![]() |
|
Wróciliśmy ze Słowenii dzień wcześniej niż planowaliśmy.
Pogoda z dupy, deszcz, śnieg, a jak bez to też chłodno - także w tym roku majówka nie dopisała pod względem pogody. Wróciłem na tyle chory ze trzeba było biec do lekarza czego zazwyczaj nie robię. Przełęcze zasypane śniegiem i nieprzejezdne. Drogo jak cholera: - spanie od 16 EURO i leci w górę - jedzenie: odpowiednik naszego schabowego (zrezek) od 9 EURO, - piwo lepsze w sklepie od 1 EURO (całe szczęście jest marka własna marketu taki rodzaj piwa dla naszych malinowych nosów ok. 0,50 - 0,68 euro centów w miarę ok) - jedzenie w knajpach cenowo zabija Ludzie wydają się bardziej zamknięci niż na wschodzie. Ogólnie jakby była pogoda to widoki ładne ale to nie kraj dla mnie. |
No ale byłeś i się naocznie przekonałeś.
Takie uwagi też są cenne, ja może kiedyś odkryję Słowenię dla siebie. Swoją drogą jak masz zdjęcia to wrzucaj, nawet te niby mało ciekawe:) |
Ja wprawdzie samochodowo, ale majówkowałem w Chorwacji. I wróciłem z lekka przemarznięty :) przynajmniej gdy kończyłem na północy. W Dubrowniku na początku maja były przyjemne temperatury w okolicach 15-20 stopni a ceny jeszcze o jakieś 40% niższe niż w sezonie wysokim. Chorwacja w cenach regularnych jest zdecydowanie przeceniona. Ceny z maja zbliżają się do tego co warta jest Chorwacja ale jak widać i tam pogoda w maju może zaskoczyć :)
|
A ja byłem na Słowenii w weekend majowy i jestem zachwycony. Świetny kraj.
|
Cytat:
|
Na kilka dni jest gdzie się zagubić, jak nie byłeś tam nigdy. W okolicach Mariboru wjechałem w góry i tak do granicy z IT, bez planu i trasy. Coś mi się spodobało to jechałem, ktoś napotkany pokazał na mapie fajną drogę to wio.
Jak jest zakaz to nie wjeżdżać bo kary są wysokie a w parku mogą zarekwirować pojazd, sporo policji się szwęda i innych w dziwnych mundurach. Druga sprawa to bardzo rygorystyczne podejście do spożycia alko. Zdarzyło mi się dwa razy dmuchać jeżdżąc rowerem, akcja jak u nas trzeźwy poranek. Blokują drogę i badają wszystkich na ścieżce rowerowej, czy szutrówce w górach. Ceny bardzo podobne jak w IT. Przejechałem motorkiem ich kawałek Alp, rowerem kilka dni w Triglavskim Parku i okolicach granicy IT/A, góry ładne, ludzie sympatyczni, ale jeśli spodziewasz się częstego łałłłł to nie. Na rower zdecydowanie bardziej podobają mi się Dolomity a na moto Rumunia. Asfaltowo nie jeździłem. Powodzenia. |
1 Załącznik(ów)
Cytat:
|
Nie chcę pisać nowego tematu.
Może mi ktoś powiedzieć jak wygląda aktualna sytuacja cenowa na kempingach w Chorwacji głównie na Istrii. Nie byłem w Chorwacji kilka lat i wnioskując po cenach dużych kempingów, które można rezerwować on line to koszty poszybowały w kosmos i taniej wychodzi wynajęcie fajnego apartamentu. Może małe przydomowe kempingi zachowały ceny zdroworozsądkowe? Proszę o aktualne info w tej sprawie. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:23. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.