![]() |
Cytat:
|
Sytuacja była taka:
Rambo idzie i patrzy.. : - hmm, ciekawe miejsce- myśli sobie- zrobię coś miłego tubylcom! Siada w pozycji stojącej, ustalonej i ciśnie.. z okrzykiem KUUUU!!, licząc na to, że ktoś mu podstawi wanienkę.. Niestety nie udaje się to w 99% więc rusza dalej zawiedziony w poszukiwaniach odpowiedniego miejsca i ludzi usłużnych |
Krótkie wyjaśnienia.
Odnośnie Kuuu http://www.youtube.com/watch?v=U93LxOqOEqA Viadro się nie nadaje zupełnie na takie wycieczki. Dobijał przód i tył, nawet jak Emilka jechała z Dzejsonem, a Wojtek solo z bagażami. |
Rambo
Urzekła mnie Twoja historyja :D Go on, ale szybko! |
21 Załącznik(ów)
Dzień 12
Już o 9 rano był nieziemski upał :dizzy: Poszliśmy jak miastowe ciule do makdonalda na śniadanie :D Pakujemy kufry na moto i dzida. Lecimy jeszcze raz na górę pod wierze TV zobaczyć Tibilisi z góry za dnia, a potem skrótami po wioskach walimy do Armenii. Po drodze oglądamy jeszcze plac republiki oraz plac wolności i zajeżdżamy obejrzeć największą katedre w Tibilisi, Sameba. Załącznik 23054 Załącznik 23064 Walimy w stronę granicy z Armenią drogą S6. Gdzieś w połowe drogi Wojtek z Emilką gdzieś się odłączyli bo pokiełbasili drogę. Czekaliśmy na nich godzinę w cieniu tuż przed granicą. Załącznik 23065 Załącznik 23055 Zdjęć z przejścia granicznego nie mamy, bo zawsze jakiś mundurowy się czepia o foty. Kupiliśmy wizę oraz ubezpieczenie i jedziemy na południe. Po przejechaniu 35km dojeżdżamy do znaku prowadzącego na kościół Hagpat Załącznik 23066 Załącznik 23067 Załącznik 23068 Haghpat to kompleks klasztorny, ma ponad 1000 lat ! Wpisany oczywiście na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Wnętrza są po po prostu niesamowite ! W podłodze były zabetonowane wielkie dzbany. Widać tylko sam ich czubek z otworem. Załącznik 23057 Załącznik 23058 Załącznik 23059 Załącznik 23060 Po wyjechaniu z pod kościoła, kierujemy się na południe w stronę jeziora Sevan. Lekko zaczęło się chmurzyć. Świeciło słońce i kropił mały deszcz. Za każdą górką na drodze było jakieś małe miasteczko. Światło które docierało do nas, było przefiltrowane przez chmury. W zależności od etapu zachodu słońca, najpierw jakby ktoś na miastem włączył żółte światło. W następnym pomarańczowe, w kolejnym czerwone i na końcu fioletowe. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem :drif: To było niesamowite. Nie chcąc spowalniać grupy nie zatrzymywałem się na foty. Mam to za to uwiecznione w mojej głowie :) Ok. Robi się ciemno. Ujechaliśmy 70km. Szukamy spania. Znaleźliśmy jakiś ośrodek młodzieżowy, jakieś takie domki szpiczaste. Wbijamy na teren Ośrodkiem zarządza Tatiana, Rosjanka z Moskwy i jej mąż Ormianin, niestety imienia nie pamiętamy. Dostajemy dwa domki. Poszliśmy ich nawiedzić w głównym budynku i wypić przy okazji jedną z najlepszych wódek jakie piliśmy w życiu. Była mocna, tak z 50% i zrobiona z moreli. Po degustacji wylaliśmy całe zapasy gruzińskiej czaczy na trawnik :) Załącznik 23061 Załącznik 23072 Załącznik 23073 Załącznik 23071 Załącznik 23070 Załącznik 23069 Załącznik 23062 I co, nie podobne chopaki.. :D Załącznik 23074 Nasz domek otwierał się tylko od wewn i nie miał kibla :D Załącznik 23063 Załącznik 23952 |
Aż pozyskałem całe "Kin dza dza", zapowiada się grubo. Dzisiaj wieczorem obejrzę :D
Pzdr Michał |
Cytat:
|
No mi się ten niedźwiedź obok mnie najbardziej podoba jak robi kuu.
Kin dzadza to najlepszy film S-F jaki powstał. Tylko dla wytrwałych :Thumbs_Up: |
Rambo,
Relacja zajebista, ale Kin dza dza ja przebija - jestem juz po . Totalny odjazd :-) . Kuuu Michal |
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:35. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.