![]() |
To był Pastora patent :Thumbs_Up:
|
Aaaaaaa :)
|
To patent Pastora jak napisał MUTT. Wygląda na skuteczny.
Ja wolałbym coś lżejszego. |
Cytat:
|
Dziwne, ja w 520 exc zajechałem mousy w 120 mth. Smarowane raz przy montażu. Wróciłem do dentek uhd. Przy tym musie 2x wymieniałem łożyska w kołach no i nadgarstki oraz stawy skokowe napier.laly mnie już po dniu w górach. Jak ktoś startuje w zawodach ma może sens, jak nie ma parcia na czas, imo nie za bardzo.
|
Cytat:
|
No dobra, jak stadło niecierpliwe to też będzie git :) Tak czy siak tylko kwestia czasu.
Z drugiej strony, jest w końcu czas by cyknac jakie focie i zjeść coś. |
Cytat:
Musy mają niezaprzeczalną przewagę: nie muszę wozić, dętek, łyżek, pompki, kluczy do kół, i nie łapię kapcia w górach w nocy. |
Kiedyś były takie Michały S12XC. Bardzo trwałe. Wtedy od asfaltu trzymałem się z daleka, tylko teren w tym 5 dni e Rumunii i 4 na Ukrainie.
Co do cytowanych przewag: - na wadze szpeju nic chyba nie ugrałeś - w górach w nocy nigdy nie złapałem kapcia w nocy, bo nocą w offie boję się jeździć. A tak na marginesie to dużo zależy od stylu jazdy. Jeśli napierd.lasz śmiało na krechę jak leci to łatwo przyszczczypać dętkę na ciśnieniu poniżej 1 bar. Jak wybieracz między kamulami, tu dodasz by odciążyć przód, tam odejmiesz żeby tył wszedł na próg gładko to zwykle nic się nie dzieje nawet jak masz 0,5/0,3 bara. Sprawdzone. Tyle, że gonisz wtedy nieco wolniej. Tak wiem czas to time. |
Cytat:
Dla mnie mussy to więcej zalet niż wad, mowa oczywiście o hard enduro. Kiedyś na UA złapałem gwoździa w górach i padł mi kompresorek, ale głupi ma szczęście. Ni stąd ni zowąd, pojawił się lokalny rolnik z dużą ręczną pompką :D Podsumowując: w czterysecie dalej zostaję przy musach. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:04. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.