Podjazdy we dwóch pewnie żeby tył miał przyczepnośc na tym sniegu hehe

Jak młody Perkoz..;) Koniaczek dopiero po wypucowaniu jajek wieczorem w hotelu..:p

Niby tak grzecznie, trzeźwo, z balastem na podjazdach...pitu, pitu...a moja "gazela", tfu Hektor znaczy :) nogi i ręce wydrapane, posiniaczony... Następną razą mistrzowie Olimpu :) bierzcie oddzielne łóżka, bo ta zbiorówka jest urazowa mocno :D.

To żeś Pirania pokazał...

Lena,
myśleliśmy ze z Wojtkiem jest jak z kobietą..mówi NIE znaczy TAK! ;)
Cezara troche ponioslo....:D Wojtek krzyczał NIE, NIE, KUR..A NIE! A my słyszeliśmy OOOWWW YEEEAA!!! MORE! MORE!! YEEEAA..!!!!:haha2:

Może Go z " Halką" pomylił, bo ta moja " gazela" gładziutka jest :D. Ale dzielić się nie zamierzam, więc....muszę ten wasz " gang" rozwalić ;). Zemsta nadejdzie :)

Wojtek.. drewutnia jak w pewnej bajce Emill..;) a co do największego prowokatora Cezara..jeden phone do Żony i chłop do 2020go moto nie odpali..:haha2: Dobrze ze do mojej nie masz bo do 2050go bym na moto nie spojrzał..:)

Byle nie włączył trybu Demo...

Czyta się i ogląda z przyjemnością.


Pozdro
PiotrAs

P.S.
Już doczekać się nie mogę pierwszego czerwcowego weekendu.

:haha2::haha2::haha2: