![]() |
Jak ktoś chce ryć komuś pole lub las, to nielegalnie będzie miał może i dużo, ale kosztownej frajdy. Ja rozumiem ze GS adv w ciężkim terenie to się nudzi, jak to tu było napisane, może wół nie pamięta jak cielęciem był, albo się przechwala.
Kolega przejechał TET od Kazimierza Dolnego na Mazury i był mega zadowolony , s ze zdjęć miejscami teren był trochę trudnawy, a też ma 1200 GS , może ktoś trasy pomylił i dlatego było nudno.... |
Robiłem tego TET-a odcinkami w tamtym tygodniu. Warto wprowadzać innowacje bezpośrednio w czasie jazdy, np TET często odbija do jakiejś wsi bo tam jest np jakaś cerkiew lub inna atrakcja, po czym z powrotem wraca na ścieżkę czyli kto widział jedną cerkiew ten widział już wszystkie i wtedy nie warto odbijać tylko ciąć prosto, przykład drugi: droga prowadząca do promu na Bugu jadąc od strony Kazimierza prowadzi po czarnym, a przecież można jechać prosto i karnąć się ścieżkami wyjezdzonymi przez wędkarzy nad samym Bugiem. Jechałem świeżo po opadach i było fajnie 😉
Ja zrobiłem tak, że Locusa dałem na podgląd trasy od 4 do 8 km i jak widziałem że trasa odbija do wsi a później z powrotem a Locus pokazywał że prosto jest droga gruntowa to ciąłem prosto Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka |
Cytat:
|
Cytat:
|
Takie cuda to tylko na sztucznym torze
|
Nie ma co bałakać - TET jest i dziękować Bogu, że jeszcze jest. Jak Adagio pisze - cieszmy się tym co jest.
Z całą pewnością jest jeszcze masa innych dróg, którymi można jeździć niekoniecznie po czarnym. Mam to szczęście, że polniakami na Dolnym Śląsku można spokojnie zrobić i 100km MARGINALNIE dotykając czarnego. Niestety wycięli mi GPSies fjuty i już planowanie nie jest tak fajne jak ongiś. M |
Cytat:
Cytat:
Byłem w zeszłą jesienią na Słowacji, dwa dni włoczyłem się na moto po różnych leśnych zadupiach. Jadę asfaltem, patrzę w lewo ładna górska szutrówka w las, zakazu brak, nawet drogowskaz z odległością do następnej wsi stoi, więc wbijam. W środku lasu po kilku km rozwidlenie: w prawo zakaz, lewo brak zakazu. Za zakazem stoi kolunio w błyszczącej G Klasie i zbiera zjebkę od dwóch słowackich rangersów w terenówce. Więc podbijam grzecznie do jednego z tych gajowych i pytam czu tam w lewo gdzie nie ma zakazu mogę jechać. Mówi mi że spokojnie mogę sunąć w pieriod bylebym dalej na zakazy nie wjeżdżał. Rzecz działa się w środku lasu. Więc jak to jest? Może chłopaki rangersy mieli dobry dzień? ;) |
Przez kilkanaście lat endurzenia w BN jeździliśmy przez zieloną regularnie na czapowane piwo do Zborova czy Vyżnej Polanki. Potem się skończyło, gdzieś koło 13/14 roku. Przydymali mnie na rowerze, na czerwonym szlaku jesienią ze dwa lata temu na Regetovce, dostałem 120 euro mandatu i powiedzieli żebym wypierdalał na swoją stronę, u nich nie można jeździć po szlakach przeznaczonych dla piechurów. Przy łikendach jeździ u nas po BN dziesiątki kolegów dryndami ze Slovenska. Jak myślisz, dlaczego nie jeżdżą po swojej stronie, tylko u nas.
|
Cytat:
|
Cieszta się chłopy ze jest TET i można jeszcze w PL polatać poza czarnym, bo w UK z tym jest tragedia.
https://naturenet.net/row/rowdefinitions.html Ni hu hu nie da się jechać w offie na legalu gdzie indziej jak tylko na Byway Open to All Traffic (BOAT), a tego jest niewiele. Jeśli coś jest sklasyfikowane jako droga konna (bridleway), scieżka piesza (footpath) i inne to już pojazdem silnikowym wjechać sie nie da. Ja to jeszcze jestem happy bo man niedaleko do najwiekszego w Wielkiej Brytanii poligonu na równinie Salisbury Plains (prawie 40 tys ha powierzchni), na który da się na legalu wjechać (choć nie wszędzie), ale tylko wtedy jesli nie ma tam ćwiczeń. https://www.gov.uk/government/public...pta-newsletter Chłopaki z połowy Anglii tam na weekend zjeżdżają, aby se polatać w offie bez opierdołki, choć obowiązuje tam limit 30 mph:D i policja często jest z dronami, więc mandat też można dostać. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:26. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.