Musisz mieć potwierdzenie zapłaty na cały pobyt w jednym hotelu i potwierdzenie zakupu prmu lub biletu samolotowego na powrót. Bez tego nie wpuszczą na teren Tunezji (grupa z forum BMW FB zafundowała sobie dodatkowe 24 godziny na promie , aż majfrendzi załatwią za opłatą potwierdzenia zapłaty i rezerwacji w hotelu......oczywiście jak już wjechali to nawet w tym hotelu nie byli).
Ps. za tydzień w sobotę przekażemy informację z pierwszej ręki :)

Dzięki , za info, za wiele kombinacji jak dla mnie...

Dzięki za Iran. Wybieram się w maju to zdam relacje jak się zmieniło. . Ale stanie pewnie na samolocie aby nie ryzykować. Na razie można kupić bilety bez problemu.

Wynajmiesz motocykl na miejscu?

Wczoraj kolega mi opowiadał jak jego znajomi pojechali terenówkami do TN, mieli szczepienia trzy dawki, testy pcr, potwierdzenia noclegu choć będą spać w autach. Spędzili w porcie wiele godzin bo nie chcieli ich wpóścić na prom. Sprawa oprała się o konsulaty i w końcu zostali wpuszczeni, dokładnie nie wiem o co poszło. W każdym razie tam też mają reżim jak w euro kołchozie. Moi znajomi z IT jadą motorkami początkiem marca, mam ogromna ochotę zabrać się z nimi, ale nie mam trzeciej dawki i żadnych testów robić nie zamierzam. Stałem się przestępcą zagrażającym zdrowiu publicznemu w Romie, jak mnie przydymają gdzieś to grozi mi 3 koła euri kary i być może nawet ciurma. Tu po 50-tce wszyscy musza się zaszczepić trzema dawkami, jest nas 1 450 000 i chyba nie a na tyle miejsca w pierdlu żeby nas wszystkich wyłapać i posadzić i wcale nie pisze tego żartobliwie :haha2:. Jak ktoś będzie w Romie to niech spróbuje wejść bez maski do sklepu, czy bez green pasa do baru
W komunikacji miejskiej jeżdżą tajniacy i kontrolują pasy, na wyjściach i wejściach do metra i pociągu robią łapanki. Na szczęście jeżdżę skuterem i jeszcze na zewnątrz nie ma zakazu przebywania dla nieszczepionych bo po dwóch szczepieniach zrobili ze mnie anty szczepionkowca. Takie czasy nastały w tym kiedyś otwartym, sympatycznym kraju z uśmiechniętymi ludźmi.
W PL nie ma żadnego covida, podobnie jest jeszcze na Węgrzech, gdzie wszyscy mają na to już od dawna wyjebane.
Zdrowia dla wszystkich .

Dlatego trzeba wybierać takie kraje na wycieczki żeby mieć wolność covidową.
Dla mnie Tunezja jest spalona.
W piątek zrobiłem 3 dawkę po to żeby pojechac bez problemów. Szczepienia są za darmo... co mi szkodzi.
Urlop zaczynam 15 kwietnia... 24 dni. Czekam jak każdy od zeszłego roku...i coś tym muszę zrobić... Maroko, Tunezja, Iran, Turcja... Wszystko mi jedno... pojadę tam gdzie będzie łatwy wjazd.... nawet do irackiego kurdystanu.... podobno można dostać wizę na granicy z Turcją.

Szkoda że ci tajniacy nie wyłapują tych co kradną w metrze. Rzym to jedyne miasto w którym pozbawiono mnie dokumentów i karty w metrze. Co do podróży to będziemy próbować polecieć do Izraela pod koniec lutego. Już trzy razy likwidowano mi bilety w Wizz a do nas jakoś przylatują, okazuje się że Wizz chyba w ten sposób zbiera kasę, a Ryanair lata. Mając kupione bilety po raz czwarty nam je skasowano na ale tylko wylot zostawiając przylot 14 marca. Dokupiłem wylot z Ryanair i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Po co łapać nieletnią bośniacką cygankę, jak po zatrzymaniu w pół godziny jest wolna. W Romie nie jeździ się metrem, przez 33 lata nikt mnie tu nie okradł.

Jakieś wieści o Austrii i nocowaniu tam? Wystarczą paszporty cidowowe i karta ozdrowieńca?

Tak, paszport wystarczy. Dwie dawki, testu już nie trzeba. Jak się meldujesx to wymagają paszportu. No i jak na narty byś się wybierał to też skipassu nie kupisz bez paszportu. No i maska fpp2 obowiązkowa.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

W piątek wsiadamy na prom więc w sobote późnym wieczorem zdamy relację . Mam nadzieję, że nie będziemy mieli takich prrzygód jak Twoi znajomi w terenówkach .

Wezmę samochód. Ja od wypadku na motocyklu nie jeżdżę. Ale jak chcesz mogę się na miejscu rozejrzeć za wypożyczalnia. Sporo mam tam współpracowników więc może.ktos być coś wiedział.

Powodzenia, zaglądnąłem do paszportu a tam 03/2022 tak że jest przynajmniej powód żeby nie móc nigdzie pojechać :).

Krótkie szukanie w google i są moto-wypożyczalnie w Iranie.
Ja jednak chcę mieć swój sprzęt ze sobą... w 2021 byłem samolotem na La Palmie (bez moto)... trochę bolało.
W tym roku musi być wyjazd na motocyklu.

Muszę zadzwonić to tego gościa z Iranu i zapytać jakie są prawdziwe realia przejazdu przez któreś z przejść Turcja-Iran lub Armeia-Iran.
Może coś co jest oficjalnie ogłoszone .. nie do końca jest przestrzegane... i się da.

Mam znajomego Ormianina który przy mnie dzwonił do swojego brata w Yerewanie.
Jego brat twierdzi, że granica Armeia-Iran normalnie pracuje.
Nasza Ambasada mówi, że nie .... sam już nie wiem.

Lecieliśmy z żoną we wtorek do Hiszpanii z przesiadką w Luton więc trzeba było wypełnić brytyjską kartę lokacyjną.
Od czwartku codziennie przychodzą nam powiadomienia na maila i sms od Królewskiej służby zdrowia z wiadomościami że ichniejszy system zidentyfikował nas jako chorych na covid i nakłada na nas dziesięciodniową kwarantannę Dobrze że mamy powrotny lot bezpośredni a profilaktycznie zrezygnowałem z wizyty na Gibraltarze żeby nie kusić losu.

Byłem tylko raz (4dni) jednego dnia skradziono mi dokumenty a ostatniego już w autobusie na lotnisko aparat, gdy już byłem wyczulony na złodziei, którzy są w każdym turystycznym punkcie Rzymu, organizują sztuczne tłumy, zgadują aby odwrócić uwagę generalnie jedno wielkie polowanie na frajerów turystów. Pytam policjanta, czy jest szansa, że za kilka dni dokumenty się znajdą? ironiczny uśmiech i odp. nic się nie znajdzie. U nas zgubisz grubą kasę na ulicy i jest całkiem spora i realna szansa iż ktoś to odniesie na komisariat a takie pierdoły jak dokumenty to nawet 95% szansy, że się znajdą.

Dopóki ktoś tego nie ogarnie nigdy moja stopa tam nie stanie, dla mnie to nie akceptowalne dno zupełnie olewane przez władze IT. Teraz ta idiotyczna segregacja i covidowe kłamstwa jak z ciężarówkami. Był taki okres w historii tego kraju, który można nazwać po imieniu i zaczyna się na f.... a jak widać historia zatacza koło.

Może Bałkany się otworzą całkowicie, Skandynawia, Hiszpania, liczyłem jeszcze na Turcję chociaż wydaje się to mało realne.

Możesz wstawić treść maila (oczywiście bez danych osobowych) bo sądzę, że to raczej powiadomienie, że siedziałeś w samolocie koło kogoś kto miał COVID.

P.S. No chyba, że robiłeś jakiś test na lotnisku w Luton (nie sądzę) i to info że jesteś pozytywny...

Może dla Was to mało istotne, ale dla mnie całkiem ważna - Botswana zniosła obowiązkowe testy PCR na wjeździe.

NHS Test and Trace has identified you as a contact of someone who recently tested positive for COVID-19.

Unless exempt, you must self-isolate for a full 10 days from the date of your last contact.

If you're exempt, you should take rapid lateral flow tests for 7 days.

You should now visit your NHS Test and Trace account to give us more details, even if you think you're exempt. If you're under 18, show this message to your parent or guardian.

Your account ID is za....... Use this ID to sign in at https://contact-tracing.phe.gov.uk/i...g36ySU_XJhGGCy.

Thank you for doing this quickly. This helps to protect you, your community and the NHS.

Find out more about what to do when you're contacted by NHS Test and Trace: https://contact-tracing.phe.gov.uk/l...-and-treatment

Wie ktoś jak na kanarach z maseczkami na ulicach? Ganiają, czy można bez? Bo internety różnie mówią.

Tak jak mówiłem, miałeś pozytywnego "sąsiada" w samolocie...

W kwietniu 2021 ganiali wszędzie i ciągle.(La Palma)
Zauważyłem totalny maseczkowy zamordyzm.
Jak mi się maseczka zsunęła z nosa to kierowca autobusu zaczął na mnie wrzeszczeć. Widziałem ludzi stojących na balkonach we własnych domach którzy mieli maseczki pozakładane.
Policja mi zwróciła uwagę o odsłoniętym nosie o godzinie 22 na pustej ulicy.
Widziałem ludzi wchodzących na szlaku w górach w maseczkach.

Obecnie nie wiem.

To chyba cały pokład bo siedzieliśmy w oddaleniu a mamy oboje

Kiedy jedziesz? Bo ja koniec marca 2022.

Maseczki tylko w sklepach i pod czas nakladania jedzenia w restauracjach z szwedzkim stolem. W restauracjach z obsluga maseczki nie wymagane.

Nie wiem jakie NHS ma reguły "kontaktu" w przypadku pokładu samolotu, nie wiem ile osób było zarażonych na pokładzie, nie wiem też gdzie siedzieliście i ile było w ogóle ludzi na pokładzie. Po co więc gdybać - zróbcie sobie kilka testów przez najbliższe kilka dni bo ktoś mądrzejszy ode mnie stwierdził, że mogliście się potencjalnie zarazić...

Ktoś coś wie kiedy będzie można wjechać beztestowo do Finlandii?

Dzięki.
Początek marca.

Mongolia się otworzyła dzisiaj, ale sąsiedzi - Chiny i Rosja solidarnie zamknięte. Indie już bez kwarantanny, więc też jakby otwarte.

Coś czuję że za moment to Rosja będzie zamknięta jak za czasów "żelaznej kurtyny". Niby będzie można pojechać, ale będziesz traktowany jak szpieg :(

Ta blokada wjazdu do rosji z powodu covida to sciema.
Inni mogą a Polska nie?

Fajna Roma skończyła się gdzieś w okolicach 95/96 roku, ta za moich czasów, ta jeszcze bardziej zajebista w latach osiemdziesiątych. Teraz to skupisko pederastów, narkomanów, oszustów, oraz wszelakiej maści złodziejaszków, chory system im nie przeszkadza. Nie mają środków i personelu na działania prewencyjne, ale na prześladowanie obywateli bez maski i pasa mają. Po za nimi gdzie kolwiek się nie obrócisz dymają turystów na kasę miejscowi cwaniaczki. Jest tyle fajnych i bezpiecznych miejsc wartych odwiedzenia w IT, ale Roma do nich nie należy i to ostanie miasto, które poleciłbym na odwiedziny, choć tu jestem od 89 roku. Kiedyś nawet chciałem tu zostać na zawsze, wielu moich kolegów i znajomych, rodowitych rzymian sprzedało swoje mieszkania w centro i przeniosło się do pod rzymskiej wsi.

Informacyjnie, na Słowenii od tego miesiąca nie ma już winiet w postaci naklejki na szybę, wprowadzili elektroniczne tak jak na Węgrzech z numerem rejestracyjnym. Do kontroli używają tego samego systemu co do monitoringu boxa w autach powyżej 3.5 tony. Kiedyś na każdej stacji paliw można było kupić winietę, teraz nie wszystkie obsługują jeszcze nowy system. Kara za brak to 360 euri + koszt winietki, dars stoi kilkaset metrów za granicą i kontroluje. Żeby wejść gdzie kolwiek trzeba mieć paszport covidowy, nawet na niektórych stacjach paliw jest wymagany. Do wynajęcia roweru również niezbędny :haha2: .

Czy ktoś ostatnio wylatywał z BER? Jak to wygląda z testami itp., czy lotnisko ma jakieś swoje wymagania, czy tylko to co w kraju docelowym?
Z Niemcami to nigdy nie wiadomo...

A propos Słowenii to od 21.02.2022 znieśli wszelkie ograniczenia wjazdowe - brak wymogu testów, szczepień.

Leciałem z BER 3tyg temu na Teneryfę, lekko spóźniony biegłem przez całe lotnisko, o dziwo całkiem pusto i żadnych pytań. Przed wejściem na pokład obsługa pytała tylko o dokument, który wymaga Hiszpania ale nawet go nie skanowali - dopiero po wylądowaniu hiszpańskie służby sprawdzały.

Na powrocie nie chcieli nas wpuścić do samolotu bo nie mieliśmy wypełnionych dokumentów, które wymagają Niemcy. Absurd bo jeśli Niemcy są tranzytem czyli jak w naszym przypadku tylko miejscem lądowania i po dwóch godzinach będę już w Polsce nie ma obowiązku wypełniania tej deklaracji. Obsługa jednak dalej swoje, zrobiła się spora grupa osób bez tych papierów i każdy próbował wypełnić formularz na telefonie. Bezskutecznie bo żeby przejść do następnych kroków trzeba było podać między innymi adres w DE. Ostatecznie każdy dostał papierowy formularz żeby wypełnić go w samolocie.

Zgadnijcie co, po wylądowaniu nikt o nic nie pytał.

Panowie, może ktoś z Was wrócił właśnie z Dubaju (albo zna kogoś takiego), jest taki gość, który skutecznie zamęcza mnie pytaniami na które nie do końca umiem mu odpowiedzieć - a moje źródła zapytania nie są zadowalające :)
HELP ME PLEASE :)

Dobre wieści z Islandii :)
https://icelandnews.is/wiadomosci/z-...LKXLBzrfbh7wkE

Rosję raczej sobie w tym roku musimy odpuścić.

I Ukrainę ...

OBY tylko w tym....

Najbliższe lata będzie fakap. Chyba trzeba planować inne kierunki.

Kilka ciekawostek z Kuby z której właśnie wróciliśmy z Szaloną
 

Miejsce przylotu (dla motocyklistów) nie mogło być inne jak Varadero. Przed wyjazdem przeczytanych kilkadziesiąt poradników co i jak (okazały się do d..Y) i w drogę. Na Kubę można przylecieć bez testów i szczepień (w przypadku lotów czarterowych). Poradniki jednogłośnie stwierdzały "przede wszystkim gotówka w Euro, bo dolary są na Kubie zupełnie bezużyteczne". "Karty nie przydatne z powodu bardzo małej ilości bankomatów, a w sklepach najczęściej brak możliwości płacenia lub notoryczne odrzucanie kart"
Jak się okazało, jedna wielka bzdura. Tak Euro jak i Dolar są bardzo pożądaną walutą. Co więcej na Kubie wartość Dolara jest równa wartości Euro. Czyli biorąc dolary wychodzi wszystko taniej. Oficjalnie za jedno Euro dostaniemy 27 Pesos. Na czarnym rynku..........100!!! Znalezienie konika nawet w niewielkiej miejscowości jest dziecinnie łatwe. Wystarczy podejść do pierwszego z brzegu straganu z pamiątkami. Po co Pesos? Bo płacąc kartą (np na stacji benzynowej) skasują nam za litr benzyny w przeliczeniu ok 6 PLN. Płacąc wymienionymi wcześniej u konika Pesos-grubo poniżej 2PLN/litr. Dotyczy to wszystkich miejsc gdzie można ich waluty użyć.
Bardzo ciekawym tematem jest kontrola kierowców przez policję. Policjanci nie mają ŻADNYCH urządzeń do kontroli prędkości. Nie potrzebują ich bo drogi są takie sobie, a dodając do tego stan techniczny sprzętów po nich się poruszających... Policjant sprawdza prędkość "na oko" i jeżeli tylko stwierdzi że jedziesz za szybko, dostajesz mandat za przekroczenie prędkości. Drugi nurtujący temat polskich kierowców to kontrola trzeźwości. Kontrola polega na testach znanych z amerykańskich filmów. Dopiero po oblaniu testu jesteś zawożony na komendę gdzie jest alkomat stacjonarny. Z braku możliwości wypożyczenia większych maszyn musieliśmy się zadowolić skuterami 50cc. Koszt wypożyczenia dwóch to ok 240PLN/dobę. Nie żałujemy żadnej złotówki na nie wydanych. Wreszcie można było wyjechać ze strefy turystycznej i zobaczyć nieco prawdziwej, autentycznej Kuby. Dziennie robiliśmy prawie 150 km. Nie ma żadnych problemów z przemieszczaniem się. Można było wjechać tam gdzie mógł wjechać każdy Kubańczyk. Zaopatrzenie sklepów to temat bardzo krótki. W sklepach nie ma niczego. Mleko tylko na kartki tylko dla matek z małym dzieckiem. Jajka-kilka sztuk na jedną osobę miesięcznie. Mogą hodować drób, ale już krowa od samego początku żywota jest państwowa. Możesz "korzystać z jej mleka, ale zabicie jej dla mięsa, to już kryminał.
Motoryzacja: Taaaaaak, to jest to po co się tam (oprócz plaż i ciepłego oceanu) jeździ. Widok tylu amerykańskich klasyków u każdego powoduje przyspieszenie bicia serca. Przynajmniej na początku. Po kilku dniach gdy już się z tymi widokami oswoisz czujesz tylko smród spalin i benzyny pomimo stosunkowo niewielkiego ruchu. Dopiero po powrocie człowiek docenia te wszystkie katalizatory i inne DPFy. Na drogach widać sporo polskich Maluchów, oczywiście Ład i Moskwiczy, a z motocykli MZ czy Jawy.

Ale czad!

P.a. mody - może wydzielić do relacji? Szkoda aby taki rarytas utonal

Zdjęć bardzo ciekawych (dla nas szczególnie) mam mnóstwo-nie chciałem przesadzać. Trafiłem w moment gdy zaczęło się to szaleństwo na Ukrainie więc było jeszcze dziwniej.

Mieliśmy okazję lecieć samolotem do i z Izraela. Jeżeli chodzi o lot tam to wszystko było jasno opisane na stronie przewoźnika, jaki test kiedy i jakie dokumenty i procedury po wylądowaniu. Lot z powrotem to wielka niewiadoma, albo brak jasnych i klarownych wytycznych. Po zapoznaniu się z informacja wyszło na to że potrzebujemy certyfikat i tylko tyle. Po przylocie niespodzianka, podobno test trzeba zrobić. Najlepsze że jak przeglądałem linki ze strony przewoźnika pojawił się monit o wypełnieniu formularza lokalizacyjnego, jednak po przekierowaniu w to miejsce okazało się że dotyczy on tylko obywateli Izraela. Straż graniczna sprawdziła certyfikat i poinformowała że musimy zrobić test albo iść na 7 dniową kwarantannę. Nikt się nie pytał o formularz lokalizacyjny. Nie wiem w jaki sposób są w stanie wychwycić że zrobiliśmy test, połączyć to z przylotem i zastosować kwarantannę bez informacji na temat pobytu. W budce SG siedzi 6 osób, jedna pracuje a reszta się przygląda. Celnicy rozpaczliwie szukają sobie zajęcia, my na przykład zostaliśmy wytypowani do kontroli, na szczęście daktyle można przewozić w przeciwieństwie do owoców.

Na przylocie spoza Shengen trzeba było test gdy wracałem z Turcji. Karta lokalizacji też do wypełnienia.

Możesz przejść przez kontrolę paszportową bez testu ale wtedy dostajesz kwaratanne którą możesz zniesść testem wpisywanym do systemu.

WYchywcic czy masz test jest bardzo prosto i maja to w systemie. Testy są wprowadzane do sanepidu więc należy robić testy takie które są do tego podłączone a nie w domu :).

W związku z przyjazdem (nie przylotem) na Wielkanoc z UK do PL i brakiem jasnych odpowiedzi na stronach gov.pl i SG mam następujące pytania:
1. Czy planowane jest w PL zniesienie jakiś obostrzeń w najbliższym czasie (UK w najbliższy piątek znosi resztki obostrzeń typu kwarantanna itp)?
2. Czy jadąc z UK i przekraczając granicę DE/PL jesteśmy traktowani jako "podróżnicy" z Schengen czy spoza Schengen?
3. Czy 17-latek według polskich zasad musi mieć 2 szczepionki aby był zwolniony z kwarantanny? Co gdy ma tylko jedną dawkę?
4. Czy przy podróży kołowej obowiązuje wypełnienie KLP oraz posiadanie negatywnego testu COVID?

Będę wdzięczny za odpowiedzi lub akiś sensowny link co to wszystko opisuje...

Pytanie jaki masz paszport, choć i to mało prawdopodobne żeby cie na granicy ktoś zatrzymał. Od stycznia, kilka razy wracałem do Polski samochodem. Nie zauważyłem na żadnej granicy patrolu. Problem masz raczej z głowy wjeżdżając na kołach.
Podobno na dniach niedzielski ma wnioskować o koniec pandemii do rządu, poczekaj może się dużo zmienić.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Paszporty mamy wszyscy polskie. Nawet gdybyśmy mieli podwójne czy potrójne obywatelstwo w Polsce zawsze musisz posługiwać się polskim paszportem.

Nie rozumiem na co mam czekać? Aż Wielkanoc ogłoszą w innym terminie ;) Termin przyjazdu jest raczej sztywny.