no masz racje....ale je też wtrącę swoje...... AT to nie jedyny wyznacznik jak głośny ma być wydech...... i co jest męczące a co nie..... ja AT latam wszędzie i rzeczywiście na długie trasy bym zwariował z przelotowymi rurkami....ale w Harasach itd... nie jeździ się milion km.... i mimo że wydech ma około 105-115 decybeli.. to dźwięk jest zupełnie inny .... i myślę że koledzy którzy w ogóle nie ujeżdżali tym podobnych "mordo-prujców" nie powinni krytykować kolegów....ja nie krytykuje tych co ujeżdżają TKC80 bo sam ich nie używam.... a używałem.... :-) Pozdro :-)

jak Japan to Japan, Higashi może...
http://www.youtube.com/watch?v=D5lRREzGSXw
:at:

wyczesany dźwięk :) sam czaiłem się na ten komin :mur:

Kupa huku , wyższych tonow sporo więcej niz np w leonie czyli sporo głośniej.
Ale jak ktoś lubi.... dobijać bembenki w uszach .

Na dobrą sprawę to fajnie było by mieć dwa wydechy albo i trzy :) Cichy na trasę, głośniejszy na szutry :) ot tak żeby poudawać rejli style ;)

Miałem Motada, zmieniłem na oryginał i teraz w trasie jest przyjemność z jazdy. Po prostu jest cisza w porównaniu do akcesoryjnego.

W ramach małego offtopu. Może ktoś czyta albo zna. Widziałem/słyszałem w niedziele czarną RD07a koło Sandomierza. Ciekaw jestem co to za wydech bo dla mnie dźwięk był super.:drif:

Ja mam motada i fakt, ze nie robie przelotow dziennych wiecej niz 300 i spoko daje rade. Chociaz dwa dni pod rzad juz gorzej. Dlatego zostawilem serie :-) W razie czego 3 sruby i jest seria :-)

Nie wiem jak Wy to robicie, ale ja na Motadzie jeżdżę cały czas i nic mnie nie boli. Mam tylko pierwszy dbkiler i jest idealnie. Nie drze japy za bardzo, a słychać, że jadę. Dziewczyna też nie narzeka jak ze mną jeździ. ;) Prędzej mnie łeb boli od długiej jazdy w kasku krosowym i goglach przy wietrze, niż od wydechu. :rolleyes:
W KTMie mam Leo, ten się dopiero drze jak wściekły i też nie mam problemu na przelotach.

PS. słuch mam dobry. ;) Widocznie każdy lubi co innego...

Lekarze twierdzą że to nie sam hałas wykańcza słuch a wibracje powstające w wydechu