To nie tak prosto, że ich odpowiedzialność. Gdyż jeżeli montują coś, czego nie umieją montować, to ok - będą naprawiać. Ale jak zepsuli, sknocili, nie umieją naprawić to problem masz nadal. Co z tego, że usuną. A nie lepiej aby założył (za mniej) ktoś, to umie i też masz na gwarancji?

Prosty przykład. Firmowa instalacja LPG. Gówno nie firmowa. Zakładana w ASO. Zakładają ludzie, którzy czasem to robią i czasem idzie im to słabo. Bo za rzadko to robią, montują co muszą montować, a nie to, co powinni (jest najlepszym rozwiązaniem dla klienta). Przykłady można mnożyć. Złe gmole, słabe kufry itp.

Montaż akcesoriów typu gmole czy grzanetki nie powoduje utraty gwarancji. Filozofia też niespecjalna. EOT z mojej strony. Nie moja kasa - chciałem tylko poddać pod dyskusję zasadność przywiązania do ASO. Dla mnie ASO to samo zło. Ogromna rotacja ludzi co powoduje brak odpowiedzialności za usługę. Wolę w specjalistycznym miejscu, gdzie Pan Kazio zakładał i Pan Kazio odpowiada. Ważne są dla mnie i inne kwestie, że wolę kabzę nabijać lokalnemu Panu Kaziowi a nie korporacji. Wolę kupić rodzime/lokalne (np. w mojej dzielnicy) rozwiązanie lub usługę a nie gdzieś dalej nabijać kabzę. etc etc.

Te z którymi miałem do czynienia kręciły się na kleju, w pewnym momencie po offie nie miałem sprzęgła, przekrecily się i lewa kabelkiem zablokowała ruch klamki.
Poza tym oryginalne są bardziej filigranowe, co pasuje królowej

Jak źle podłącza i wypieprzy jakiś moduł to utraci się na niego gwarancję.

No to lokalnemu nabijam, bo mechanicy mieszkają w mojej dzielnicy, czemu mam im nie dać, jak to oni korzystają z kasy,którą zostawię w aso

ASO nie raz mnie ratowało w sytuacji, gdzie pan Kazio rozłożyłby ręce.
ASO kilka razy mi spier...proste prace.
Czasem w ASO się kłóciłem i okazywało się, że mam rację.
Gdyby moje wykształcenie pozwalało to chciałbym pracować w ASO SCANIA.
Nie można wszystkich do worka wrzucać...tylko baby wszystkie złe "chwile" pamiętają:D
Wczoraj odwiedziłem dwóch panów Kaziów w celu wyciągnięcia segera z tylnego zacisku golf4. Jeden nie miał szczypiec a drugi mówi, że się nie podejmie bo to niewykonalne. Kupiłem szczypce i zrobiłem a ja mechanik amator jestem...
Dziś wiem dlaczego ASO "nie rzeźbi w g..e" jak Pan Kazio.

Pełna zgoda. Są świetni fachowcy w ASO.

Ja wziąłem ori, karol (nasz forumowy kolega) obiecał, że honda poprawiła i już się nie sypią.
Poza tym wziąłem jeszcze centralkę i gniazdo zapalniczki.

Resztę będę dobierał jak będzie potrzeba (wysoka szyba, gmole).

"Halogenów" LEDowych raczej nie potrzebuję, bo nocą po krzakach się nie szlajam, ale pewnie brałbym oryginalne ze względu na homologację (Europa panie) - tutaj musiał bym poszukać/doczytać jak to jest z ta homologacją.

Ostatnio jak robilem przeglad w Niemczech mialem ten temat.Mam 4XLED polskie i sa one podlaczone pod swiatla drogowe.Takie cos jest zabronione.Wszystko inne nie ingerujace w orginalne oswietlenie jest dozwolone gdyz jest oswietleniem dodatkowym.Na przegladzie powiedzialem,ze jak bedzie problem to montowalem wszystko po przegladzie :D.

Jeżeli tak to wreszcie poprawili (po 3 latach...:mur: ). Mi Karol rok temu mówił, że dalej jest syf... Ale nadal wolę Oxforda za 190zł niż ori za ponad 1000...przewagi nie widzę poza łatwiejszym wpięciem w istniejącą instalację... A manetki i tak się wycierają od używania i po paru latach są do wywalenia...

Nie mam u siebie nic z ASO: płyta pod silnik Bumot + gmole OM (ok.1700zł), klamki i poszerzenie stopki z Chin (ok.100), dźwignia biegów Zeta (ok.150), tłumik Ixil (poniżej 1000), centralka Constands (ok.450), zamiast wysokiej szyby deflektor z forum, handbary plastikowe z KTMa (690/990 zostały mi po którymś - wymagały lekkiego dopasowania, nowe ok.200), osłony chłodnic Mady, nawi Lark 43AT (120zł), płyta pod bagaż od Lepiego (została mi po 690), manetki Oxford (ok.200), gniazdko noname (miałem takie samo w każdym moto i jest sprawdzone/szczelne - miałem 1 na zapas), kanapa podwyższona Zet...

Popytał bym w ASO co jeszcze mogą zaoferować poza oryginalnymi gratami...czasem mają dostęp do innych producentów i można fajną cenę wyrwać przy zakupie moto...

Nie kłócą się, czy trzeba było coś docinać?

Nic sobie nawzajem nie przeszkadza, zupełny luz jest. Wrzucałem fotki w temacie o płytach. Ale zaznaczam, że mam tylko centralne gmole, więcej nie potrzebuję żelastwa na moto, bo silnik ładnie osłania płyta. ;)