Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Otwieram Wrota Afryki czyli... lek na jesienną depresję vol.2 [Listopad 2011] (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=11298)

consigliero 11.11.2011 08:00

Cytat:

Napisał Neno (Post 205434)
Czytajcie więc, czytajcie:

30 października – nadal nie mamy przyczepki, bo qrrr bo zerknięciu w dowód rejestracyjny okazuje się, że ona ma 580 kg ale nie DMC a ładowności. Do golfa jej nie podepniemy, za duża. Jeszcze tego samego dnia Wiesław zaklepuje w wypożyczalni inną, lepszą bo z hamulcem. Oczywiście wcześniej trenuje przed Marokiem targowanie się. Udaje się na tyle, że jesteśmy zadowoleni. Płatne z góry ale i tak przecież pojedziemy, pojedziemy – prawda ? ….33.80zł doba.

Następnym razem zapytać bo tak się składa że kiedyś kupiłem sobie przyczepkę lekką z hamulcem aby zawieźć BMW do serwisu w zimie;).
PozdrawiaM i czekam na cd

Neno 12.11.2011 19:24

1 listopada – Wiesiu poprzez znajomych załatwił parking w Hiszpanii. 5euro/doba – damy rade. Odzywa się Hiszpan. W czwartek ma wysłać co potrzeba kurierem, więc w piątek będzie. Rezerwuję sobie sobotnie popołudnie na montaż tych „drobiazgów” .
Wieczorem SMS od Wieśka – parking załatwiony, potwierdzony, czeka na nas. Kolejny problem z głowy.

2 listopada – Wiesiu budzi narzeczoną o 4 AM. Powód jest prosty - powiedziała, że będzie musiała pracować po 20h na dobę byśmy wyjechali w założonym terminie. No właśnie, 4 h snu na dobę już minęły... :) Sam kładzie się jeszcze spać :)
Niby dopiero czwartek ale zniecierpliwiony kolejnych „zabawek” wyglądam już kuriera :D
Są... układam je w łóżku koło siebie, dziś śpimy razem. Kur*** więcej już ich nie było ? Jakoś ciasno w tym łóżku... :D

3 listopada, Ula oznajmi mi , że wróciła do byłego... nie było zmiłuj, kolejny gadżet na poprawę nastroju :D Tym razem padło na mały, lekki i przyjemny namiot. Ula zaopatrzyła się w taki sam, znaczy śpimy osobno :(
Euro znów podrożało.
Hiszpan ma problemy z wykonaniem uchwytów.
Wieczorem (jak by nie miała co robić po powrocie do byłego...) kolejne wieści od Uli – podrożały promy.

4 listopada, wpada Wiesław ze sprzętem, naprawia mój popsuty schowek i znika.
Kupuję polisę w PZU za 107zł( no co, w końcu pojedziemy – prawda ? ), uzupełniam apteczkę za 40zł. Chciałem jeszcze ubezpieczyć pożyczone obiektywy ale za zaproponowaną mi stawkę ... po prostu odpuściłem. Czy słusznie – to się okaże.
Wiadomość ze sklepu z namiotami – kasę zwracamy, musicie spać razem zdawało się brzmieć magiczne „przepraszamy za brak towaru, zapraszamy w grudniu...”
Nie to nie, Mr.Gadżet jednak nie odpuszcza - zamawiam dwa filterki do aparatu :D
Ciekawe co na to Urszula powie :) w razie czego będę czuł się usprawiedliwiony, bo zamówiłem po jednym na głowę ;) Ooooo powiem jej, że się nimi odgrodzimy od siebie :) ale to i tak nie pomoże na "ten związek"
5 listopada – tankuję motocykl, tylko tyle by z parkingu w Maladze dojechać na afrykańską ziemię. Będzie lżej jechać a i paliwo w Afryce tańsze. 50zł. Suma wyjazdowych wydatków : 606zł a jeszcze nie ruszyliśmy...
6 listopada – Od godz. 15.00 ul. Sienkiewicza, Willowa – domy prywatne ... przypomina Wam to coś ? :) Tak, to kolęda. Jak spojrze w portfel to by przydało się w taką wyruszyć :D Ale czym że ja tu się martwię, w końcu wyjeżdżam przygotowany na to by być niezależnym i gotówka potrzebna tylko na paliwo, wodę i prom, no, może jeszcze na wodę... wodę mówię :P Nie ślinić się :P
A co do 15.00 to z Sienkiewicza jadę do szwagra na Willową, szwagier ma garaż a już ciemnawo się robi. Wynajmuję go na to popołudnie i montuję uchwyt do nawigacji. Wygląda przednio, przynajmniej dla rasowego gadżeciarza ;)

http://img171.imageshack.us/img171/79/img8275ss.jpg

A tak to spędziłem kolejne 1.5h a może i 2... straciłem poczucie czasu.

http://img11.imageshack.us/img11/4424/img8281ss.jpg

http://img405.imageshack.us/img405/238/img8285ss.jpg

http://img822.imageshack.us/img822/2938/img8286ss.jpg


Termometr z woltomierzem od RAFWRO. Miły gadżet, cieszy oko, daje coś co lubię, kolejne świecidełko, kolejne parametry do odczytu, kolejny guziczek – to wszystko analizowane na bieżąco w czasie drogi nie pozwala mi usnąć w czasie długich przelotów. Co prawda tu takich ma nie być ale kto wie co zgotuje los. Może się pokłócimy i przyjdzie wracać w grudniu na kołach … A warto wtedy wiedzieć ile jest na minusie ...brrr.

W domu sprawdzam czy wszystko jest na swoim miejscu, posegregowane tak jak należy czyli zgodnie z kuframi w których wyląduje. Kupki są dwie , bo trzeci kuferek został dla Uli, jeden jest mój i sprawiedliwie jeden wspólny. Głównie na moje i nie moje obiektywy :D

http://img153.imageshack.us/img153/8374/img8290ss.jpg

http://img822.imageshack.us/img822/555/img8288ss.jpg

Nie tylko samą fasolką żyje człowiek .... :D :

http://img37.imageshack.us/img37/8082/img8289ss.jpg

Wieczorem ślęczę nad mapą, myślami jednak jestem gdzie indziej. Wracają „ostrzeżenia” Michała pod kątem Wiesława ( w zasadzie to nawet nie wiem o co
im poszło, dlaczego wrócili osobno... ale nie drążę tematu, mało mnie to obchodzi, przecież ma być pięknie ), „ostrzeżenia” Wiesława przed Renatą, „ostrzeżenia” kolegi Uli przed Transalpem, sam siebie ostrzegam przed sobą samym, Ula ostrzega mnie ,że...... Nie no, przecież będzie pięknie...
Będzie?
Musi !
Już przysypiając robię ostateczne pakowanie choć wiem , że jeszcze będę musiał, o ile ktoś nie nawali, opróżnić swój kufer jeśli dolecą uchwyty z kanistrami.
SMS od Uli, nie zabiera fajek, koniec z byłym...nałogiem :P Uff możemy zabrać jeden namiot, nie uduszę się ;) Czuły jestem...

graphia 12.11.2011 19:56

...... jeszcze chwila i będziesz się przez zaspy przedzierał :)

sajmonwww 13.11.2011 19:19

na forum TA są świerze niusy... jakby kogoś interesowało czy dojachał

cezeters 13.11.2011 20:49

a dlaczego ta szósta z flaszek w polowie pełna? tzn oprózniona do połowy ???
czyz nie miało być na później ???

consigliero 13.11.2011 21:27

Może było tak



PozdrawiaM

Neno 14.11.2011 20:40

Cezeters - patrz na 17 października :) Więcej już nie daliśmy rady :D

cezeters 14.11.2011 23:47

Cytat:

Napisał Neno (Post 205867)
Cezeters - patrz na 17 października :) Więcej już nie daliśmy rady :D

OK .ale tym sposobem budżet wyjazdu rosnie i bedzie brakowalo na gadzety.
czepiam sie bo tez lubie :drif:

Neno 15.11.2011 00:30

Oj tam, oj tam. Gadżety będą afrykańskie, a te, jak wiadomo kosztują niewiele :D
P.S. Wódka nam się już kończy :D
Ok, siadam do pisania relacji :)

Neno 15.11.2011 02:18

7 listopada, ostatnie dni w pracy, mocno skupiony, by potem móc zapomnieć o tym wszystkim, być pewny, że wszystko zostawiam w należytym porządku.
8 listopada, 22h do wyjazdu, wsiadam na motocykl jadę odwiedzić, pożegnać starego przyjaciela. Oczywiście nie jadę bezinteresownie :D Artur vel Zielo to złota rączka, prowadzi swój warsztat – http://www.zielo4x4.pl . Razem zaczynaliśmy nasze motocyklowe przygody, potem wspólnie pierwsze wzloty i upadki z przeprawami 4x4. Wpadam pomajsterkować. Arturro rozpala w kominku :
http://img195.imageshack.us/img195/6158/img8292ss.jpg

http://img854.imageshack.us/img854/1795/img8294ss.jpg


Potem zabieramy się do roboty, przełączniczek tu, światełko tam :D jakaś stopka, jakiś kabelek hmmm a może by tak wycentrować kółko na nowo...

http://img15.imageshack.us/img15/7231/img8297ss.jpg

http://img39.imageshack.us/img39/870/img8298ssoo.jpg

http://img545.imageshack.us/img545/5096/img8299ss.jpg

http://img804.imageshack.us/img804/6310/img8301ss.jpg

Fajeczka w przerwie :

http://img259.imageshack.us/img259/7425/img8304ss.jpg

Ja nie palnę a , że nienawidzę dymu z papieroska wychodzą na zewnątrz i próbuję odpalić Zielakowego Garbusa- nie chciał :(

http://img256.imageshack.us/img256/7899/img8306ss.jpg






Pamiątkowa fotka :
http://img684.imageshack.us/img684/3149/img8295ss.jpg

zaproszenie na wódeczkę, uśmiech, graba, jeszcze raz i jeszcze raz. Dobra , wracam.
Mgła, +5, ciemno już... dotelepałem się do domu.

18h przed wyjazdem, dzwonię po kochanego tatę, pomagam mu zamontować uchwyty do kuferków które przyszły w ostatniej chwili. Będę bogatszy o 6L paliwa i kilka L wody pitnej.


http://img269.imageshack.us/img269/737/img8309ss.jpg


16h przed wyjazdem, tak , siadam do pisania pamiętnika ;)
14h przed wyjazdem – wpadam do pracy na 2h
Sen ( w domu , nie w pracy :D)

9 listopada, 8h do wyjazdu, 2AM – w pracy.
4H do wyjazdu, czuję, że już nie wyrabiam. Adrenalinka taka, że szok. Nie wiem czy to przez 4 kubek kawy czy może stres ale po raz nty lecę do kibelka :D Wpada szwagier do pomocy przejmując część moich obowiązków. Dzięki Piotrze ! Teraz może dam radę !
2H do wyjazdu, w biurze zjawia się ekipa z Białegostoku, kawka, herbatka, coś słodkiego - wypełniają deklaracje celne czy cholera wie jak się to nazywa : http://www.douane.gov.ma/web/guest/d...ter/formAT.jsf
na granicy będzie szybciej, o jeden kwit mniej do wypełnienia. Ja próbowałem w nocy ale serwer się zesr....;) i nie wydało.
Xerujemy dokumenty, paszporty, kto wie może się przydadzą.
1h do wyjazdu, pakowanie majdanu, rozbita głowa, zgniecione, porysowane okulary – to nie bójka, to pospiech ...w końcu udało się, ruszamy w kierunku Malagi. Cel – jak najszybciej ale jednocześnie jak najtaniej więc jedziemy delikatnie, nie za szybko i unikając płatnych dróg.

"Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej. Jeśli kiedyś uda ci się trwać w teraźniejszości, staniesz się szczęśliwym człowiekiem." (Paulo Coelho)
... czyli wspomnienia dogoniły czas teraźniejszy. Teraz już nie notuję wspomnień tylko dzień po dniu relacjonuję na bieżąco.
Czas więc ruszać do przodu, w pogoń, w pogoń za marzeniami !
Do usłyszenia z Czarnego Lądu !
Pozdrówki Kochani !








...qrr nie weszło wszystko... przepakowanie :D
5h opóźnienia ;(


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:10.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.