Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Kwestie różne, ale podróżne. (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=80)
-   -   Lustrzanka na motocyklu... (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=28318)

calgon 25.01.2017 20:08

Spoko,nie tylko ja jestem jaskiniowcem widzę i wkurwiam ludzi wyciągając aparaturę z tankbaga.Całe szczęście moje lustro już się tak zestarzało,że coraz mniej go szkoda rozwalić.Na obiektywy trza bardziej uważać.
Osobiście nic lepszego od tankbaga wyłożonego folią bąbelkową nie znalazłem.Wywrotek z tym sporo było.

tomajkAT 25.01.2017 21:19

Quick-Lock Załatwia bardzo fajnie sprawę tankowania, ale sam tankbag nie może być już za duży, jednak lustro wielkości D300 z obiektywem do tego dokumenty i drobnica podręczna spokojnie obleci.

chemik 26.01.2017 07:06

Cytat:

Zawsze wożę w kufrze centralnym (nie zdejmuję go na przeloty offem, w niczym mi nie przeszkadza) w torbie fotograficznej. W kufrze jest też trochę gratów, które stabilizują torbę z aparatem, żeby nie goniła na wertepach.
Dokładnie tak spakowany byłem... Niestety trafiliśmy na drogi typu "tarka" o takiej częstotliwości nierówności, że kufry wpadały w jakieś drgania harmoniczne... Ja straciłem obiektyw, a w drugim jadącym moto urwał się stelaż mocujący kufer...

CeloFan 27.01.2017 11:00

Tak jak ty, zabieram lustrzankę wszędzie ze sobą. Na krótsze wycieczki wożę wszystko w plecaku. Na długie wyjazdy chowam body, dwa obiektywy, dodatkowe baterie, ładowarkę, pilot, kamerę sportową i inny "śmietnik" do tankbaga.
Wożąc to na poczciwej TDM, za każdym razem musiałem odsłaniać wlew paliwa, żeby zatankować motocykl. Niby to uciążliwe ale z drugiej strony dokąd się spieszyć i po co. Mocowanie tankbaga na stacji benzynowej to dodatkowe kilka chwil i nie warto zawracać sobie tym głowy jako problemem. Najważniejsze żeby aparat był pod ręką. Osobiście żałuję że spust migawki jest po prawej stronie. Można by wtedy łatwiej robić zdjęcia w czasie jazdy :)
Z kolei taki tankbag zupełnie nie przeszkadza w tankowaniu KTM LC8 z wiadomych powodów.
Przez wiele dziesiątków tys kilometrów, nigdy nie przydarzyła mi się awaria aparatu czy obiektywu wożonych w ten sposób a upadki też mi się zdarzały tęgie i różnej jakości :)

voytas 27.01.2017 11:11

też odczuwam brak aparatu dla "leworęcznych"

Neo 27.01.2017 11:25

Cytat:

Napisał voytas (Post 516237)
też odczuwam brak aparatu dla "leworęcznych"

A piloty? Do wielu aparatów są akcesoryjne wyzwalacze, można kombinować z przyciskiem w okolicy prawego kciuka. Nie żebym uważał to za rozsądne w każdej sytuacji ale da się.

Ilustracja graficzna rzecz jasna troszkę na wyrost ;)

https://s27.postimg.org/kjngnppmr/IMG_3493.jpg

CeloFan 27.01.2017 11:46

:Thumbs_Up:
A tam. Nic nie rozumiesz. Najgorsza rzecz na świecie, to stracone ujęcie gdzieś w trasie. Może i tak nie nadawać się do niczego, ale niezrobione okropnie zamęcza :cool:

Neo 27.01.2017 12:36

Cytat:

Napisał CeloFan (Post 516245)
:Thumbs_Up:
A tam. Nic nie rozumiesz. Najgorsza rzecz na świecie, to stracone ujęcie gdzieś w trasie. Może i tak nie nadawać się do niczego, ale niezrobione okropnie zamęcza :cool:

Wierz mi, znam to uczucie aż za dobrze. Przywykłem do posiadania części zdjęć tylko w głowie. Wożę ze sobą sporo sprzętu, czasem także ciężki statyw ale staram się rozsądnie podchodzić do tematu: gdy ujęcie "zagra" bez super jakości, to foty robię nawet SJCamem M20. Wyobrażam sobie sytuację wyjazdu gdzieś gdzie będę mógł zabrać tylko tą kamerkę i potrafiłbym zrezygnować ze swoich Nikonów z akcesoriami.

Motocykl wymusza określone podejście do fotografii i pakowania jednak oferta na rynku i pomysłowość ludzka jest tak wielka, że nie widzę specjalnych przeszkód aby wszystko zgrabnie łączyć.

Aparaty mam czasem w tankbagu, czasem w aluminiowym kufrze centralnym, a czasem w torbie przypiętej na miejscu pasażera. Za każdym razem staram się zminimalizować przede wszystkim wibracje (ciuchy, pianki itp.) i potencjalne zalewanie sprzętu w deszczu. Odpukać na razie nic nie popsułem chociaż wywrotki były.

Nie założyłbym jedynie nic na plecy. Boję się konsekwencji w razie pechowego upadku lub zaplątania się gdzieś w krytycznym momencie. Słowem aparat w czasie jazdy wszędzie tylko nie w plecaku na plecach.

jochen 27.01.2017 12:50

Ja do szybkich zdjęć, gdy nie chce mi się, albo nie ma czasu wyciągać lustrzanki z kufra używam telefonu. Teraz się właśnie przesiadam z Samsunga Galaxy S5 na S7, a ten ma całkiem przyzwoity aparacik, z pełną manualną kontrolą i nawet zapisuje RAWy.

Neo 27.01.2017 12:56

Cytat:

Napisał jochen (Post 516254)
Ja do szybkich zdjęć, gdy nie chce mi się, albo nie ma czasu wyciągać lustrzanki z kufra używam telefonu. Teraz się właśnie przesiadam z Samsunga Galaxy S5 na S7, a ten ma całkiem przyzwoity aparacik, z pełną manualną kontrolą i nawet zapisuje RAWy.

Dla każdego coś miłego :) Telefony z półki trochę wyższej cenowo robią bardzo ładne zdjęcia, to fakt któremu już nikt nie powinien zaprzeczać. Nie na darmo w statystykach portali foto lustrzanki są wypierane z list Top 10 i podobnych. Jakość plus wygoda musiały tak zaowocować:

https://www.flickr.com/cameras/

Mam poczciwego i starego już Blackberry, a fotografowanie lustrzanką to dla mnie również zabieg terapeutyczny więc nie szukałem (jeszcze) fototelefonu.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:34.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.