Zdrowie ok. Nie mogło być inaczej, bo zaraz po Twoim wyjeździe, wraz z Calgonem, również wróciliśmy grzecznie do wrocka.

Panowie, i Panie dzięki za świetną imprezkę, z niepowtarzalnym klimatem... no i trasa off zdecydowanie była tym na co liczyłem przede wszystkim nawiedzając was :)

materiału mam sporo, jak się obrobię to może jakiś krótki filmik - zajawka z tego powstanie :D

Dzięki wszystkim za świetne spotkanie, specjalne podziękowania dla organizatora za troskę o moje lewe ucho i gorzowiakom za przygarnięcie falubaza (i to na bmw!).
Impreza wpisana na stałe do kalendarza!

fajnie ze byliście sobota wieczorem była ... w deche jak to mówia :)
mam nadzieje ze spodobało sie wam poranne przystrojenie motocykli
a i chciałem pogratulować koledze wyniku 3,47 o poranku :)

Dojechałem , dziękuję, impreza jak zwykle taka sobie :D , offu mało było - amor jak zwykle zepsuty !

Pogoda płatała figle i była iście czarnuchowska , IKARUS był a jakże - tylko wieczorem brakło pasażeró (zwłaszcza tych siedzących odwrotnie do kierunku jazdy - nie Jagna ?)

Niektórzy jeszcze będą jechać - tak ze 360 km :( niech cało do domu dolecą) .
Naklejki mi zostały :)
dziś zaliczyliśmy szczyt górski jakieś 9coś metrów :)

do następnego :)

ENDURO NIE PĘKA !

Niektórych w niedzielę to tylko buty enduro w pionie trzymały:D. Nocne zwiedzanie twierdzy, rewelacyjne !!!. Dobrze było zobaczyć wasze gęby i poznać nowe . Było jak zwykle Zajebiście !!!!!!!

Finisz w deszczu ale Naczelny dojechał :)

Impreza pierwsza klasa!

Chcę podziękować wszystkim :bow: za ciepłe przyjęcie, wspólne śpiewanie, rozmów bezliku, wspólną kosumcję :friday: dawkę wrażeń :dizzy: (Bartol - ty wiesz co :vis:). W domu byłem po 15, przykryłem królową....... I JAK LUNĘŁO - myślę sobie :bow::bow::bow:
Aaaa - następna porcja nalewki śliwkowej w Biłej.

P.S. Kto ma moją latatkę tą używaną przy śpiwaniu

Podziękowania za dobrą imprezę. Szkoda tylko, ze za szybko minęło...:lobby:

Dzięki Wszystkim za wszystko, fajnie było spotkac znajomych i poznać nieznajomych. Impreza zajebiaszcza. Obowiązkowo melduje się nastepną razą.

ps. Aaa widzisz Miras, co by było gdyby tempo było wolniejsze ;), a co do dawki wrażeń - oj tam, oj tam - inaczej narzekał byś , że rajd Świdnicki był nudny ;)