Woda robi swoje jak tam się nie zagląda. Namocz to ropą (szmata nasączona owinięta na tym elemencie.) Po kilku dniach spróbuj podgrzać - opukać może puści.
Trzeba sprawdzić wszystkie łożyska kiwaczki plus wahacz jeśli dobre to tylko wymyć i przesmarować jeśli będzie sucho i rdzawo - wymiana

tak jest! :)

a czy to może być wina samego amortyzatora? lub padnięta sprężyna?

Nie sądzę. Amor musiałby być zablokowany zatarty, ale wtedy jechałbyś jak ze sztywnym tyłem i chyba wcześniej wyrwałoby się górne mocowanie amora

widać, że jest zniszczony pracował w błocie, piachu, wodzie itd. ale mocowanie górne amora jest ok.
Co w takim razie dolega mojemu amortyzatorowi?:vis:

Pewnie nic. Wykasuj luzy i zobaczysz czy będzie stukało.

kazmir,nie kasuj zadnych luzow,tylko rysuj mi polaczenia pompy z przekaznikiem:)

Luzy są potrzebne jak ich nie ma to się wszystko zaciera ....no może nie wszystko :haha2:

Zobacz w dziale elektr.

http://africatwin.com.pl/showthread....7838#post37838

Rozebrałem. Wszystkie elementy są ok. nie ma luzów nic nie jest wytarte. Co dalej? ;/
Czy ktoś z was rozbierał amortyzator? Może to z nim jest coś nie tak? :mur:

Piszesz, że masz tu luz teraz mówisz, że wszystko jest OK
Alkoholu nie nadużywasz??? Co jest z tobą???

Kazmir... nie nadużywam. Jak wszystko było na motocyklu wydawało mi się, że mam luz, zdjąłem wszystko i łożyska są ok. Stąd znowu pytam Was- bardziej zaawansowanych afrykańsko niż ja o pomoc. :)