Nie wiem po cholerę rozbierać to dalej? Pomiar ciśnienia sprężania z i bez oleju mówi już bardzo dużo. Porządny remont tego silnika to min. 4000 zł. Bo jak się już rozbiera to zawsze coś jeszcze dojdzie, jak już jest rozebrane to już trzeba wymienić - poczytaj sobie kolegów forumowych co SAMI remontowali i się dowiedz ile to kosztowało. Mechanik nie zrobi taniej. Używany silnik wiesz ile kosztuje. Rzeźbę bym sobie darował bo to na pewno nie będzie taniej i raczej też nie lepiej.

Zrób sama głowice i jeździj. A w miedzy czasie , w zimie coś sie wyduma, na spokojnie bez nerwów. Pamiętaj ,ze mechanik ma przewaznie interes przeciwstawny do Twojego.

Puszek wiadomo już w jakim jest stanie silnik. A przynajmniej tylny cylinder. Cylinder nadaje się najwyżej do honowania, w razie wymiany pierścieni. Zawory są raczej szczelne, ale w słabym stanie i z masą nagaru. Tłok też jest w miare ok, mimo jednej dość głębokiej rysy, jego zużycie jest niewielkie. Łańcuch nierządu w połowie żywotu. Cały winowajca to pierścienie(koszt samych pierścieni 620zł). Mimo wszystko Dandy twierdzi, że za wszystko mniej niż 2500zł i tak nie wyjdzie, bo dochodzi sporo pierdół typu uszczelniacze zaworowe, uszczelki, a i jeden zawór należało by już zupelnie wymienić. Silnik od trampka mi wybiliście z głowy, w ten też mi się nie chce ładować kasy, więc chyba pasuje narazie, skoro tragedii nie ma i da się jeździć(nic nie dymi przy jeździe), Dandy mówi, że odpalać i tak będzie bez problemu w zime, więc olewam temat silnika. Tak jak Puszek mówi, przez zime na spokojnie coś wymyśle. Dzięki wszystkim za zainteresowanie tematem i pomoc ;)

sprawdzałeś jaki luz na sworzniu tłoka?

Chcesz powiedzieć, że będziesz honować cylinder i zostawisz stary tłok po przebiegu 70000km z rysą. Zdaje się, że w serwisówce jest podane pasowanie tłok-cylinder. Dziwny sposób na naprawę jak dla mnie, choć mechanikiem nie jestem.

Jeżeli dokonał zywotu to daj mu odpoczac i rczej rozejrzyj sie na ebay za uzywka

Mam silnik do RD04 na sprzedaż. I to w Warszawie. I po remoncie kapitalnym u Szparaga (cylinder, tłoki, pierścienie, głowica, nowa skrzynia etc.). Tyle że potem mi ukradli afrykę, potem ją odzyskałem etc. długa historia - w każdym razie silnik jest, pali, możesz go sobie osłuchać, obejrzeć i tak dalej.

Widziałem Twój wątek, dzięki za info, ale niestety cały hajs pójdzie na robote Dandiego przy moim sprzęcie więc nowy silnik będzie najszybciej po zimie pewnie :'(

Dołączę się do tematu.
Z moja jest ten sam problem a mianowicie robić czy szukać używanego:/
Podjąłem decyzje i zawiozlem do mechaniora co prawda pewnie sezon w plecy bo czekam jeszcze na sprzęgło które ciezko dostać a nowe słono kosztuje:/
I tak jak pisaliscie wcześniej koszt takiej zabawy bedzie sie wahał w granicach 3000-4000 tysi.......

Sprzęgło do afryki drogie jest? Ciężko dostać? Na pewno afrykę zawiozłeś do tego mechaniora?