![]() |
Zmieścisz sie i mijankę z drugim tez da rade zrobić
|
Witam,
Czy ktoś jechał może tą trasą (kanion rzeki Osumi)? https://maps.google.pl/maps?saddr=40...ra=ls&t=m&z=11 Zastanawiam się czy da radę ją zrobić załadowanym trampkiem z pasażerem? |
Pamiętacie SH20?
piękne szutrowe agrafki? https://lh5.googleusercontent.com/-9...0/DSCF2231.JPG foto 2012 Od kręcąc się z Sowizdrzałem po MNE trafiliśmy ją z punktu widokowego i coś nie pasowało, jakieś wszystko za równe, jak od linijki https://lh5.googleusercontent.com/-H.../P1090037s.JPG dodaliśmy ją więc do planu, gdyby za szybko poszło z Teth, żeby zobaczyć jeszcze zanim nie dojdą asfalty. Niestety jedyne co nas zastało, to przepychanki z kilkoma sprawnie działającymi ekipami kładącymi czarne gówno :Thumbs_Down: https://lh5.googleusercontent.com/-I.../IMG_1705s.JPG W przyszłym roku można trasę polecić kolegom na armaturach i szlifierkach :mad: Brak słów :( Pętla Teth od jednej stronie również sprawnie asfaltowana, miasteczko zamienia się w Krupówki, a turyści dojeżdżają już bez problemów zwykłymi osobówkami :Sarcastic: Na pocieszenie - dojazd do jezior Lure od SH34 i SH36 nadal przejezdny tylko offem, turystów brak :Thumbs_Up: choć pojawiły się już tabliczki opisujące każde jeziorko, więc kwestia max dwóch lat i będzie pozamiatane :mad: Za 3-4 lata będzie druga Czarnogóra :cold: |
To było do przewidzenia. Parę stron temu pisałem w tym wątku, że Albania asfaltuje na potęgę. Teraz pewnie połozyli asfalt do doliny a za jakiś czas pociągną do Vermosh.
Nie ma się co dziwić - Albania to biedny kraj, musi postawić na turystykę a turysta kamperem czy inną osobówką po szutrowej SH 20 nie pojedzie. Kolejna sprawa to asfalt ten ułatwi zycie mieszkańcom wiosek z doliny a jak dojdzie do Vermosh to będzie szybsze i łatwiejsze połączenie z Czarnogórą. Z Teth będzie to samo co z doliną Valbone - straci swój urok dziewiczej przyrody. Gdzieś czytałem wywiad z Niemką mieszkającą od lat w dolinie Valbone, która powiedziała, że dolina Valbone w ciągu ostatnich trzech lat zmieniła się (oczywiście na gorsze) o wiele bardziej niż w poprzednich dwunastu latach. Na szczęście są w Albanii jeszcze trasy gdzie długo nie będzie asfaltu. :D Cieszę się, że oba te kultowe miejsca udało mi się jeszcze zaliczyć po szutrze. Czasami jednak nie ogarniam tego wszechobecnego asfaltowania - przykładem może być przełęcz Cakor w MNE, gdzie kiedyś był piękny szuter a teraz połozyli asfalt na drodze prowadzącej do nikąd. Nikt tam nie jeździ, bo droga kończy się zamkniętą (nie dla wszystkich ;)) granicą z Kosowem. |
W tym roku zrobilem SH 20 ale w przeciwnym kiedunku niz na filmie.Polowa z niej to juz przygotowaie do asfaltu,ale i tak bylo milo.polecam SH21 bylo w pyte i fajne widoki.
|
W Theth na pewno będzie Francesco, młody chłopaczek dobrze mówiący po angielsku. Pocieszny jak diabli. Rodzice mają pensjonat i na pewno Was ugoszczą. Ja byłem, skorzystałem i nie żałuję:) Zazdraszczam albańskiego wypadu. Chętnie się kiedyś tam śmignę jeszcze raz.
|
SH21 do połowy od strony kopliku szuter szeroko i co zakręt maszyny budowlane
druga strona jak najbardziej pewnie po staremu ale dla moto spokojnie dostępna przed Teth kilka miejsc noclegowych typu kemping ( jeszcze wysoko ) drogi w dół rzeki nie polecam dla moto ( byliśmy terenówkami ) ( wartki bród i kamloty jak barany ) generalnie tam gdzie tubylcy jadą busami da się motongiem przelecieć tam gdzie mówią iż nie ma drogi trzeba się przeczołgać lub mądrzej wycofać żeby nie ściemniać widok miałem zabawny gdy miejscowy raider zapyla na siedząco na czymś w rodzaju MZtki na szosówkach a obok rajder europejski na stojaka ledwo go dogania ... wypasionym KTMem a ... młodzieży na skuterach ...:):) po tych kamlotach ... :) |
Cytat:
jeziorka polecam urokliwe i warto objechać je wszystkie ... ale zjazdu do SH36 raczej nie .... :):) faktycznie jest co robić ( choć byliśmy na 4 kołach ) |
Cytat:
doinwestowana ponoć przez Niemców. Kamping nadal niedrogi - 2 euro za noc. Knajpa obok nadal z niedrogim piwem, ale drogim - zwłaszcza jak na Albanię - żarciem. Cytat:
W tym roku pojechaliśmy odwrotnie, od Fushe Lure (na SH34). Pierwsza połowa trasy lajtowo przyjemna, ale im dalej w las, tym więcej drzew. Zjazd do SH36 był już wymagający. Ale i tak warto :) Cytat:
Do tego dochodzi to, że Albańczycy od 20 lat wręcz zachłystują się motoryzacją, bo wcześniej osobówek po prostu posiadać nie mogli... A region Czarnogóry k. przeł. Cakor to część większego obszaru zwanego ,,Sandżak'' - zamieszkały przez bośniackich i albańskich muzułmanów. Oni pod rządami Jugo też nie mieli lekko, więc też się teraz odkuwają... |
Witam,
mimo ze jechalem szosówka udało mi sie jednak zaliczyc jakas droge gdzie szutru było wiecej niż asfaltu a dokladnie SH78 :) Emocje były bo na takim kapciu dupskiem niezle rzucało :D wklejam link do filmiku z mojego tripa :) Poki co to tylko trailer... Mysle ze na dniach wrzucę pełna wersje :) https://www.youtube.com/watch?v=H3l6jynrKg0 pozdrawiam Ps. tutaj na szybko wrzucilem "surowy" filmik z drogi SH78 https://www.youtube.com/watch?v=DmGm...ature=youtu.be |
Witam.
Wybieram się Varadero xl 1000 do Albanii. Proszę o Waszą opinię, doświadczonych i znających trasę. Chcę przejechać z Kukes do Peshkopi. Następnie SH6 do Burrel, dalej do Fushe (SH)38. Jadę z małżonką. Do Kukes dotarłem w ubiegłym roku, ale wracałem autostradą. Czy dam radę przejechać tak jak zaplanowałem. Jak obecnie wygląda nawierzchnia dróg. |
Hej,
z Kukes do Peshkopi prowadzi dobry asfalt, aczkolwiek jego przebieg rozmija się z tym, co na mapie widać jako drogę ,,główną''. SH6 do Burrel - asfalt, miejscami kiepski. Przed Burell spotkasz dziwne zjawisko: betonowe słupki wbite na samym środku jezdni; chodzi o ciężarówki, żeby nie jeździły przez miasto. Z Burell do Fushe (a konkretnie do przełęczy Shtame) jest źle, dla Viaderka z pasażerem moim zdaniem zbyt ryzykownie. Za przełęczą w stronę wybrzeża już kładą asfalt. Możesz podjechać i zobaczyć tę drogę (czy dacie radę), ew. bez żalu wycofać się do Burrel na SH6 dalej do Milot i do SH1 - droga także piękna i ciekawa. |
Tutaj masz kawałek SH38 z zeszłego roku
Mapa albumu też może być pomocna, może znajdziesz odcinki, które masz w planach https://picasaweb.google.com/lh/albu...0343246897#map Sowizdrzał, może by tak w tym roku gdzieś głębiej w AL? :D |
Hehe, pamiętam ten biwak - to tam poległa moja mata samopompująca :D
Cytat:
|
Dziękuję za podpowiedzi. Czy SH 6 jest w całości asfaltowa?? Nie zależy mi aż tak bardzo na przejechaniu SH38. Ma to być przyjemność, nic na siłę. Chcę dotrzeć z Peshkopi do SH1.
|
Cytat:
|
Dzięki Wam za sugestie. Ja polecę w tamtym kierunku pewno 6 lipca w poniedziałek. Start z Dubiecka.
|
Mam jeszcze jedno pytanie.Jak sądzicie czy w miarę spokojnie, czyli bez pospiechu przejadę z Kukes przez Peskopi (SH31) później SH6 w okolice Lezhe w ciągu jednego dnia. Czy lepiej podzielić to na 2 dni by mieć więcej czasu na wypicie kawki siedząc i patrzą na góry.???
|
Ja bym podzielił to na dwa dni chyba ze teraz jest tam asfalt my z Valbone do Perschopi jechaliśmy prawie dwa dni z przymusowym noclegiem gdzieś w połowie cześć ekipy się pochorowała :)
|
Powyżej koledzy twierdzą że ,,czarny" jest na jednej i drugiej drodze, dlatego zastanawiam się nad przejechaniem w ciągu jednego dnia. Oczywiście nie śpieszy mi się aż tak bardzo żeby tylko przelecieć trasę. Z drugiej zaś strony 200 km to nie tak dużo, mam oczywiście świadomość, że to jazda w górach. W ubiegłym roku z Kukes do Koman jechałem znacznie dłużej aniżeli przewidywałem i nie zdążyłem na prom. ;)
|
Jak wyjedziesz z Kukes rano i wybierzesz tą nową asfaltową drogę po wschodniej stronie rzeki, o tą:
https://www.youtube.com/watch?v=DCBBloXzupg to w Peshkopi jesteś w miarę szybko. Potem na SH6 Ci trochę zejdzie ale spokojnie obrócisz. |
Spoookojnie dasz radę.
my w jeden dzien przelecielismy : KOman --> prom do Fierze potem kawka w Valbone i przez Kukes do Peshkopi...a do Burrel (SH6) fajny asfalcik tylko ruch wiekszy:) Powodzenia. Polecam BARDZO SH50-54 !!!!!!!!!!!!!!!!!! |
Cytat:
|
SH40 i 30 SH5 przejechalismy zjazd i 31 do kukes asfalt ale widoki super jak wszedzie w Albanii
|
SH 5 przejechałem w ubiegłym roku, potwierdzam warto;)
|
Cytat:
hm...zalezy od kierownika i opon oraz stanu załadowania.:at: porównując do pętli Theth ( tzn odcinka skoder-theth przez Kir) lub do SH20 to SH50-54 jest łatwiejsza. dużo mniej lużnych kamerdolców, szeroko na samochód itp. Jesli w przynajmniej dwa motki to bym jechał (nawet z plecakiem) ...ale to każdego indywidulana ocena:) |
Niestety nie będę miał aż tyle czasu i nie zdążę zobaczyć tyle ile by się chciało zobaczyć. Na Albanię będę miał jakieś 5 - 6 dni, więc raczej tylko północna część. Jadę sam z plecaczkiem więc jakiekolwiek bardziej ekstremalne trasy odpadają.
|
Moja opcja sugerowała by:
1dzień: np start z durmitoru do Plav i zjazd sh20 do campingu lake szkodra. 2dzien: asfaltem ( 75%) do theth i po kawce i fotkach powrót ta samą drogą przez szkoder do Koman (camp). 3dzien: prom do fierze i potem przez peshkopi gdzieś w pobliże Bulgiza 4dzien: sh50 krasta-bize-sh54 i w stronę tirany 5dzien: powrót na PN np MNE kotor itp:) Takie mi coś się widzi. |
Cytat:
|
Pierwsza część ok 65% od granicy to kamienie i szutry ale wg mnie do przejechania ...potem asphalt nju.
Ale może niech się wypowie Mecenas z Robertowa ekipa bo właśnie tam się spotkaliśmy;) |
Czekam więc na ocenę expertów w tej materii:D
|
JanuszCh.
obejrzyj sobie w necie filmiki z SH20 i sam oceń czy dasz radę. Te 65 % trasy nie jest mega trudne ale to nie leśna droga czy twardy, ubity szuter jak na polskiej drodze. Są odcinki z luźnym tłuczniem, ostre, wystające kamienie, jest kilka wymagających zjazdów. Jeżeli nie jeździłeś w tego typu terenie to odradzam pchać się tam na pierwszy raz załadowanym motocyklem z plecakiem na pokładzie. Do tego będziecie sami. Jeżeli odpukać coś się stanie to co zrobisz? Zostawisz dziewczynę w palącym słońcu - tam o cień trudno i sam będziesz dymał kilka czy kilkanaście kilometrów do wioski po pomoc? Co innego leciec tam solo w grupie sprawdzonych znajomych, na których można liczyć a co innego jechać tam samemu biorąc odpowiedzialność za pasażerkę. Kilka postów wcześniej stary wyjadacz tamtejszych rejonów el senior Sowizdrzał odradzał Ci trasę z Burrel do Krume jako trudną dla Viadra z pasażerem a SH 20 jest w mojej opini trudniejszą drogą. Do tego napisz jakie masz kapcie w tym Viadro, bo jak się wybierzesz na SH 20 czy do Theth na gumach typowo szosowych to o kłopoty nietrudno. To tylko takie moje przemyślenia. |
Kapcie to nówki ANAKEE 2.
Nad SH 20 to zastanawiam się dlatego, że kolega jacoo powyżej rzucili taką propozycję. W kierunku Theth jeżeli polecę to tylko tyle ile będzie asfalcik, nie zamierzam udowadniać nikomu a tym bardziej sobie że dam radę:D Skoro oceniasz że Sh 20 jest trudniejszą aniżeli trasa Sh37- 38 to już wiem gdzie nie pojadę;) Moja dziewczyna to matka moich dzieci, co prawda dorosłych już ale nie chciałbym jej narażać na jakieś niepotrzebne sytuacje stresujące. Wolałbym jej nie zniechęcić do wspólnego podróżowania. Dzięki za sugestie. |
Dorzucę swoje 3 grosze...
Jeśli potrafisz jeździć, to nie masz czym się przejmować. SH 20 moim zdaniem jest łatwiejsza od SH 21. Ja nigdy nie byłem tam na innych jak szosowe gumy, używam mitasa E08. Na kostce na szutrze, przy małej mocy nie ma zabawy- trudno poganiać bokami. Moje filmiki: https://www.youtube.com/watch?v=ey40J0Ew9Lc https://www.youtube.com/watch?v=8AR2dOLm-VA Co prawda nigdy nie jechałem z pasażerem.... SH 21 w tym roku zajęło mi około sześciu godzin. Może gdybym co parę metrów nie stawał było by szybciej, ale widoki są tak piękne... I motorek się grzał... |
Jeszcze dwa z tego roku, wykonane przez mojego kolegę:
https://www.youtube.com/watch?v=zsDHAF44DBs https://www.youtube.com/watch?v=W27LFcUEYAU Faktem jest, że po deszczu są miejsca gdzie trzeba się troszkę pogimnastykować. Jak jest sucho to goldłingiem można lecieć.:osy::osy::devil: |
Kristos
Za te Bałkany na Jawie TS 350 to ja przed Tobą czapkę zdejmuję i Ci nią zakurzone kozaki omiatam. JanuszCh. Gdzieś tu na forum była relacja ludzi, którze SH20 we dwójkę Hornetem na typowo gładkich kapciach zrobili. Tak więc wszystko się da. Tyle tylko, że oni jechali w grupie a Wy będziecie leciec sami. Kolega Głazio przeleciał tą trasę na 1150 GS z małżonką na pokładzie ale to doświadczony podróżnik a jego żona na niejednej wyprawie z nim była. Wszystko więc zależy od Waszych doświadczeń. |
Tydzień temu wróciłem SH 20 od Bashkimi do wsi Tamarë szuter, kamienie czasem luźna nawierzchnia prace postępują szybko ale warto przejechać od Tamare do Szkoder nufka asfalt .
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:56. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.