![]() |
przelotówka - http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1224488418
z przegrodami http://africatwin.com.pl/attachment....9&d=1224488418 |
Cytat:
Z moich obsewracji wynikło też że motul na którym jeździłem jest bardziej podatny na wypalanie niż ten na którym śmigam teraz - Valvoline durablend 4T. -- Michau |
Jako ze w mojej AT miałem oprócz oryginalnego wielkiego cygara trzy inne tłumiki, nie mogę się zgodzić by tłumik sam w sobie powodował spalanie oleju.
Generalnie jak się do AT TA wkłada komin fi-60 od R1 to bankowo spada mocno moment obrotowy w niskim zakresie i moto ciągnie dobrze już tylko w średnim i wysokim zakresie obrotów. Od kręcenia gazem rośnie temp w silniku, temp oleju, moto wiecej pali paliwa i na końcu też oleju. Efekt potęguje stosowanie filtrów K&n i innych zubażaczy dawki paliwa w silniku. Na żadnej z 3 przelotówek na dystansie 50 000km afryka nie wciągneła nawet 100ml oleju i dalej go nie łyka. Na przelotówce o ograniczonym wyziewie (fi-50) afryka ciagnie z dołu od 2000rpm jak lokomotywa. Co do regulacji.. nie za bardzo jest też po zmianie wydechu co regulować. Można po 1000km sprawdzić synchro i skład mieszanki(dawke paliwa) Ot taka moja skromna opinia zebrana z kilku lat ekspolatacji królowej a wcześniej transalpa 600 |
Cytat:
|
No to "Kolejny mit obalony":)
|
Cytat:
Ja bym chciał częst tej teori potwierdzić. Jedyny sezon kiedy moja afryka brała olej to moment kiedy miałem KN-a i zubożoną na iglicy Dynojeta skład mieszanki. Tłumi Oryginał. Przywrócenie do oryginału (filtr i iglice) skutkowało zerowym dolewkom w trakcie sezonu. Aha, dalej jestem przeciwnikiem wolnych wydechów. |
Miałem w varadero K&N przez 10 000km. dwie dolewki. Potem papier kolejne 7000km i zero dolewki. tłumik seryjne
|
Cytat:
|
wiadomo przecież że wynalazek typu K&N i pochodne zostały stworzone do wyczynu na torach asfaltowych( względna czystość powietrza) żeby wydusić z silników ostatnie poty, nie licząc się z ich krótszą żywotnością a już napewno ze zużyciem paliwa czy oleju.
Natomiast klasyczny silnik do normalnej jazdy ze swoim ukladem dolotowym, jego pojemnością , kształtem , oporami , sposobem przepływu powietrza......został wyposażony w filtr papierowy. Również pod jego kątem zostały obliczone gaźniki i skład mieszanki. Gdyby te luźne filtry ( a raczej łapacze zapałek, kamieni owadów i innych dużych przedmiotow) były warte zainteresowania to z pewnością firmy na swiecie wprowadziły by je do stałego montarzu. A do tego sporo ludzi ucieka ponownie do papierowych a to chyba nie przypadek. Nie mam zamiaru przekonywać zwolenników luźnych filtrow że są złe, chciałem tylko zwrócić uwage na pewne fakty. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:55. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.