![]() |
Ochota na Białoruś narasta z wiekiem.
P.S. Masz tam jakieś korzenie Atomku? |
Cytat:
Kontynuacji z zaciekawieniem oczekuję :) |
Cytat:
Zawsze miałem problem z zakupem części do samochodu typu lampa prawa, lampa lewa... to w końcu która to? Czy patrząc zza kierownicy, czy stojąc przodem do samochodu? Problem raz na zawsze rozwiązałem w odniesieniu do samochodów "anglików". Te mają kierownicę na pewno z prawej strony. :) Mam nadzieję, że pomogłem. Na podparcie jeszcze to: http://upload.wikimedia.org/wikipedi...-official3.png Art. 2 ust. 1. Godłem Rzeczypospolitej Polskiej jest wizerunek orła białego ze złotą koroną na głowie zwróconej w p r a w o, z rozwiniętymi skrzydłami, z dziobem i szponami złotymi, umieszczony w czerwonym polu tarczy. Majki: :at: W kontekscie naszej wycieczki i naszych przodków: Elwood: Prawie nigdy nie wiadomo, gdzie są nasze korzenie :) Często są po prostu tam, gdzie je sami zapuścimy. Ludzie zawsze lubili się przemieszczać i nie zawsze były to wycieczki z Orbisem :) ATak poważnie, to moi pradziadowie na przestrzeni trzystu lat zrobili skok w bok najwyżej o 9 km, czyli w zasięgu wzroku. A wzrok trzeba mieć niezły, żeby z tej odległości wypatrzeć ładną dziewczynę :). Trochę uprzedzając relację odpowiem Ci, że był jeszcze kolejny wątek naszej wycieczki, który rezerwuję dla Włodka, stryjecznego brata mojej Żony- Asi. To ten na Hondzie CBF. Właśnie Włodek miał nam pomóc w odnalezieniu się w miejscu i czasie w polskiej historii i białoruskiej rzeczywistości. Jechał odszukać grób Babci i dom dzieciństwa swojej Matki, po tym, jak cała rodzina została wysiedlona do Polski powojennej. Jak uzna za stosowne, napisze coś od siebie, do czego mogę Go jedynie zaprosić. Może troszku wolno jedziemy, ale naprawdę obserwacja tamtejszego życia wyhamowuje prędkość, a nawet często zachęca, by zawrócić. Jeszcze nigdy za granicą nie czuliśmy takiego spokoju, swojskości i spójności człowieka z przyrodą. Siłą rzeczy pojawia się wylewność. Pozdrawiam czytaczy! |
"Jeszcze nigdy za granicą nie czuliśmy takiego spokoju, swojskości i spójności człowieka z przyrodą"
za każdym razem pakuję zadek na moto by otrzeć się o coś takiego :) |
Sławek.
Często na Białorusi wspominałem i nawet opowiadałem przy ognisku Twoją podróż sentymentalną na dzisiejszą Ukrainę, w poszukiwaniu kładeczki, przy której spotykała się Babcia z Dziadkiem :Thumbs_Up: Ot, się narobiło. Sławek! ZAŚPIEWAJMY!! http://youtu.be/BXGYOVBO3ac |
.........
|
7 Załącznik(ów)
Dzięki Mazeno. Można konkretnie jednym zdaniem, ale to trzeba wiedzieć :Thumbs_Up:
Jest jedna rzecz, której nie zaznałem na Białorusi. Nigdzie nie widziałem Białorusinów w regionalnych strojach. Wiem, wyjazd do powtórki! Raz tylko w Pińsku, widziałem wracających z festynu, ale ze strojami w torbach, na rękach... znaczy przyjechaliśmy tam za późno. Ta piosenka Niemena miała być w innym kontekście, ale może połączę ją z regionalnym tańcem. Zapraszam: http://youtu.be/KR1eK8lwnBM I tak a'propos tekstu Czesława, o tych dziewoczkach: Załącznik 30765 Załącznik 30766 Ta była bystra, ledwo zdążyłem Załącznik 30767 Załącznik 30754 Załącznik 30755 Załącznik 30763 Załącznik 30756 i coś dla kochających inaczej, tudzież naszych Lejdisek: Załącznik 30760 |
Cytat:
Za każdym razem miło tam postawić nogę :) p.s Czesia to ja nie pociągnę swoim głosem :D , chodź lubię bardzo . |
http://www.youtube.com/watch?v=aoyuG...eature=related
Mam dowód osobisty mojej mamyw ręku. Miejsce urodzenia: Nieświerz, obecnie ZSRR...Słonim, Baranowicze... Na Białorusi byłem dawno temu. W latach 80-tych. Na moskiewskiej trasie złapała nas milicja, za przekroczenie prędkości... lecieliśmy Duzym Fiatem z czeterema kołami zapasowymi na dachu. Ale o tym... innym razem. Mama była pracownikiem naukowym UG, filologiem rosyjskim, rusycystą. Mówiła twardym akcentem, zauralskim. Potrafiła też miękko. Patrzę na stare fotografie i wiem, że trzeba tam wrócić. W sumie nie ważne, gdzie dokładnie. Po prostu wrócić wspomnieniami. Do cyrkułu w Baranowiczach, gdzie Zorka, klacz dziadka hasała po korytarzach za swym panem, bo ją nieporadnie przywiązał, srając z nerwów gdzie popadnie... |
Elwood.
Z wymienionych przez Ciebie miejsc, Nieśwież był przygotowany, ale padł ofiarą skrótu :(, Baranowicze objechaliśmy :(, Słonim był pomiędzy tym, co wybraliśmy :(. Nie da się za dużo, chcąc zachować rytm, choć miejsca o których piszesz są wielkimi ośrodkami pozostałości Polski na Białorusi. Na zachętę, podsyłam wspaniałe źródło informacji, baaardzo szczegółowych, a robionych w większości z rowerowego siodełka. Sam wiesz, że tak widzi się więcej: Baranowicze i Nieśwież: http://www.skyscrapercity.com/showth...472239&page=15 Słonim: http://www.skyscrapercity.com/showth...472239&page=13 I ogólny skrypt do miejsc związanych z tematem: http://www.skyscrapercity.com/archiv...2239-p-17.html Możesz przynajmniej tak zaspokoić swoją ciekawość, bo temat rzeka :) A w twoim klimacie kolejna odsłona Niemena i Lermontowa: Wychodzę sam na drogę https://encrypted-tbn0.google.com/im...nuwtqj96rhITjV http://youtu.be/fYZ9Gqq6je0 |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:23. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.