![]() |
:lukacz: fajnie się czyta , czekam na wiecej :)
|
Jest klimat :)), W dupie miej regulamin fajnie jest jak jest. Czekam na cdn.
|
Dawaj te foty na picse :D
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Spoko, Czosnek, nie ma śladu ingerencji w post. Zażartowałem sobie troszkę.
Przepraszam jeśli uraziłem. pozdr, laska |
niech ktoś zbanuje moderatora tego działu! Neno się zblokował i nic nie pisze ani żadnych fotek nie chce wkleić ;)
:oldman: :lukacz: |
Neno - z tego co rozumiem - już wyruszył :) Dlatego nie pisze (co go wcale nie tłumaczy, że nie pisze, bo MY CHCEMY CZYTAĆ) :D
|
Czytajcie więc, czytajcie:
Dobra , starczy tych górnolotnych uniesień. Wracamy do pamiętnika pewnego osobnika : 19 października – czekam na paczkę od Hiszpana z gadżetami ;) a jak … 20 października – wysyłam uszkodzoną olejarkę do naprawy, jak by nie miała kiedy paść... 21 października – zabieram się w końcu do roboty, jest jeszcze tyle rzeczy do zrobienia. 22 października – wymiana opon na TKC80. Żeby udowodnić kolegom, sobie nie muszę przecież wiem,że jestem geniuszem i wszystko potrafię ;D , zabieram się za to sam. Hmm jak to było... 2.9sek to dobry wynik, 5 sekund to już coś komentator narzekał. Hola hola, ich jest tam z 10-12 i mają gotowe koła, ja muszę przekładać opony. Spoko, daję sobie na to nie 2.9 sek a 2.9 h :D Wynik : przebita dętka :D, pogięte łyżki ( bo koledzy mi mówili, że są potrzebne do wymiany ale nie kupowałem, w końcu były na stanie). Pakuję koła w auto i do kolegi wulkanizatora. Łatamy. Tzn. kolega łata ja poszedłem przebić drugą. Nie udało się … znaczy sukces ! Operacja poszła wyjątkowo szybko bo po 1.5h mam już nowe oponki, wsio pięknie poskręcane i felgi nawet umyte. Dumny z siebie odnoszę do kuchni pogięte 24 łyżki... więcej nie miałem. Wieczorem aledrogo.pl – zamawiam właściwe łyżki ;) 23 października – pierwsze testy w terenie, duuuża lekcja pokory, gleba, gleba i jeszcze raz gleba , padają grzane manety. Zdejmuję deflektor bo coś czuję, że jak nie teraz to przy kolejnej glebie sam się zdejmie :) 24 października – sklejam „rurę” pod siedzenie – lądują w niej m.in. zapasowe dętki. Manetki cudownie ożyły ! 25 października – zamawiam kolejny gadżet ;) 26 października – popsułem wykonaną 2 dni temu rurę :D Klej nie wydał … szukam rozwiązania. Jak zwykle znalazł się ktoś kto zrobi to za mnie. Wiesław … naprawi mi ją ;) 27 października – dziś miał dojść zamówiony 2 dni wcześniej gadżet, trampek miał być cięższy o kolejne 100g ;) Ale nie doszedł :( 28 października – gratów od Hiszpana nadal nie widać ;( 29 października - szukam najtańszej opcji wynajęcia przyczepki. Wypożyczamy ją w miejscowym klubie motocyklowym za rozsądne 25PLNów za dobę. Trzeba tylko skołować jakieś koło na zapas albo chociaż oponę. Uff , jedno z głowy. 30 października – nadal nie mamy przyczepki, bo qrrr bo zerknięciu w dowód rejestracyjny okazuje się, że ona ma 580 kg ale nie DMC a ładowności. Do golfa jej nie podepniemy, za duża. Jeszcze tego samego dnia Wiesław zaklepuje w wypożyczalni inną, lepszą bo z hamulcem. Oczywiście wcześniej trenuje przed Marokiem targowanie się. Udaje się na tyle, że jesteśmy zadowoleni. Płatne z góry ale i tak przecież pojedziemy, pojedziemy – prawda ? ….33.80zł doba. Robię zakupy, wyjazd ma być tani więc trochę paszy zabieramy ze sobą: 120zł Wódka zakupiona wcześniej : 6x16,80zł = 101zł - mówiłem , że będzie się działo. Aha, to mój przydział, reszta zabiera podobne ilości. Tylko nas dla celników qrna nie sprzedajcie :D Paliwo do kuchenki: 13zł 31 października – mam wolne dwa dni więc ... piaski, błotko czyli nauka jazdy „w terenie” . Krótkie podsumowanie moich postępów w nauce: nie ogarniam maszyny :( Z tego dnia jest jedna, za to bardzo radosna nowina: załatwiam od kolegi dwa wypasione obiektywy. Jutro mam przyjechać i je odebrać . Waga naszego zestawu podróżnego rośnie tym samym o pond 2 kg. Jedno cieszy, drugie przeraża – wartość pożyczonego sprzętu jest prawie równa wartości motocykla... wmawiam więc sobie , że będę o niego dbał bardziej niż o siebie i jakoś zapominam o całej sprawie. Za to kolega, który ów sprzęt mi użyczył był obecny na moich pożałowania godnych treningach i w momencie wręczania mi szkiełek miał łzy w oczach :D |
Neno jutro wolne. Pisz dalej plis
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:12. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.