Moje facecisko padło, trzy dni internety przeszukiwał i cholender wniosek jest taki że nowego faceta zamówiwszy.
Ot i cała prawda o facetach, - z nimi nie aż tak idealnie, ale bez nich jeszcze mniej idealnie.

Pozdrawiam pilskiego DJ'a i życzę pokory. Warto być na FAT bo tu ludziska wiom co piszą (w większości, bo czasem i ja coś skrobnę)

pzdr

Potrafisz powiedzieć po jakim przebiegu/czasie padł?
Były jakieś objawy zbliżającego się końca?
Dlaczego chcesz kupić go ponownie, a nie oryginał, mikuni, czy co tam jeszcze?

Pytania jak na przesłuchaniu... ;)

Zdrówko,
Miszel

od 6 lat mam AT i używam 40105 , bez problemów , aż do zeszłego miesiąca - padły mi 2 pompy . Założyłem nową i chodzi. Wszystko ma prawo się zepsuć z przyczyn niezależnych i zależnych.
Myślę, że jedna padła ze starości , a druga była po prostu felerna. Dalej używam 40105 i zadowolony jestem , jak za pompę , za 150 pln.....

Miszel ja gdy mialem Afri tez po awari orginalnej pompy zalozylem ''faceta'' i jezdzilem bezawaryjnie do sprzedazy. Nastepny wlasciciel rowniez nie mial problemow z nim dlugi czas i podejzewam ze pompa dziala w niej do dzis. Pompe zakladalem w 2009 i wiem ze dzialala nie przerwanie do 2014. Gdybym mial dzis wybierac nie zastanawial bym sie ani minuty tylko bral faceta.
Pozdro

Dzięki za każdą informację.
Pytam bo w gruncie rzeczy jest mało informacji o doświadczeniach eksploatacyjnych Faceta.
Oryginalna pompa jest znana i ogarnięta do bólu w każdym chyba aspekcie. W tym roku moja oryginalna padła na wyjeździe ostatecznie (membrana) po ok. 100kkm przebiegu. Zapasowa nowiutka chińska z Allegro (tak, tak - nie doczytałem na forum wyraźnych ostrzeżeń żeby trzymać się od tego z daleka :D ) mimo przedwyjazdowej wymiany styków na porządne, z zestawu naprawczego, przepracowała całe 2 (dwa!) dni i też padła nieodwołalnie. Jak się jedzie w pojedynkę gdzieś przez rosyjską prowincję to sytuację ratuje wyłącznie grawitacja i solidne kanistry. A więc słabo... :D
Stąd teraz ten Facet i zbieranie info od ludzi doświadczonych z nim.
Zdrówko,
Miszel

Przebieg - ok 3000 zadziwiająco mało (reklamacji nie będzie bo skrzydełka poobcinałem)
Objawy - moto gasło podczas jazdy, ok 1000 km od pierwszych fochów padła. Po podłączeniu grawitacji, czyli po ok 15 min, podpięta pracowała dalej.
Dlaczego facet??? Argumentów merytorycznych w zasadzie brak. Chyba statystycznie najwięcej userów jest zadowolonych z faceta.
"oryginał" kupiłem od Rambo i 3 kolejne wymieniane pompy wywalały bezpiecznik. Mikuni hmm ... Podos mnie zniechęcił he he.
Jedyny ból, że na przyszły tydz potrzebuję moto na spotkanie Fabrizia :dizzy: w lubuskim i kupiłem drogo w adventure sklepie za 400.

Pozdrawiam

Jak już temat o facet'cie ;) to ja poproszę jak ktoś pamięta, jakie króćce potrzebuję żeby ją zamontować do afry

10mm
Zdrówko,
Miszel

Ale co 10mm ?? Wężyk paliwowy chyba. A gwint/skok ?

Gwint calowy 28 zwoi na cal średnica około 9.6mm. Oryginalne króćce mają gwint stożkowy.