![]() |
Pieknie. Ukraina jak zwykle zapewnia wszelkie atrakcje. Widzę, że mgła znowu była na połoninach ;)
Fajne foty. Pozdrawiam. |
Dziękuję wszystkim za genialny wyjazd, poznałem niesamowicie pozytywnych i odjechanych ludzi. Z takim składem można jechać wszędzie.
Wielkie, ogromne podziękowania kieruję przede wszystkim w stronę Czarka. Podsumowując , XR400R w dwusówie jest najlepsza. A Santos ma najlepsze buty :D Kiedy następny taki wypad ? |
15 Załącznik(ów)
Trochę fotek
|
Jestem chory po każdym wejściu w Wasz temat:mur:.
A mnie zakazali jeździć: dizzy:. Trudno, nie motorem to na piechotę pójdę :). Zdjęcia :Thumbs_Up:. Piszcie jeszcze o wrażeniach, kapciach, krwi, siniakach.... |
Wojtek,może koło połowy października?
|
Cytat:
|
Jaka byla trasa Panowie?
Mozna spojrzec? Ruszmay we dwojke 30/09 rano.... |
Cytat:
pot - na mokrych trawiastych podjazdach, krew - Sir Bałaj postanowił sobie paluszek uciąć:dizzy:, strach - na stromych kamienistych zjazdach, śmiech - tego nie brakowało i przodował jak zwykle Rybeńka a zaraz za nim Orzeszek, pogoda - była jak zawsze na wyjazdach z Piranią ;), ale troszeczkę widoczków zaliczyliśmy, wyżywienie - mocno dietetyczne ( to akurat moja zasługa), tempo przemieszczania - zmienne przerywane (sami wiecie jak to jest :)), awarie - urwana chłodnica, urwany komputer wtrysku, luźne dźwignie zmiany biegów, wylatające kopniaki naprawialiśmy czym się dało z naszych zasobów tudzież znalezionych na miejscu - drobnostki :). Nie ogarnęliśmy jedynie modułu do WR - to był największy pech wyjazdu :vis:, gumy - chyba 4 sztuki, jak zwykle wróciłem bez zapasowej dętki, trasy - średnio wymagające, na czerwony szlak z Koenigsfeld zabrakło czasu - NIESTETY... koniecznie do poprawki na wiosnę :drif:, momenty też były - na szczęście tylko na strachu się kończyło lub siniakach rajderów ( nadal podziwiam elastyczność stawu skokowego Dylana i słynne "ja tu sobie trochę poleżę" Luckyluka), odkrycia - nie wiedziałem że tak fajnie się jeździ po połoninach nocą :D, nocny etap musi wejść do menu podstawowego, ktoś przeciw?? ludzie - o tym już napisano "mocna ekipa" podpisuje się i dziękuje jednocześnie. Kobiety - Chyba już wszyscy tęsknimy za następnym takim spotkaniem, mniej ważne gdzie, ważne z KIM. zdrówka |
Ładnie, zazdroszczę. Może w przyszłym roku coś podobnego ...
|
10 Załącznik(ów)
Cytat:
będzie więcej szczegółów jak znajdziemy czas, a wiesz jak jest zaraz po urlopie w pracy...jutro jeszcze jakiś wyjazd w delegację na 2 dni i nie ma kiedy. Zdjęcia idą z tel na szybko. Właśnie się organizujemy ze zdjęciami aby pościągać od wszystkich i wtedy coś więcej się wrzuci. ;) Z grubsza: Środa start o 12.00, impreza już od granicy z UA - dwa pierwsze zdjęcia..;) pękły dwa koniaki i wciąż było mało. CZWARTEK - połonina Śvidowiec, Bliznica Wlk, Stil, Ust Czorna - jazda we mgle, ze dwa kapcie CRF bo żona chłopu trzymaka zakosiła trzymaki i chłop jechał bez w teren.. Jeden KTM zgubił sprzęgło ale olej kujawski uratował sytuację. Przyszła noc, mgła i kapeć na szczycie Stila.. Dzięki czemu mgła opadła i przy dobrych światłach fajnie się zjechało. PIĄTEK - Petros i Howerla zaliczone, Orzeszki zaliczały glebę za glebą przy okazji kąpiąc się z kałużach po pół metra! :D SOBOTA - wytyczanie nowych ścieżek Lazeshchyna- Bukovel, na jednym podjeździe ze Strobusa to nawet koń się śmiał! ;) Serio! :D Było ślisko, błoto i technicznie. Mimo złych prognoz z taką ekipą mieliśmy dużo szczęścia - deszcz nas omijał, przejaśnienia we mgle, ciepło w sumie. Jakby pogoda nie była problemem. XRa nie paliła na zimno więc Luky w nocy chodził ją co godzinę przepalić, Dylanowi prąd uciekał więc węzełki wiązaliśmy itd itd. Sauna też była i się działo..;) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:17. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.