![]() |
Sama butelka nic nie da, dlatego butelka i wyciagnac na chwile szlauch z powrotu z nagrzewnicy i przegazowac dobrze. Te lokalne maximum przepcha pompa jesli nie ma odpowietrznika.
W oplu fajnie sie odpowietrza silnik wykrecajac czujnik temperatury |
Tere fere. Patent z butelką stosowany jest w ASO Citroena i jest w procedurach serwisowych. Tylko ze nie nazywają to butelką tylko "specjalnym przyrządem".
http://service.citroen.com/dtt/CDP/d...refroi_mot.pdf |
Cytat:
|
Cytat:
A jak chcesz po taniości to jakiś trójnik z możliwością szczelnego zakrecania na bocznym jego końcu w możliwie najwyższym miejscu czyli pewnie tuż przed nagrzewnicą. znikomy koszt a problem z głowy. Sprawdzenie podstawowe twojego korka polega na tym że zalewasz do pełna układ na zimno. Np. wężem przy nagrzewnicy , oczywiście z zakręconym korkiem chłodnicy, by zminimalizować pozostałości powietrza w układzie. Następnie odpalasz i doprowadzasz do włączenia wentylatora obserwując czy i przy jakiej temperaturze następuje "oddawanie " nadmiaru płynu do zbiorniczka wyrównawczego. Oczywiście zawór nagrzewnicy otwarty na max. Jeśli to nastąpi zaznaczasz ile wypompowało. Pozostawiasz silnik do całkowitego ostygnięcia i sprawdzasz czy wypompowany płyn wrócił w tej samej ilości do chłodnicy. Jeśli tak to z grubsza korek działa. Jeśli nie to oznacza niewłaściwe działanie zaworków zwrotnych. Generalnie zaworki są ustawione na ciśnienie większe niż masz przy 90*C więc awaryjnie możesz nieco sprowokować ciśnienie odłączając wentylator i pozwalając na bliżej 100*C oczywiście z należytą uwagą i bez odkręcania wtedy korka !! W razie wątpliwości za kilka zł kup nowy korek. Np. do Vectry B kosztuje całe 8zł. |
Filozof coś mi tu z tym odpowietrzeniem nie pasuje , miałem pandy z silnikiem 750 , 900 i teraz mam 1100 . W 750 i 900 nie było zbiorniczka wyrównawczego taka jak w 1100 , tylko korek na chłodnicy gdzie zalewało sie płyn , w żadnym nie miałem takich akcji jak Ty a wymieniałem płyn , pompę itp. Dziwne to .
|
Niech zgadnę, następna będzie 1150 :D
|
No to tak. Nagrzewnica sie uspokoiła. Znaczy ogrzewanie zaczęło działać po kilku odkręcaniach węża i dolewaniu płynu do nagrzewnicy.
Nowy korek ewidentnie nie działa bo wybija płyn do zbiorniczka ale nie umie zasssać spowrotem bo w chłodnicy brakuje kapkę płynu. Na starym korku płyn zasysa na zimnym silniku ale na gorącym silniku para przebija się przez niego delikantnie w korkach i mnie to denerwuje więc go zamieniłem na poprzedni. Ale z innej beczki. A od czego zacząć analizę słabych hamulców z tyłu? Okleiny na szczękach są bo sprawdziłem. Układ nie ma korektora tylnich hamulców więc ten element odpada. Połączenie przewodów "po przekątnej". Zacząć od wymiany tłoczków czy przewodów giętkich? |
Przewody giętkie,gumowe zmień.
W pugecie 205 żony walczyłem ze trzy miechy z tym,zmieniłem wszystko i nic. Ostatnia zmianą były właśnie owe miętkie rurki. Przewody gumowe okazały się najtańszym i najsłabszym ogniwem |
Oplot daj ;)
|
Cytat:
Stwierdziłeś niesprawność obydwu korków i nadal jednego z nich używasz zamiast wymienić na sprawny w obie strony....... nie rozumiem tej naczelnej filozofii :) Zrób listę co tam jeszcze nie działa to kompleksowo temat pociągniemy :D Jeśli tłoczki nie ciekną to ich wymiana niewiele wniesie do sił hamowania. Jeśli podciekają to mogły ci nasączyć szczęki i to że je masz nie oznacza że wytwarzają tarcie. Szczęki masz twarde czy miękkie to jest też istotne. Możesz mieć słabe uszczelnienie tylnej sekcji w pompie hamulcowej i gubisz ciśnienie mimo braku jakichkolwiek zewnętrznych wycieków. Raviking już wspomniał , elastyczne , spracowane i wiekowe gumowe przewody też mogą mieć w tych siłach swój niekorzystny udział. No i podstawowe pytanie czy kiedyś było lepiej a teraz gorzej czy po prostu szukasz większej skuteczności. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:23. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.