Ta nie było głośniej tylko ładniej. Ori w K16 brzmi jak silnik elektryczny. Przerabiał na przyjemny bas.

Wydech ori w 300L jest mega cichutki. Miales modyfikowany w 250?

wszystko zależy od percepcji, a tej, kolego, pomagają warunki zewnętrzne.

jeśli jeździsz w mieście to taki tłumik jak w CRF jest w zasadzie niesłyszalny.
jak jedziesz w lesie to ja chciałbym mieć takie dwa jeden za drugim bo wciąż jest za głośno.

oczywiście to jest poziom daleki od tego co oferują moim uszom weekendowi wojownicy, niemniej jednak IMVHO nie ma czegoś takiego jak za cichy wydech w lesie.

miałem wypożyczony nowy motocykl z hondy na dwa dni. tłumik był oryginalny.
m

Zgadzam się z tym, że żaden wydech nie jest za cichy. Dziwie sie tylko ze 250L twoim zdaniem ma głośny. 300L ma naprawdę bardzo cichy wydech jak na terenowe moto, a jezdze tylko w terenie. Basu w nim nie ma prawie w ogole wiec sie nie niesie praktycznie.
Czekam na wiecej modeli i lepsze ceny elektrycznych wersji - to bedzie przelom do jazdy w terenie. Jest KTM jest Surron ale to nie jest to.

Względnie cichy wydech ma DRka. Chodzi na wolnych jak lodówka. Zrobiłem z kolegą na CRF z 15 tysi i zgadzam się z Matjasem. On jest cichy ale to zależy od sytuacji. Przy normalnej jeździe w CRF słyszę wydech a w DR silnik hałasuje bardziej niż sam tłumik. Przynajmniej subiektywnie. :D
Do tego żeby CRF jechało to trzeba kręcić i wtedy hałasuje, DR przy tej samej prędkości jest cichsze.
Inna sprawa jak się szuka masy. Wydech w DR jest chyba najcięższy jaki miałem w łapach.

Kurczę jak napisałeś o pałowaniu obrotów to mnie oświeciło. Zawsze jak jadę na ostrą jazdę to wokół mnie zazwyczaj są dużo głośniejsze sprzęty więc brzmię jak skuterek, a gdy jeżdżę sam to powolna przejażdżka ;D

Może nie o CRF ale jak funfact powiem, że ori wydech od 1100 gs to jakieś 11kg :D

DRkowy aż tyle nie waży.

Odnośnie zawieszenia tył.

Już miałem w weekend zamówić sprężynę hyperpro, ale wdarła się wątpliwość czy zainwestować w całość: https://www.webshop-hyperpro.com/en/...shock/HO03-0AA

Kwota znacznie wyższa niż sama sprężyna, ale czy rzeczywiście warto dołożyć. Ma ktoś doświadczenie?

Nie chce robić rasowego enduraka z malucha, ale żebym mógł po dziurach, jedna za drugą, jechać bezpiecznie A nie latać jak ogon lisa.

wszystko zależy na co sobie możesz pozwolić, ale moim skromnym zdaniem pchanie kasy w ten motocykl mija się z celem bo piec dalej pozostanie po prostu osiołkowym pyrkaczem, który ma Cię dowieźć do celu tanio. dobrze jeśli świadomie kupujesz i nie oczekujesz rakiety. jeśli w połowie sezonu masz przykurcz w prawej łapie od ciągłego odwijania na maxa to trochę szkoda tego modzenia bo nigdy nie odzyskasz tych pieniędzy.

można wrzucić zawias z górnej półki i tonę świecidełek ale powoli zaczniemy się zbliżac do ceny 701 po wyprzedaży więc sobie odpowiedz czy to w ogóle jest właściwy kierunek.

sprężynę tył TRZEBA w tym motocyklu wymienić bezwzględnie. zamówiliśmy z paroma chłopakami sprężyny w HP - będą za jakiś miesiąc, więc jeśli się wahasz z zamówieniem to sugeruję nie czekać bo będzie tylko gorzej. cena samej sprężyny z wysyłką nie przekroczy 400PLN więc, jak dla mnie, jest to absolutnie kwota do przyjęcia. zważywszy na warunki nie mam zamiaru nawet nią jeździć nigdzie póki nie przyjdzie sprężyna na wymianę. aż mnie oczy bolą jak patrzę na tą podkuloną dupcię od samej wagi moto.

jeśli w połowie sezonu stwierdzisz, że motocykl Ci pasuje a tył wciąż jest niedotłumiony itd zawsze możesz dokupić /jak mniemam/ sam amor.

m

Dokupić amor do sprężyny? No ciekawe. 😄

Moim zdaniem to dobry plan, kupić samą sprężynę i zobaczyć czy da rade w takiej konfiguracji. Koszta naczynie mniejsze, a jak się okaże że trzeba całego amora wymienić to na grubszą sprężynę napewno się znajdzie chętny. Ryzyko może 100 czy 200

kutwię na chacie bo kwarantanna to się czyta...
wyglada, że przy okazji roboty zawiasu trzeba będzie rozpieprzyć cały tył - póki jeszcze wszystko czyste i nie trza się brudzić.
popatrzcie ile smaru zakłada Honda fabrycznie. załamka w pizdiec.
wyczytałem również, że łożyska w główce ramy są również ledwo wilgotne. jak ktoś ma skłonności do używania myjki ciśnieniowej co weekend to po sezonie można powiedzieć, że zestaw łożysk ma do wymiany.
jak mniemam ta sama sytuacja dotyczy łożysk w kołach. czyli PDI /PostDeliveryInspection/ trza sobie opędzić we własnym zakresie...

Bogato

Tak, to prawda już mi to jedna osoba mówiła że na początku warto wysmarować łożyska bo fabrycznie to prawie wszystko suche jest :(

to co niedługo nasmarowane łożyska będą za dopłatą? jakim cudem po drogach jeszcze jeżdzą nawet 10cio letnie Hądy?

Nie da się go dołem wydłubać?

nie wiem o czym ty piszesz Muszel...

sysiek - jeżdżą i co z tego. jakby zajrzeć w łożyska może się okazać, że jest gnój. nieważne.

ktoś wcześniej pisał, że mu się nie podobają fabryczne kierunki i chciał zakładać z Jelcza.
tu około 7 minuty jest jakaś alternatywa:

https://www.youtube.com/watch?v=bnxFo3LLoOo

Dobra, przeczytałem jeszcze raz Twój wpis i zrozumiałem, że wyjęcie amora to nie problem ale istnieją dodatkowe/niezbędne prace zwiazane ze smarowaniem łożysk. :mur:

czy wyjęcie to nie problem to ja jeszcze nie wiem :D na pewno samo się nie zrobi :D
żeby nie rozpieprzać nie wiadomo ile jest jak piszesz - wyjęcie tylko dołem ale i tak trzeba zdjąć kiwak żeby to wszystko przesmarować. spoko... nie takie rzeczy. ale jak pomyślę, że będę rozbierał nowe moto to mam jakiś wewnętrzny opór :D

Pół godziny z browarem. Bezalko ofkors 😉.

wiesz Emek to naprawdę nie jest zagadnienie rozebranie CRF do rosołu /zwłaszcza jak przypomnę sobie wymianę łożysk główki ramy i wahacza w GL1200/ - po prostu mi się nie chce jak fjut, a nie będę mógł 'spać' wiedząc, że mogłem to smarowanie zrobić jak tam byłem wymieniając sprężynę. tędy raczej.

Przeca wiem że rogrzebiesz. I stawiam bro że nie tylko kiwaczke. 😉

Kurde jak to dobrze że w babci xr mam kalamitki na kiwaku i wachaczu i nie wiem czy w tych nowych motorkach takie ,,stare sposoby'' nie dało by się zastosować .

dałoby się - dlaczego nie.
tylko bieżnie łożysk muszą być z dziurką na przykład lub z rowkiem, itd. nie wiem jak to jest w CRF.
brak kalamitek w zawiasie powinien być karany chłostą.
w XL600, XT600, XT500, DR350 /piszę o tym co miałem lub mam/ wszędzie piękne kalamitki i można to sobie ładnie poogarniać w 5 minut. takie zadbane zawieszenie smarowane parę razy w sezonie jest na dziesiątki lat jeśli nie używa się karchera i póki uszczelnienia nie sparcieją - choć i wtedy nowy smar wygoni cały syf i wodę.

oszczędności, oszczędności...

żeby nie było, że wszystko jest B to mamy wtrysk, mamy ABS, mamy aptekarskie zużycie paliwa. kalamitki można dorobić - wymienionych wcześniej trzech rzeczy nie zrobisz na kolanie w garażu...

Wiercić kierę czy szlifować klamry zespołów przełączników?

Dla potomnych: OEM manetki schodzą bezproblemowo, wystarczy wsunąć pod manetkę mały płaski śrubokręt, obok niego rurkę z WD40, psiknąć krótko na 1-2 głębokościach i gotowe. Lewą manetkę zsuwamy, prawa natomiast jest cieńsza i można ją "odwinąć" z rolgazu.

Ja bym wiercił kierę

Wiercić. Też wierciłem

Obciąć kołki. Kierownica wiercona jest osłabiona. Nawet oryginały topowych marek pękają po kilku latach.
Co do kalamitek; różnie z nimi jest. W drezynie np smar po chamsku wypychał simery wahacza i była lipa. W sumie rozebrać to raz, dwa razy w roku, zweryfikować, przesmarować to nie za wiele roboty i pewność że gra i bucy.

Uwaga nagrałem coś przy zmianie wydechu :D
Zmiana wydechu ekstremalnie prosta, dosłownie 15 minut bez pośpiechu. Jakość wykonania nadal podtrzymuje, że robi wrażenie.
Mamy braaap i brzmi to naprawdę dobrze. Przy pierwszym odpaleniu zdziwiłem się jak jest to ciche, cichsze chyba niż ori, oczywiście przy idle. Jest na pewno głośniej w wysokich partiach, w średnich po prostu nieco więcej basu. Oczywiście wszystko to subiektywne odczucia, ale przy wyjezdzaniu i wjezdzaniu do garażu nie słychać było nie wiadomo jak dużo basu. Jestem zadowolony.
Niestety o odczuciach z jazdy nic nie powiem bo pod błotem jest lód i wyjechałem tylko przed dom.
Zakryta tablica i długi wstęp bo miałem robić coś bardziej pod publiczny YT, ale... nie chce mi się.:D:D

Przy brap brap w garażu jednak widać tablicę :)

Sent from my Redmi Note 8T using Tapatalk

Podrzuci ktoś sznurek do tanich dobrych ;) lusterek składanych do 300R?
Dzienki;)

Wiem, bo poczatkowo chcialem zrobic film publiczny ale zrezygnowalem wiec Wam moge pokazywac tablice ;)

A co to za różnica? Nie kumam tego zasłaniania blach.

Ukraść mogą po tablicach.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Horizon, masz apki na tel co dość dokładnie poziom hałasu pomierzyć mogą. Dawaj robotę od nowa :).

Ktoś już.to zrobił za mnie https://www.youtube.com/watch?v=q4qW3I3bmi4&t=754s
Niestety dźwiek to takie cholerstwo, że pomiary pomiarami, ale odczucia są zupełnie inne.

Hmm nie wytłumaczę Ci tego, ale znalazłoby się sporo powodów dlaczego lepiej przed szeroką publicznością zakrywać blachy.

Na pewno nie bierz tych. Może i łamią się ok, ale dziadostwo wpada w drgania przy każdej prędkości obrotowej :mad:
https://i.imgur.com/4r7gmeN.png

Poleciałem dalej i wziąłem się za tajskie okleiny. Wykrojnik dupy nie urywa, ale tragedii też nie ma (w Polsce jeszcze wykrojników nie mają). Tylko te udało mi się bez opalarki.
https://i.imgur.com/KPHtKA4.jpg
https://i.imgur.com/N3QgllC.jpg
https://i.imgur.com/9WY6Led.jpg

acha? :haha2: musisz żyć w niepewności Emek. jest tych powodów sporo w każdym razie :haha2:

ja już na czwartym swoim moto mam tanie VICMY za 50PLN. są spore, nieźle wywiązują się ze swojej podstawowej funkcji i można je złożyć jednym ruchem ręki. z czystym sumieniem polecam.

https://allegro.pl/oferta/lusterko-c...ZTk4M2NmMzM%3D

Niech bedzie ze jednym z nich jest paranoja ;)

Dzięki Matjasie. Nie będę eksperymentował. Skoro działajo to kupujem;)

na serio mnie rozbawiłeś :D bez cienia szydery :D

apropo vicma to trzeba uważać z nimi.

Kiedyś w DR-ce miałem i nic się z nimi nie działo. Założyłem do CRF i po wyjeździe 11 listopada 2021 roku oba lusterka zostały w ręce - popękały przy tym przegubie składającym. Nie wiem czy trafiłem na jakąś podróbkę czy coś.

Mam JMT, ksztalt mi bardziej odpowiadal od okraglych Visma.

https://allegro.pl/oferta/stre...-bo...kpl-8114632094

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Za 1 JMT mam 3 Vicmy.
Zobaczymy co będzie:)

Cena JMT jest podana za komplet.

Racja:Thumbs_Up:

Koniec końców poszedłem na łatwiznę, zeszlifowałem piny i zamontowałem przełączniki klasycznie - na dętkę :) Lewy ok ale zestaw z rolgazem do poprawy przy okazji na jakąś dwuklejącą taśmę piankową bo się obkręca pod mocarnym nadgarstkiem. Podwyższenie o 35mm i to jest max do tej kiery (Renthal 609-01) przy fabrycznych kablach. Obejmę prawego handbara założyłem odwrotnie bo akurat pasowało nad przewód hamulcowy. Linki gazu poprowadziłem pod handbarem. Zero problemów z kompatybilnością klamek OEM z handbarami - chyba że ktoś chce klamki mocować idealnie poziomo.

Sorry za niezamazane blachy :)

Helloł, co to za podnośnik masz?

Nie demonizowałbym tej małej dziurki w kierze pod wpust przełączników :p.
Z innej beczki. Nie wiem czy miałeś okazję latać w terenie na tych gripach ale dla mnie to była tregedia. Trzymają super czy to suche czy mokre ale zajebiste odciski mi się od nich robiły. Te wypustki bardzo uciskają, szczegównie jak się lata w cięższym terenie (chyba że to ja tak kierę ściskam ale wątpię bo nie miałem takich problemów wcześniej ani później).
Przeszedłem na piankowe ProGripy 786. O wiele lepiej tylko zdrutować pasuje ale to nie problem.