Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Przygotowania do wyjazdów (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=69)
-   -   Ile kosztuje 2-tygodniowy wyjazd na motocyklu (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=1538)

deptul 12.09.2008 15:08

Słusznie Wasilczuk prawi. W innym wątku jest link do strony gośia który na Romecie objechał Europę za ~1300zl !!!! Pomijając kwestię spalania, spał na dziko a jedyny kupny posiłek zjadł w macu za 5 ojro i był to bodaj jego najpoważniejszy wydatek.

wasilczuk 12.09.2008 15:18

różnica w spalaniu moto ma duży wpływ na cenę wyjazdu. poza tym jeden zje jednego kotleta a drugi musi zjeść 7. nie wiem jak oszacować kosztorys ale jakoś zawsze mi kasy starczało. z resztą i tak zawsze sie bierze z zapasem na wszelki wypadek

myku 12.09.2008 21:29

Cytat:

Napisał wasilczuk (Post 23387)
wekend spędzony w domu:
zakupy w piątek na 3 dni - 150zł;
piwko i inne uciechy na wieczór- 50zł;
sobota rano- wyjazd z kumplami na ryby (w tym przynęty dla ryb i łowiących)-100zł
wieczorem knajpa ze znajomymi - 40zł
niedziele na tace - 10zł
poobiednie lody z rodziną 30zł
RAZEM: 390zł
morał z tego taki że siedząc w domu też sie wydaje i to sporo więc lepiej wydawać na wyjazdy.;)

tez sie poplakalem
moral taki:
nie jesc,nie pic,nie chodzic na ryby,omijac kosciol i nie miec rodziny.
wtedy bedzie naprawde calkiem tanio,hihihi...

newrom 12.09.2008 23:30

Cytat:

Napisał deptul (Post 23438)
Słusznie Wasilczuk prawi. W innym wątku jest link do strony gośia który na Romecie objechał Europę za ~1300zl !!!! Pomijając kwestię spalania, spał na dziko a jedyny kupny posiłek zjadł w macu za 5 ojro i był to bodaj jego najpoważniejszy wydatek.

No widzisz, ale ja bym tak nie potrafił. Bo chłopak się przekulał dookoła UłE i nawet nie zjadł wurstu u Niemca, zepsutego sera we Francji czy nie spróbował paelli od Hiszpana.
Niby był, a jakby nie był :)

Pozdr
newrom
PS. no i jak pięknie jest gdy zamawiasz coś z karty, a dostajesz np szaroburą pierońsko ostrą breje o smaku cholera wie czego (podejżewaliśmy podroby rybne).

deptul 13.09.2008 00:02

Cytat:

Napisał newrom (Post 23495)
PS. no i jak pięknie jest gdy zamawiasz coś z karty, a dostajesz np szaroburą pierońsko ostrą breje o smaku cholera wie czego (podejżewaliśmy podroby rybne).

wiem o czym mówisz :) kiedyś zamówiłem coś u Madziarów a kelner przyniósł coś zupełnie innego. Zacząłem robić awanturę na co mój kumpel który siedział tam od kilku miesięcy, złapał mnie za rękę i błagalnie powiedział "Cii !!! JEDZ bo się wkurwi i zapomni swój szczątkowy angielski i już sie k***a w ogóle nie dogadamy"
No ale generalnie to tak jak zauważyłeś. Fajnie jak we Francji spróbujesz trufli i ichnieszych przysmaków a na Węgrzech zalejesz robaka palinką. Prawda też jest taka, że im człowiek starszy tym większą uwagę przywiązuję do tego co je i gdzie śpi a co za tym idzie koszt rośnie. Pamiętam oczywiście akcję typu -mamy paczke makaronu więc jeden gotuje a drugi pyla do lasu po jezyny albo coś innego co można wrzucić do gara :) Fajnie się wspomina ale prawda jast taka, że skoro masz budżet na ***** to raczej nie będziesz się kisił w * no chyba że okoliczności przyrody i warun widokowy rekompensuje niewygody :)
Tak więc uważam, że właściwą odpowiedzią na pytanie "ile to kosztuje?" jest "tyle ile chcesz zapłacić" (pomijając koszt paliwa) choć od razu zastrzegam, że podróźnik ze mnie żaden... a że noga mi się zepsuła i siedzę na L4 to mi się nudzi i zaczynam filozofofać :)

sambor1965 13.09.2008 11:15

Najlepszej odpowiedzi na pytanie ile to kosztuje udzielil http://william350.w.interia.pl/podro...esteurope.html

Podróż zaczęła się 28 czerwca i zakończyła 2 sierpnia. 2008 of course.

* Dni: 36
* Kaemów: 10 038
* Krajów: 16
* Kontynenty dotknięte: 1
* Kontynenty widziane: 2
* Oceany i morza dotknięte: 2
* Oceany i morza widziane: 5
* Promy: 1
* Średni przebieg dzienny: 279 km.
* Maksymalna ilość ślimaków na Romecie po jednej nocy: 6.

Najdłużej byłem i najwięcej przejechałem w:

* Hiszpanii (13 dni, 2 555 km)
* Francji (9 dni, 1 698 km)
* (W Polsce byłem 6 dni i przejechałem 1 028 km)

Zjadłem między innymi:

* 5 kg polskich klusek z Biedronki.
* 34 polskie zupki chińskie
* 32 paczki polskich sosów Knora, Winiary i jakichś innych podobnych.

Co się działo z Rometem:

* 14 razy smarowałem łańcuch.
* 3 razy wymieniałem olej i smarowałem linki (olej z Polski).
* 2 razy przepaliła się żarówka przedniego reflektora.
* Tłumik zaczął warczeć.
* Odkręciła się śruba mocująca tylną zębatkę łańcuchową.
* Popękały szpilki mocujące wydech do silnika.
* Przepaliło się podświetlenie obrotomierza.
* Spalał 1,85...2,54l/100 km w zależności od jakości benzyny.

Gdzie spałem:

* 2 noce w domu u ludzi.
* 6 nocy w odpłatnych miejscach
* 27 nocy na dziko (w tym 24 noce pod namiotem)
o mn. plantacja kukurydzy, parking, plaża, las, pole, wyschnięta rzeka itp.

No i najpopularniejsze pytanie...

* Ile to wszystko kosztowało...

226 litrów benzyny: 294,29 euro 74,02% wydatków
Płatne noclegi: 41,12 euro 10,34% wydatków
Papu do wcinania kupowane w marketach w czasie włóczęgi: 30,60 euro 7,69% wydatków
Opłaty przejazdowe (prom, autostrada i kolejka górska): 5,12 euro 1,28% wydatków
Inne

* W tym: kubek, parking w Zakopcu, lejek do oleju, obiad w McDonald's itp.

26,44 euro 6,56% wydatków
Dzienny budżet: 11,04 euro
Total > > > > > 397,57 euro

1 311,98 zł

I brawa dla tego Pana.
Pomyslcie o nim i o klientach ktorzy jezdza wokol komina wypieszczonymi motorkami z akcesoriami za pare tysi, giepeesami i w gore cos tam, arajach i szoejach, carbonach i zegach.
Jak sie chce to sie pojedzie, jak sie nie chce to zawsze zabraknie czasu, kasy itd. Rok za rokiem. Marzenia sie realizuje a nie przeklada na nastepny rok.
Zona, dziewczyna? Nie moze jechac? Jak kocha to poczeka. Nie chce czekac? To po co Ci taka?

myku 13.09.2008 21:33

dlatego od przyszlego roku bede solo

JareG 14.09.2008 20:39

Cytat:

Napisał deptul (Post 23434)
Wasilczuk .:haha2:popłakałem się ze śmiechu:haha2:

Dokladnie :D:haha2::Thumbs_Up:

Adam 14.09.2008 21:58

Ja w kirgistanie spotkalem ukrainca na jakiejs suce 125 cm3 skubaniec z ukrainy objezdzal cale stany i nie byloby w tym nic dziwnego gdyby nie to ze mial noge zlamana, z tylu mial kule prztroczona ,a stope mial w skorupie gorskiej. To sa prawdziwi podroznicy.

NaczelnyFilozof 15.09.2008 09:18

Cytat:

Napisał sambor1965 (Post 23511)
Najlepszej odpowiedzi na pytanie ile to kosztuje udzielil http://william350.w.interia.pl/podro...esteurope.html



* 2 noce w domu u ludzi.

Ta jedna noc była u mnie. Swoją drogą zarąbiście wyglądał ten Romet ze wszystkimi pakunkami. Jakiś weakendowy GS z alukuframi się kryje. Ba! Nawet 2 kilometry z tej wyprawy są moje! Bo jechałem na nim :haha2:

Ja zawsze jak podróżuje to śpie na dziko. I zawsze podróżuje sam. Najgorszy był pierwszy raz w Hiszpanii. A najlepiej sie spało pod kościołem w Grecji :haha2:

Jakoś sobie nie wyobrażam wyprawy motocyklowej bez namiotu. Codziennie w hotelu? Gdzie tu prawdziwa magia włóczęgi? A może porąbany jestem? :oldman:


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:57.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.