Cytat:
Wazne, zeby nie bylo zamiennikow bo TU staraja sie je zamiast oryginalow pchac. Jak w TU beda podskakiwac, to warto zasugerowac* ze zrobisz (a masz takie prawo) naprawe bezgotowkowo w ASO i od razu im rura zmieknie :D:D * ja polazlem do ASO i poprosilem o wycene na pismie.. |
Kwota odszkodowania nie moze przekroczyc wartosci motocykla nie uszkodzonego..W przypadku duzego kosztu naprawy prawdopodobnie zaproponuja Ci jakiś procent (np 80%) wartosci motocykla i pozwola zatrzymac pojazd. Ale jak koledzy wczesniej stwierdzili na bank bedzie próba wmuszenia jakiejś smiesznej kasy..Powiedza ,ze nie opłaca sie naprawic bo koszt przerasta wartośc motocykla i Ci dadza 50 % a reszta to wartośc czesci które zostały nie uszkodzone. I tu musisz wykazac sie odpowiednio...Oni tez maja swoje przepisy i nie wszystko moga klepnac...Powodzenia
|
No właśnie...jak kolego powyżej napisał o kosztach naprawy przewyższających wartośc pojazdu... na jakiej podstawie wartość pojazdu jest szacowana? Na podstawie umowy kupna-sprzedaży? Czy na podstawie dzisiejszych cen danego pojazdu na rynku?
|
Maja swoje knigi..auto tax czy cos takiego..
Nie ma to nic wspólnego z rzeczywistościa...:mur: |
Cytat:
Miałem kiedyś "pełne" odszkodowanie z A6. No cóż - musiałem dołożyć jakąś dychę, żeby kupić taki sam pojazd. Oczywiście wycena pojazdu w momencie wypadku MOOOOCNO zaniżona, a wycena wraku MOOOOCNO zawyżona. W takim przypadku prosisz ubezpieczalnię o przedstawienie konkretnych ofert kupna wraku. Jeśli chodzi o zdrowie, to jak masz jakiegoś znajomego psychocośtam to niech ci wystawi zaświadczenie, że jesteś w szoku, czy jakoś tam i niezdolny do czegośtam. Dobra kancelaria Ci to wszystko załatwi. Są firmy co się w tym specjalizują. Ponoć jak gościu z takiej firmy wchodzi do TU to tam wszyscy srają się po kostki z portierem włącznie. Bo straty moralne mogą być DUUUUŻO większe niż mechaniczne. A w kwestii ich OC to raczej zmartwienia nie masz bo nawet jak go nie mieli to jest fundusz ubezpieczeń gwarantowanych który w takich przypadkach przejmuje obowiązek a potem ściąga od fizycznego/prawnego. Pozdrav |
Dzwoniłem na policję, sprawca jeszcze się nie zgłosił się z OC. Zadzwoniłem też do PZU - swojego ubezpieczyciela i zgłosiłem szkodę. Co prawda nie mam tam AC, ale policja poradziła mi zadzwonic i poinformować o szkodzie, bo nie wiadomo, kiedy sprawca pojawi się ze swoim Oc. Rzeczoznawca z PZU ma być u mnie w środę.
Strat w ciuchach nie mam dosłownie żadnych, kask nawet nie zadrapany. Musiałem mieć więcej szczęścia, niż mi się wydaje. Ucierpiał motong :( |
Daj zdjecia motonga, zobaczymy co mu jest... Co do rzeczoznawcy z PZU to nie wiem czy to dobry pomysł... jesli wykona ogledziny to ktos za nie musi zapłacic.. Jesli sprawca nie jest z PZU to moga Ciebie tym chcieć obciażyć... zaczekaj na OC sprawcy. Auto lisingowe na 100% ma ubezpieczenie Jesli nie masz AC to szkode bedziesz musiał likwidowac u ubezpieczyciela sprawcy.
|
Cytat:
A jeśli chodzi o straty w ciuchach - jesteś pewien, że kaskiem nie walnąłeś? Może mieć jakieś mikropęknięcie, czy też ukryte. Jak nie walnąłeś to ok, ale jak tylko chociaż słabo, to ja bym wymienił. |
Poprawcie mnie jeśli się mylę ale gdzieś czytałem (scigacz.pl, gazeta.pl?), że ubiór ochronny też możesz wymienić. A garnek po glebie jest do wymiany niezależnie czy są ryski czy nie. Jeśli nim uderzyłeś. Przynajmniej takie jest stanowisko producenta kasku i chyba jest jakiś wygrany proces o odmowę wypłaty za kask (wygrany dla motocyklisty). I PZU daje Ci na starcie do podpisania kosztorys (i gotówkę) głównie po to, żebyś nie poszedł do ASO. A ja bym się tam udał, najlepiej takiego z umową o bezgotówkowe usunięcię szkód. W moim fiaciku udało im się wyciągnać dwa razy tyle na ile opiewał wstępny kosztorys przygotowany przez PZU. Fakt, sprawa nieco inna bo korzystałem ze swojego OC ale Twoim przypadku nie powinno być inaczej. W sumie nie wiem, czy chcesz zarobić na szkodzie, czy chcesz mnie zrobione moto na oryginalnych częściach? Fakt, w ASO też trzeba patrzeć ludziom na łapy ale Ty się nie przejmujesz tym czy dostaną kasę czy nie. Na szczęscie moto jeszcze musiałem robić ale pogadaj z Włodarem ;)
pozdr, laska |
Pasowałoby "zrobic" temat jak radzic sobie z ubezpieczycielami w takich sytuacjach...Jest ktos chetny i zorietowany? tak punkt po pukcie na co zwócic uwage....
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:46. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.