Ha mam takie cuda: http://www.kneedraggers.com/product/...ture-Rain-Boot
z tego co wyczytalem w tym nieskonczonym watku to jakos =niewiele opinie na temat tych trampkow, hmm dodam za czas jakis swoje! Moje sa z gore-tex

ile PLNów dałeś a nie??

placilem w Euro 285

To z sola u mnie też tak jest. W 3 sezonie rozchodza się na szwach... W kazdym mozliwym miejscu... Po prostu sie prują.... Syf

Ja zastanawiam sie nad Sidi Crossfire, Sidi Crossfire SRS te z wymienna podeszwa lub Sidi Adventure.
Jeno co wybrac?

No ja mam O'Neal Element sztywne bez zawiasu i dobrze trzymajace kopytko:http://cgi.ebay.co.uk/ONEAL-ELEMENT-...item5d2994a077, i do nich chce kupic cos takiego: http://cgi.ebay.co.uk/Gore-tex-Sock-...item905b5dc835 ( za przykladem bardziej doswiadczonego Hero), wiec utrzyma stope sucha. A Sidi adventure ot na Adventure i nie w typowe blotko i plaze, No tak mnie sie wydaje ze to bedzie dzialalo dobrze. No bo tak mysle jak sie jedzie na daleka trase to butki co nie mokna i oddychaja sa wazne, a ze nie ma nieprzemakajacych enduro a Sidiki Adventure sa do nich najbardziej zblizone to wybor padl na nie, ale co ja tam wiem ja dopiero zaczynam......

Ja mam SIDI SABER i po roku użytkowania jestem zadowolony . Wiele razy ratowały mi stopę , nie puszczają bardzo wody , nawet wygodne w turystyce :D Cena niższa niż Crossfire'ów , brak przegubu ale i mniej elementów do urwania :vis:jakość wg mnie porównywalna .

Po paru miesiacach jazdy i poltora offa ;) pierwsze wrazenia sie potwierdzaja. Krosfajery sa, o ile ja to moge oceniac, rewelacyjne. Jedno co poszlo sie gonic, to oryginalne wkladki z syf-pianki (moze nie-oryginalne?), wymienione na porzadne.

Bandi, jak już coś wypatrzysz to daj znać, może wychaczymy z cuś taniej...? Ostatnio tak mi giry przemarzły z mokrości że prawie odpadły, to w ty pyndy zacząłem szukać nowych, nieprzemakalnych papci. I zostały na placu boju tech10 albo crossfajery. Tech zabjają ceną i wyglądają jak z Imperium SW. Chyba jednak sidi, tak myśle...

LuzMarija po ostatnim offie z naszym wspólnym kumplem Mario via KTM 99o, co mnie przedzierac sie kazal przez rzeke, tez girki zmokly.
Powiem wiecej po same jajca mokro mialem.

Bylem w sobote w sklepie KTM i moge sie pochwalic Fajerami:)
Przymierzalem i lazilem w roznych buciorach prawie 2 godz.
Grubo zastanawialem sie nad Adventurami bo z gore i wodoodporne.
Ale wybralem Crossfirery i zadowolony jezdem:P
Maja niestety powazna wade - cena powala!!!

Ps. Udalo sie zbic cene o 25 funtów szterlingow bo obiecalem ze buzera kupie:)