Kości z wiekiem wapnieją w zasadzie.

Kat jest w pytę i trudno z tym polemizować. ..zwłaszcza Superenduro, chociaż F800 też daje radę... Na filmiku chłopy dają w palnik aż miło

Kości wapnieją w kwasie, nie w zasadzie :)

wygląda raczej na zwykłą wekendową popierdółkę

Lepiej bym tego nie ujął :Thumbs_Up:

Ja wiem? IMO lepiej by tu pasowało powiedzenie "maszyna gwizda tylko kierownik p###a". Zwłaszcza to co uskutecznia gość na LC8 adv jest cokolwiek żenujące.

Pomijając zdolności "kierowników" najładniejszy odgłos w wyfuki wydaje Yamaha potem LC8.

ale za to najładniejszy daje lc8 :D
najgorzej brzmi moim zdaniem 800, dla mnie to jakas tragedia jest

Ostatnia moja wspólna wycieczka z lc8 na pustych rurach skończyła się na tym że jechało ostatnie. A przy odpalaniu urywało głowę :)

ale jak jest ciszej pięknie gada :drif:

bo nie ma akcesoryjnego tłumika:)

mnie się wydaje że właśnie ma, bo głośno gada, normalnie 800 jest bzykiem

jak CC700 :D :at::at::at:

KTMowy produkt na zimę
http://www.v10.pl/KTM,XBow,R,o,mocy,...zdy,49644.html
Może się komuś przyda.

po Białymstoku taki jeździ, można go za kasę wynająć.

Ogłaszam, wszem i wobec, że KTMy się psują!!! Jak niektórzy wiedzą mój padł był we Włoszech na szczęście jedyne 100km od celu. Już wiec co się stało ale zdradzę dopiero jutro. Daję wam czas na wyżywanie się :)

Dla niecierpliwych więcej info w dziale dla pomarańczowych (zapisy do działu wstrzymuje do jutra :haha2:)

Pewnie Ci brakło paliwa albo powietrze z kola uciekło....A któren to padł?

690 enduro. Nie, powietrze było. Popsuł się naprawdę i na bazę wrócił busem :mur:

To albo złamałeś ramę, albo coś z zasilaniem...

Lepi! no nie może być:dizzy:

Włoskie powietrze zaszkodziło..:)

w takim razie zamienie 690 na lc8 ;)

Zgaduję...Pękł łańcuch i rozwalił wysprzęglik?..
Rumpel, to nic osobistego :D... Ja tez se trochę popsułem łańcuchem motór..:)

Nie pękł łańcuch i nie popsuł się wtrysk paliwa :)

Lepi,kończ to ktmlotto :D piszi co się zrypało :D

Amory się posikały, urwał się wahacz, wyrwał się silnik z ramy, odpadł zbiornik, złamana kierownica, kierownik się popsuł....

Pudło!
Wahacze w katach nie padają, kierownicy nie da się złamać, kierownik popsuł się dawno.
Piec padł.

Urwał mu się wał. :D

Czyli my zazdrościmy wam zawiechy a wy nam pieców...

No niestety ale z afryką to trzeba by piec z LC8 porównywać czy zazdrościć.

miałem napisać ,że korba bokiem wyjszła :D

zazdrościć

to ,że kierownik popsuty to wiem:zdrufko:

Korba cała i ma się dobrze.

pewnie dziura w silniku...nie zawadziłeś o te samą bariere co Kubica?

Wszystko było, więc został rozrząd.

Urwało Ci ten jeden tłok i masz dziury od zaworów :D

ciepło

Rura wydechowa wyrwana.

rura to nie silnik.

Ja wiem. Całą elektronikę spaliło w pizdu.

elektronika się nie psuje :D

Felgi pogiął, szprychy pogubił. Albo.... się na krzyżówce ze skuterem czołowo spotkałeś :D

obstawiam czarne,nieparzyste

Ja wiem, ja wiem............ lancuch rozrzadu szlag trafil????

bardzo ciepło. Jeszcze pare cześci zostało :)

zawory! albo wałek! łożysko? :D

dobranoc :D

dobranoc się zepsuła?

No to pewnie dzwignie zaworów...komuś juz to padło...podobno materiały są syfiaste i nie wytrzymują...

To co zmieniamy nazwe tematu na "Dlaczego lubiłem KTM-a?"

a może "co po KTMie" ? ;)

Może hunda krosraner za i przeciw :D

Może coś z dekompresorem ? albo Rolki na dźwigienkach lub jedno z łożysk podpierających wałek rozrządu. Strzelam w to pierwsze zaraz za kołem zębatym. tzw Camshaft holder w 690, przestał robić za holder ;)