl bym bardzo ostrożny , bardzo

No tak, to cenna uwaga. Pomyślę nad tym. Planowałem wiercić nie głębiej niż 1-2mm poniżej tych wystających dynksow które się zakuwa. Testy jak głęboko są jakieś kanały wykonam na pompie z focusa która i tak ma być dawca. Aluminiowy blok nie jest identyczny ale bardzo podobny.

Dzieki Dubel bo trzeba takie kwestie wziąć pod uwagę - może wymyślę to jakoś zupełnie inaczej. Ale to jak będę miał pompę z Forda u siebie i podumam jak to mądrze ogarnąć. To jednak hamulce, faktycznie nie chciałbym naprawiając coś zepsuć.

Zimny,
obejrzyj sobie tę harmonijkę gumową pomiędzy wahaczem a skrzynią. Czy nie jest sparciała i czy nie ma ma pęknięć. One dość często lecą. Możesz też oblukać tę drugą - pomiędzy przekładnią a wahaczem ale te trzymają się raczej dzielnie.
Jak masz czas to opuść przekładnię i zobacz czy masz posmarowany wieloklin na wyjściu na kardan. Jak jest smar to ok ale jak sucho to polecałbym rozpiąć kardan z przodu, wyciągnąć i przesmarować oba wielokliny.

Ktoś tu pytał o czyszczenie kolektorów i był polecany AutoSol Anti Blue czy jakoś tak. To się nie nadaje do kolektorów w BMW, bo one są chromowane a ten szuwaks zawiera kwas. To fajnie czyści kolektory z nierdzewki. Do kolektorów BMW: szmata, pasta AutoSol do chromu, nie żałować jej i ruchy jak za młodu po kołdrą.:D

Widać, że Ropuch ma nieopanowane, bo u niego kolanko brunatne. ;)
Tak na serio to nawet jak się wyczyści je na glanz to sam początek od głowicy po pierwszym odpaleniu robi się zaraz zółty.

Dzięki Navaja :Thumbs_Up:

Tą osłonę przy skrzyni oglądałem, w jednym miejscu ma drobne pęknięcia ale mechanik oglądał dokładnie i powiedział że to standard ale nie jest ona do wymiany zdecydowanie jeszcze. Ale będę obserwował. Ta od strony przekładni jest OK, jak nowa. Do wału nie zaglądałem i na razie postanowiłem zostawić to na później - nie dam rady ze wszystkim na raz a i tak trochę podłubałem. Ale mam to na uwadze. Da się to podejrzeć odchylając gumę przy skrzyni czy tylko rozpinając wał od skrzyni?

Pozdrawiam
zimny

ps. Powoli chyba kończę swoją obecność na forum ale wątek będę obserwował, dzięki za wszystkie porady.