![]() |
Heeee :D A ja mam drewniany klin. Przypadkowo znaleziona gruba pała, zapieram ją o jakiś element, podkładam pod pałę klin przy samej feldze i naciskam pałą :D klin. Drewno nie uszkodzi felgi i opony a i na odludziu zdaje egzamin :lc8: A takiemu namiętnemu zabiegowi, to nawet samochodowa opona się nie opiera. Może i prostackie ale zawsze zdawało egzamin :smoking:
|
Mi najlepiej sie podoba patent ze stopka boczna innego motocykla (lub wlasna na centralce).
Ten link ze stajnimotocyklowej pokazuje zeby psikac WD40. Cos mi sie wydaje, ze to szkodzi gumie. Myle sie? Patent z woda tez nie lubie, bo chyba trzeba talkowac. Inaczej sie poskleja, bedzie tarla detka o gume itd. Ostatnio sie tak nameczylem zeby opona wskoczyla spowrotem na rant, ze skonczylem u wulkanizatora. Sam mial z tym problem. Co na to polecacie? Mydlo z woda? Szampon? |
ja polecam podniesienie cisnienia do 5-6 atm - wskoczy samo.
a jak juz trzeba czyms psikac to moim zdaniem lepiej sprayem silikonowym - przyjazne to dla gumy jest a zanim wyparuje da poslizg. |
:Thumbs_Up:
Na sucho jest słabo. Szczególnie w trasie. Już po założeniu potrzebny jest kompresor żeby opona wskoczyła na swoje miejsce. Choćby szampon byłby dobry albo mydłem posmarować by się przydało. A z centralką to dobry patent jest. |
Jeżeli brak dobrego kompresora to można oponę wciągnąć na felgę tak:https://www.youtube.com/watch?v=b3yvmGxJd0c
|
Dętkowe?
|
Zamiast szamponów , mydeł czy innych wynalazków nie lepiej od wulkanizatora wziąć sobie w jakiś pojemniczek trochę prawdziwego smaru do montażu?
Wiadomo że gdzieś w drodze trzeba sobie jakoś poradzić ale naciskanie punktowe nóżką boczną daje nacisk średnio ze 200kg na 4 cm2 , pytanie jak długo wytrzymają nitki kordu którego na boku opony jest malutko. |
Dzieju bo to trzeba wszystko z pomyślunkiem robić :)
|
:Thumbs_Up:
Dzieju, można jeżdżąc "dookoła komina". Bywa że jak pewnie wiesz, jadąc dalej, trzeba oszczędzić każdy skrawek miejsca. Można też zabrać ze sobą zapasowy fartuch na felgę, smar od wulkanizatora, talk, pompkę nożną i może coś jeszcze o czym nie wiem. W takim właśnie wypadku może wystarczyło by mydło albo szampon jeśli ktoś wozi i o takim przypadku pomyślałem :) A jak się złapie flaka gdzieś w środku niczego to nie ma sensu myśleć o nitkach kordu w oponie. |
Jeżeli opona jest oporna i nie chce schodzić to traktuję ją szpadlem zaokrąglonym. Szpadel daję blisko felgi i naciskam jak trzeba skaczę, nawet opony od busa się poddały:)
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:36. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.