Przypomina się tekścik "Na huj mienia twoje diengi w tajdzie" :)

To że co,ciepły busik postawiny na miejscu odpada?

Artur ja w zeszłym roku tak bardzo podszedłem do własnego komfortu na zlocie, że nie przyjechałem w ogóle. Więc lepiej jak się przyczłapiesz busem niż właśnie - w ogóle :)

Ale cos bedzie czy nie bedzie niczego?
Zgłaszam zażalenie, ponieważ na pierwszej edycji niby miało niczego nie być, a było.
Miało nie być nikogo, a było 5 osób. Było ognisko. Był KTM bo się nie zepsuł a miał. Był śnieg. I był nawet jakiś kulejący offroad.
Wiecie co, bez sensu.

Poziom organizacyjny,lista patronów sponsorujących,wysoka kultura osobista uczestników oraz wyjątkowy sukces poprzedniej edycji nadzwyczaj zachęcają potencjalnych uczestników.
Chyba opłacę składkę wcześniej aby mieć taniej....

Tylko dlaczego jeszcze poniedziałek,normalnie to w poniedziałek powinienem być na kacu ale w robocie.

Wiem o kilku takich huncwotach co postanowili przełamać tą faszystowską formułę i przyjadą już w piątek.

Kurła ogólnie to se każdy może być w jakiej formie mu pasuje i ile dni mu pasuje no tylko że jak przyjedzie tydzień później to może nikogo nie zastać, co nie znaczy że jak przyjedzie w terminie to kogoś zastanie :D

No była nawet transmisja z mszy św. na krakowskich Błoniach :D

mniam mniam to ja juz przyjade jako ojciec tylko bez rodzinki :)

"Mamooo dzie ociec?!? - A chleje z kumplami w kamieniołomie"