Często właśnie na podstawie doświadczenia z wielu lat robi się coś na pozór lipnie, choćby lampy z tyłu, czemu luźne, ano po temu żeby się nie urwały. Będą sobie dyndać do usranej śmierci ale nie odpadną :D Taka prowizorka hehe, ale co jest najbardziej trwałe? właśnie prowizorka :D

No i jak ładnie temat się odświeżył ?
Matjas, absolutnie się nie obruszam, bo każda uwaga jest dla mnie cenna, a tym bardziej, jeżeli można coś jeszcze udoskonalić, bo nic nie jest tak dobre, żeby nie mogło być lepsze. Naprawdę czytam wszystko i przyjmuję każde uwagi. :Thumbs_Up: :D
MOże nie jestem wybitnym ekspertem w tej dziedzinie, ale coś niecoś już umiem i takie rzeczy jak blaszka w zaprasowanej końcówce, stosuję prawie od zawsze.
TomajKAT - do DCT również robię
ARKO-78 - gmole pasują pod oryginalne śruby, nic nie trzeba zmieniać, docinać, przerabiać.

Panowie, informuję, że na jakiś czas zamykam warsztat. Odezwę się po powrocie.

Pozdrawiam

problem nie jest gmol a brak możliwości jego mocowania w tym motocyklu.

I co, w związku z tym ?

w najlepszym wypadku gmol do wymiany przy każdej glebie :Sarcastic:

MAAM świetny pomysł :D Nie zaliczać gleby, nie będą potrzebne gmole :p Kiedyś bardzo dawno temu za górami, za lasami....... przejechałem dżawą 350 ponad 30tyś km i nie zdarłem lakieru, po prostu za drogo mnie ten motung kosztował. Może dziś też tak powinno być?

Pomarzyć, dobra rzecz

Poczucie bezpieczeństwa w postaci gmoli i stelaży sprawia,ze jest człowiek bardziej wyluzowany, jedzie wtedy pewniej, co sprawia,że prawie w ogóle się nie wywala

święte słowa :) a z drugiej strony rozwalony dekiel 2000km od domu nie napawa optymizmem.