![]() |
|
Sposób na zasygnalizowanie, że oczekujemy pomocy, będąc przygnieceni "kioskiem" :D
https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.n...00864470_n.jpg |
noo jak mówiłem zgodnie z przeznaczeniem... z tym ratowaniem nogi.. to jakoś mam sporo wątpliwości... czy Wy się wywalacie tak na siedząco... nie ruszając nóg z podnóżków..? Ja tylko taki widzę sposób na ochronę nogi przez kufer czy gmole... ktoś ma inną wizję..?
|
Cytat:
...odpukać, jak do tej pory, to jedyna ma wywrotka ns GSie! |
noo Orzepe... ale właśnie interesuje mnie co zapamiętałeś z tej gleby, jak poleciałeś, jaka była prędkość, gdzie była noga..? ja jak pisałem zazwyczaj glebię tak że udaje mi sie.z motocykla zeskoczyć, ale przytrafiła mi się i taka gleba gdzie motocykl przycisnął mi udo płytą bagażnika... od tego czasu wiem że płyty takiej na wyprawy off ze sobą.nie zabieram... ;)
|
Cytat:
...a poważnie to jechałem około 50-60km/h odbiłem się od moto kolegi, tylne koło zjechało mi do takiego 40cm rowu i moto się wyłożyło. Noga jak i ja cały padłem razem z moto na prawy bok. Musiałem wyjść spod niego, więc mniemam, że noga by dostała, gdyby nie "wnęka" kufer/gmol! Ex, ja wiem co ty chcesz przekazać... Jednak ja ci mówię, że kufry nie łamią nóg, choć się zdarza, że wciągnięta pod niego noga pęknie. Mnie nie złamał tego razu, kolega Consigliero przytacza kilka gleb, w tym 2poważne i też bez złamań kończyn. Zapewne jeszcze kilku Bezkontuzyjnych, by się znalazło. Na pewno łatwiej o kontuzję, gdy ktoś wystawia i podpiera się nogami!!!! Ja jestem na to wyczulony i tak nie robię...nie jadę jak to opisałeś: Cytat:
Czy dobrze, nie wiem? Jednak pomaga, jak do tej pory. Pawlicho, też mi podpowiedział jedną "oczywistość" i odrazu lepiej mi się przemieszczać poza czarnym! Pozdro Orzep p.s. Oczywiście, że kufry do "dziczenia" się wogóle nie nadają, tutaj rogal, ewentualnie sakwy! I Ja bym tak się spakował wtedy. ...zapewne dostanę gratis żółtego rogala za te podtrzymywanie naszych dogłębnych dysput? :D |
Orzepe.. ja wiesz mam tylko jedno twierdzenie poparte w faktach że do offu to najlepiej z motocykla ściągnąć wszystkie twarde wystające rzeczy.. bo to właśnie one nam łamią ręce i nogi... Wszytko po za tym działa super i też zakładam na asfaltowe wycieczki np. wspomnianą już płytę bagażnika.. bo to fajna i przydatna rzecz...
no ale co tu gadać... Orzep musimy kiedyś polatać.. wtedy zamiast się.spierać wszytko wyjdzie samo w praniu... :) PS. po izim ruszamy bandą w kierunku bieszczad... może miałbyś ochotę nas odprowadzić trochę... lecimy borem lasem szutrem, pasem.. ;) |
Małżonka jednak miała złamaną nogę w kolanie ,ale to wina tego że wystrzeliła z motocykla. W żadnym innym przypadku kończyny nie były zagrożone ,przecież nogi trzymamy zasadniczo na podnóżkach. Przepraszam , jak rozwaliłem synową 650 to złamałem rękę ale nie z powodu upadku tylko dohamowania w bagażniku citroena, sama końcowa gleba , zrobiła nam dziury w spodniach
Wysłane z mojego XT1032 |
Ex, poraz kolejny dziękuję za zaproszenie i poraz kolejny ci mówię, że ja nie jeżdżę OFFem...
Zdarza mi się czasami przemieszczać poza asfaltem i to tyle. Pozdro Orzep |
Lezalem z kuframi konkretnie 2 razy. Raz polecialem na bruku po powrocie na raz z Dubrownika, drugi na powrocie z Kłodzka i Matjasowej imprezy skończył się zakręt i poszliśmy z moją ukochaną w rów. Szlify były poważne ale dzięki ubrania oraz myślę że kufrom i gmola okazały się mało dotkliwe.
Pozdro. Ps. Pierwszy szlif na afri , drugi na kacie. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:12. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.